2022-03-14 09:43
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
0

Rejestrator 70mai Dash Cam M500

Strona 3 - Testy i Podsumowanie

Zacznę od jakości obrazu... 70mai Dash Cam M500 nagrywa naprawdę fajne filmy. Kolory, szczegółowość detali i płynność obrazu, jest bez zarzutów, choć przyczepię się do widoku "rybiego oka". Po prostu szkoda, że nie ma możliwości ustawienia zapisu obrazu w opcji Linearnej, bo nie przepadam za zaokrągloną linią horyzontu, no ale cóż, to jest produkt stricte użytkowy, a nie do zapisu pamiątkowego.

Dla oszczędności miejsca we wbudowanej pamięci, możemy sobie nagrywać materiał w jakości FullHD (1920 x 1080 pikseli) i zapis niedużo ucierpi względem maksymalnych ustawień, szczególnie jeśli będziemy przeglądali go na smartfonie w aplikacji. Ja postanowiłem dać Wam próbkę zapisu na duży ekran w materiale przerzuconym na YouTube, gdzie zawsze traci się na jakości w porównaniu z oryginałem, więc jedynie słuszny wydał się zapis w najwyższych opcjach. Rejestrator zapisuje dane w plikach MP4, więc po przeniesieniu ich na komputer, wydawać by się mogło, że nie będzie z ich odtwarzaniem żadnych problemów. I faktycznie program VLC Media Player odtwarza je bez problemów, ale już Windows Media Player, nie (tylko nagrany dźwięk)...

To zwiastowało problemy z montażem filmu za pomocą mojego głównego narzędzia do robienia materiałów na YT, czyli Davinci Resolve. I faktycznie, narzędzie to nie rozpoznawało poprawnie plików bezpośrednio ściągniętych z telefonu, bo to on jest pierwszym urządzeniem, które będzie zapisywać obraz z rejestratora. Tak wygląda podgląd w czasie nagrywania...



Zarejestrowany materiał możemy odtwarzać (podglądać z kamerki) w zakładce Album, a dla atrakcyjności można dodać nakładkę z efektami pokazującymi pracę systemu ADAS. Niestety po zrzuceniu filmu na telefon efekty nie zostają utrwalone, a szkoda.



Możemy też włączyć sobie w podglądzie podgląd "śladu" naszej trasy. Co prawda droga którą faktycznie jedziemy, jest idealnie prosta, a na schemacie znajdziemy sporo "schodków", ale uznajmy, że gadżet ten może się nam kiedyś przydać.


Materiał z pamięci wideo pobieramy w plikach czasowych, czyli ustalamy darzenie, które chcemy zarejestrować przesuwając po osi na ekranie telefonu, po czym wybieramy, jak długie ma być nagranie (opcje do wyboru zaznaczone punktami dotykowymi od 5 sekund do 5 minut). Najdłuższe fragmenty wiążą się z dość długim ściąganiem materiału, bo pięciominutowy zapis potrafi zająć w najwyższej rozdzielczości ponad 900 MB.


Aby zmontować dla Was krótki film, musiałem oryginalne pliki MP4 przekonwerterować na MP4 zgodne z obsługiwanymi kodekami programu DaVinci Resolve (lekko też zwiększyła się wysokość obrazu, bo rejestrator ma nietypową wartość rozdzielczości), co wiąże się z lekkimi stratami w jakości obrazu, a jeśli dodamy do tego kompresję podczas przesyłu na YT, to musicie mi uwierzyć na słowo, że realnie materiał jest naprawdę żyleta. Odczytanie numerów rejestracyjnych, jest bezproblemowe, bieżnik na oponach wyraźny, wieczorem widać na całorocznych krzewach nawet liście.



Na poniższych zdjęciach macie próbki ostrości obrazu, a film znajdziecie ciut niżej...










Mimo sporych strat przy konwertowaniu materiału wideo, film nie wypada chyba najgorzej? Co prawda wydaje się na nim, że obraz trochę "klatkuje" (lekkie szarpnięcia), ale na oryginalnych plikach jest to niezauważalne. Bardziej chciałem Wam tutaj pokazać działanie systemu ADAS. Jeśli pojazd przed nami będzie się poruszał nieregularnie (tak jak na filmie bus przyśpieszał i zwalniał niezdecydowany, gdzie ma skręcić), to kamerka będzie nam trochę marudzić komendą "uwaga przód samochodu". Na mieście przytrafia się to dość często, ale oprogramowanie najwyraźniej ma jakiś algorytm, którym się posługuje, bo komenda ta nie powtarza się, kiedy będziemy jechali pomału (poniżej 30 km/h). Po dłuższym jeżdżeniu i kilku eksperymentach z włączoną usługą ADAS, lekko zweryfikowałem w Menu jej ustawienia, zostawiając włączone tylko usługi powiadamiania o pieszych i zmianie pasa ruchu.


