2008-05-14 17:10
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
9

Zasilacz PC Power & Cooling Silencer 470 ATX

Strona 5 - Podsumowanie

Jeśli ktoś potrzebuje prawdziwego „wołu roboczego”, to z PC POWER & COOLING SILENCER 470 ATX będzie całkiem zadowolony. Niektórych z was może drażnić brak oplotów na okablowaniu czy niemożność moderowania ich zestawu okablowania, ale do jego funkcjonowania nie będziecie z pewnością mieć zastrzeżeń, a to główne zadanie zasilacza.
Rygorystyczne normy jakościowe, jakie Silencery przechodzą w fabryce zdają się w testach potwierdzać. Zasilacz niemal wzorowo zachowuje się podczas obciążenia, a jego wydajność nie zdradza żadnych objawów „czkawki”. Na szczególną uwagę zasługuje stabilna jak skała (mimo że oscylująca koło wartości 11.90V) linia +12V. Podczas gdy w stanie IDLE miała ona tendencje do delikatnego skakania między 11.96 a 11.93V, to po obciążeniu zwarła szeregi i utrzymywała stałe 11.90-11.89V. Za stosunkowo niewielkie pieniądze otrzymamy zatem prawdziwy zasilacz, uzbrojony w solidne radiatory o dużej skuteczności odprowadzania ciepła. Firma PC Power jest już na rynku od 23 lat a i fabryka Seasonic, też coś mogą świadczyć o klasie produktu.


Nazwa SILENCER - to zobowiązuje, bo każdy, kto szuka ciszy w komputerze, jeśli się zawiedzie, nie pozostawi suchej nitki na takim produkcie. Na moje ucho, miłośnicy braku szumu będą z tego wyrobu zadowoleni. Myślę, że nawet NetCop byłby zadowolony z poziomu szumu, a raczej jego niemal braku ... Jeśli ktoś kiedyś słyszał pracę wentylatora w zasilaczu Tagan serii U01, to będzie wiedział o co mi chodzi. Dopiero przy dodatkowym obciążeniu żarówką H4, po kilku minutach pojawił się lekki szum. Muszę jednak zaznaczyć, że zasilacz leżał na obudowie, zaledwie pół metra od moich uszu.


Jak będzie się sprawował SILENCER 470 ATX po dłuższej eksploatacji, tego nie wiem, jednak producent dając pięcioletnią gwarancję, z pewnością świadczy o jego pewności do swoich wyrobów.
W zasadzie prócz lekko brzęczącej obudowy i braku cienkiej warstwy złota na stykach (zapobiegają śniedzeniu), nie miałem się do czego doczepić. Akurat w tym przypadku, wygląd jest raczej drugoplanowy. To nie jest zasilacz do obudów z pleksiglasu czy dużym oknem, to typowy wyrobnik, który ma za zadanie pracować, pracować i pracować ... a z tego wywiązuje się, jak widać dobrze. Jeśli komuś są potrzebne odpinane kable, musi poszukać w czegoś innego, podobnie jak siatek spinających wiązki kabli, choć w tym przypadku będzie znacznie łatwiej, bo daleko nie musi szukać, wystarczy że przejrzy ofertę z tej samej fabryki, ale firmowana już logo OCZ.
Gdy nie zaglądamy zbyt często do obudowy i nie przywiązujemy uwagi do tak przyziemnych spraw, jak szczegóły wyglądu a bardziej interesuje nas cena, jakość prądu i cisza, to ta maszyna powinna spełnić wszystkie nasze oczekiwania. Przy sugerowanej cenie 199 złotych, pierwszy z warunków teoretycznie zostanie spełniony. Teoretycznie, bo jest to cena minimalna, jaką mogą zażądać sklepy za ten zasilacz. W praktyce może być zatem różnie. Na przykład Zenfist życzy sobie za ten model aż 269 złotych! Korzystając z internetowych porównywarek cen, udało mi się znaleźć egzemplarz za 248 złotych. Jednak ci, którzy poszukują cichych zasilaczy, mogą zainwestować śmiało te kilkanaście złotych więcej ... Jestem pewny, że będą zadowoleni.


ZALETY:
- stabilne napięcia
- bardzo cicha praca wentylatora
- zwarta, mała obudowa
- aktywne PFC
- pełny pakiet zabezpieczeń

WADY:
- dla niektórych użytkowników "zbyt pospolity wygląd" (brak siatek spinających)
- niepozłacane styki

Podziękowania dla firmy ExtremeMem, dystrybutora zasilaczy OCZ Technology Group

Strona 5 z 5 <<<12345