2013-06-01 12:12
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
2

Noctua NH-U14S i NH-U12S

Strona 3 - Testy i Podsumowanie

Przejdźmy zatem do testów praktycznych. Oba coolery sprawdziłem na dwóch platformach z konfiguracją platformy opartej na procesorach AMD i Intela:

Konfiguracja pierwsza:
- Procesor AMD FX 4130 podkręcony do stałych 4000 GHz



Konfiguracja druga:
- Procesor Intel Core i5 3570K ustawionym na stałe 4.2 GHz



Temperatura w pomieszczeniu wynosi 21 stopni Celsjusza. Obie konfiguracje różnią się od siebie obudowami i wyposażeniem (u Intela umarła karta HD 7870 GHz Edition i teraz pracuje tam pasywny HD 3650, który dość mocno nagrzewa swój radiator), a to na pewno ma wpływ na ogólny klimat panujący w komputerze. Ze względu na to, że w "budzie" AMD nie mieścił się mój duży NH-D14 (nie można zamknąć obudowy), umieszczę go tylko w wykresach platformy Intela. Na pierwszy ogień idzie FX 4130 wykręcony do pełnych, stałych 4.0 GHz, które osiąga bez konieczności podbicia napięcia Vcore. Ponieważ większy NH-U14S też nie wchodzi do tej obudowy, porównam "dwunastkę" ze starszym modelem Noctua NH-C12P, który pracował w tej konfiguracji do tej pory.




Na intelu przez mniejszą powierzchnię "czapeczki" procesora, temperatury potrafią być naprawdę wysokie, choć oczywiście do wykresu trafiły te z najwyższego wskazania, nawet jeśli pojawiło się ono sporadycznie. Przy jednym wentylatorze wyglądało to tak...



Dołożenie jeszcze jednego wentylatora (opcja), nie daje może szokującego wyniku, bo powierzchnia radiatora przecież pozostaje taka sama, a jedynie usprawniamy trochę przepływ powietrza. Obrotami steruje elektronika (PWM). Wykres dla stanu IDLE (Normal)...


... oraz Stress przy 100% obciążeniu wszystkich czterech rdzeni CPU...


Hałas przy dwóch wentylatorach wzrasta nieznacznie i jest w pełni akceptowalny. Wskazanie sonometru z odległości 1 metra przy otwartej obudowie wskazywało 42.3 dBA dla pracy z jednym wentylatorem (w obudowie pracowały jeszcze cztery inne wentylatory - trzy 200mm wyciszone regulatorem obrotów do około 50% (około 400 RPM) i jeden 120mm ze sterowaniem PWM na tylnej ścianie plus praktycznie bezgłośny 140mm w zasilaczu), a po włożeniu drugiego wentylatora, szumy wzrosły zaledwie o jeden decybel (42.1 dBA).
Za to przy dwóch aktywnych "wentylach" uzyskamy znacznie szybsze wychładzanie coolera po stresie. Dla przykładu w modelu NH-U14S, po katowaniu procesora aplikacją obciążającą go na 100%, powrót do wyjściowej temperatury po jej wyłączeniu trwał 3 minuty 46 sekund (pierwsze pojawienie się cyfry temperatury sprzed rozpoczęcia testu), natomiast po dołożeniu drugiego "śmigła", czas ten skrócił się do 2 minut 38 sekund. Co to znaczy dla nas?. Otóż podczas gry, procesor poddawany jest rozmaitemu obciążeniu, raz większemu, raz mniejszemu, więc przy dwóch wentylatorach ma on większe szanse na ochłodzenie się w chwilach wytchnienia, co znów przełoży się na niższą, całościową temperaturę w CPU w grze. Takie wskazania będą już bardziej zauważalne, niż pomiary na stałym obciążeniu.




O jakości coolerów firmy Noctua nie muszę chyba nikogo przekonywać, choć jeśli bym miał się do czegoś doczepić, to chyba niezmiennie do wykończenia końcówek ciepłowodów HeatPipe, wystających ponad ostatni aluminiowy fin radiatora. W wieżowych konstrukcjach przy obudowie z oknem w bocznej pokrywie, jest to bardzo widoczny element, który (przynajmniej moje oko), dość drażni. Dla przykładu konkurencyjne produkty firmy Scythe, wykończone są estetycznymi nakładkami, stylizowanymi na małe radiatorki (frezowane wycięcia). Może nie wpłynie to na poprawę chłodzenia, ale na pewno wygląda ładniej.



Poza tym nie mogę się doczepić w zasadzie do niczego. W nowych modelach usprawniono system mocowania wentylatorów za pomocą drucianych spinek, przez co jest ono jeszcze przyjemniejsze w użytkowaniu przy okresowym czyszczeniu coolerów. Ich wentylatory sterowane systemem PWM są ciche i nawet przy mocnym obciążeniu CPU nie przyśpieszają zbyt mocno. 50 aluminiowych finów i pięć ciepłowodów w NH-U12S oraz 56 blaszek i sześć radiatorów w NH-U14S potrafi się skutecznie rozprawić z ciepłem wytwarzanym przez dzisiejsze czterordzeniowce, a i z większą liczbą rdzeni zapewne dadzą sobie radę (zważywszy że oba testowe CPU poddane były lekkiemu OC).
Niestety jak to już na świecie bywa, za połączenie jakości z wydajnością się słono płaci i tak za NH-U12S zapłacić trzeba 259 PLN, natomiast większy zestaw NH-U14S, trzeba już wyłożyć 299 PLN. Kwoty spore, jak nawet na dorosłego, pracującego Kowalskiego, nie mówiąc już o młodych pasjonatach wydajnych komputerów. Nie zapominajmy jednak, że w zasadzie za te pieniądze otrzymujemy też "święty spokój", bo nawet kiedy zmieni się pokolenie procesorów i nadejdą płyty główne z innym mocowaniem coolerów dla nich przewidzianych, to Noctua nie pozostawi nas "z ręką w nocniku", tylko wyśle na swój koszt nowy zestaw mocowań SecuFirm, a wystarczy wysłać do nich skan lub zdjęcie dowodu zakupu swojego modelu ich coolera. Przy deklarowanej żywotności wentylatorów (MTBF), na poziomie 150 tysięcy godzin pracy, również mamy parę lat bezproblemowej ich eksploatacji (oczywiście trzeba je od czasu do czasu wyczyścić, bo nadmiernie zgromadzony kurz potrafi "zabić" każda ruchomą część w komputerze). Dlatego też z czystym sumieniem mogę rekomendować oba produkty każdemu użytkownikowi domowego czy firmowego PC-ta...



ZALETY:
- bardzo wysoka jakość wykonania i materiałów
- wysoka wydajność przy maksymalnych obrotach
- sterowanie PWM wentylatorów
- wysoka kultura pracy wentylatorów
- bogate wyposażenie kompletów
- deklarowana żywotność 150 000 godzin bezawaryjnej pracy (MTBF) dla wentylatorów
- 6 lat gwarancji

WADY:
- wysoka cena
- trochę drażniące oko, niewykończone końcówki ciepłowodów

Podziękowania dla firmy NOCTUA, za udostępnienie sprzętu do testów.



Sponsorem platformy testowej jest firma:

oraz

Strona 3 z 3 <<<123