70mai Dash Cam M500, to najnowsza nowość, więc zapewne z czasem wszelkie drobne bolączki zostaną poprawione w kolejnych wydaniach oprogramowania wewnętrznego (firmware), jak i apki sterującej na telefonie. A już teraz dostajemy fajne urządzenie do rejestrowania wydarzeń na naszej drodze, z którego na pewno ściągnąć będziemy mogli szczegóły nieszczęśliwego zdarzenia, jeśli nam się takowe przytrafi. A wie, co piszę, bo jak widzieliście na zdjęciach i filmie, Dash Cam M500 umieszczony jest za kamerą-lusterkiem, którą kiedyś dostałem od teścia w prezencie... No chłop z pewnością chciał dobrze, a że to rządzenie w Biedronce nie przekraczało 70 złotych, zakupił i sobie i mi. Jakość 720p może nie byłaby jeszcze powodem do narzekań, gdyby po prostu optyka tego urządzenia była wykonana w jakimkolwiek standardzie. O ile jeszcze w słoneczny dzień dało się odczytać rejestrację pojazdu jadącego przed nami, to już najmniejsze zachmurzenie sprawiało, że na ekranie zapisanych przejazdów, poruszały się tylko kolorowe, bezkształtne plamy z zarysem kółek. Zapis wieczorny w zasadzie nie istniał...

Zamiast się męczyć warto wyłożyć większą gotówkę i mieć "twarde" dowody w razie wtargnięcia pieszego na pasach (często z komórką przy uchu), czy zarejestrowaną stłuczkę na parkingu przed centrum handlowym (w trybie parkingowym), kiedy my robimy zakupy. Zamiast później biegać za ochroniarzami, by przejrzeć, czy sprawca stłuczki nie utrwalił na przemysłowych kamerach parkingowego monitoringu, mamy wszystko nagrane w wysokiej jakości (no oczywiście trzeba ustawiać auto tak, by ewentualne uszkodzenie było w zasięgu widzenia rejestratora). Dodam, że czasami od podania dokładnego miejsca wypadku, może zależeć nasze lub czyjeś życie, więc dobrodziejstwo wbudowanej technologii GPS & GLONASS, może okazać się nieocenione. W każdej chwili możemy sprawdzić i podać koordynatorowi telefonu 112, dokładne położenie geograficzne.

A ile trzeba zapłacić za wysoką jakość i nowoczesne systemy ostrzegania w wykonaniu 70mai Dash Cam M500? Kamerkę można było kupić w przedsprzedaży, jeszcze przed rynkową premierą na Allegro w cenie 500 PLN. Teraz mogę podać oficjalną cenę, którą zapłacimy dzisiaj w Oficjalnym Sklepie na Allegro - 559 PLN za testowany model 64GB (wersja 32GB wyceniona jest na - 499 PLN, natomiast 128GB - 639 PLN). To oczywiście koszt zakupienia samego rejestratora, bo aby cieszyć się jego pełnymi możliwościami, musimy dokupić zestaw Hardwire Kit w cenie - 85 PLN oraz External TPMS Sensor, czyli zestaw czterech czujników ciśnienia i temperatury, zakładanych na wentyle kół samochodu - 279 PLN.


Razem daje to już sporą sumkę. Ale kto wie, może warto? Chyba tak, bo przeglądając zasoby kanału Stop Cham na YouTube, włos mi się jeży na karku (bo na głowie już brak). Czasami wydanie kilku setek złotych, może się nam zwrócić kilkukrotnie. To, co wyprawiają "kierowcy" na drodze, czasami nie mieści się pod czachą...






Nie namawiam do zakupu akurat modelu 70mai Dash Cam M500, ale spokojnie mogę Wam ten sprzęt rekomendować do wzięcia pod uwagę w sklepowych poszukiwaniach.




Podziękowania dla firmy 70mai za udostępnienie sprzętu do testów.





Sponsorami stanowiska testowego jest marka SPC Gear


Strona 3 z 3 <<<123