iiyama ProLite XCB3494WQSN

Strona 2 - Testy

Mój 32-calowy AOC wydaje się w nazwie niewiele mniejszy od produktu iiyamy, ale w bezpośrednim porównaniu "Japończyk" wydaje się jednak wizualnie znacznie większy...

Rozdzielczość natywna modelu iiyama ProLite XCB3494WQSN wynosi 3440 x ᠎1440 punktów w proporcjach 21:9 (AOC pracuje w 2560 x 1440 p) i warto skorzystać w nim z łącza DisplayPort, bo wtedy będziemy mieli do dyspozycji odświeżanie na poziomie 120 Hz. Jeśli zdecydujecie się na skorzystanie z połączenia HDMI, to otrzymacie odświeżanie 100 Hz. Ramki okalające ekran są przyjemnie cieniutkie, choć oczywiście sama matryca ma jeszcze swoje "czarne paski" okalające przestrzeń roboczą monitora.



Jak widać na naklejce reklamowej, monitor obsługuje technologię AMD FreeSync Premium, która rozwijana jest na zasadzie Open Source, korzystać mogą z niej zarówno karty graficzne firmy AMD (Radeon), jak i Nvidia (GeForce). Prócz tego producent w menu OSD dał nam możliwość włączenia technologii HDR, choć maksymalne możliwości podświetlenia matrycy nie spełniają pełnych wymagań tego certyfikatu... Nazwijmy to raczej HDR Ready, ale włączenie tej funkcji naprawdę działa, o czym opowiem trochę dalej. Na razie włączyliśmy to urządzenie do prądu, połączyliśmy z komputerem i... dostaliśmy taki komunikat...


To oczywiście nic strasznego, bo logiczne jest, że kiedy będziemy chcieli zasilać przez monitor inne urządzenia, to wzrośnie nam pobór prądu. Na razie słowem wstępu do testów wspomnę, że w mojej konfiguracji testowej nastąpiła dość znacząca zmiana, bo mojego dość już leciwego Radeona VII zastąpił akcelerator GeForce 4070ti. Kosztował mnie majątek, ale niepewność obecnego rynku IT spowodowała, że wolałem nie ryzykować dalszego wzrostu cen akceleratorów graficznych. Obu firmom bardziej się obecnie opłaca produkować GPU dla użytku obliczeń sztucznej inteligencji, niż kart graficznych dla PeCetów.


Najlepiej różnicę między moim AOC a iiyamą w wielkości ekranów widać na tapecie, która pozostała przy pierwszym podłączeniu urządzenia do komputera. Na szczęście w Internecie bez trudu znajdziecie piekne obrazy w rozdzielczości 3440 x 1440 px, które upiększą wasze stanowisko pracy i rozrywki. Fajnie wygląda wyszperana gdzieś tapeta z czarno-białym "wirem", która na wygiętym ekranie stwarza mocne wrażenie przestrzenności 3D. Ale i inne tapety w tej rozdzielczości, robia na biurku niezłe wrażenie...





Zanim coś więcej opowiem o wrażeniach wizualnych, sprawdziłem matrycę aplikacjami testującymi pracę pikseli i subpikseli. Nie zlokalizowałem ani jednego uszkodzonego elementu w matrycy, a przez to, że ten egzemplarz przeszedł już sporo redakcji i przebył w paczce sporo drogi, to dobrze świadczy o nim i jego wytrzymałości.




Matryce VA nie sa wolne od efektów "ducha" czyli smużenia podczas ruchu wyświetlanego elementu na ekranie, jednak nowe panele tego rodzaju już nie drażnią smugami rozmycia i są w moim odczuciu akceptowalne. Jednak bardzo wrażliwi na ten efekt gracze, muszą wziąć to pod uwagę. Również kąty widzenia tego rodzaju matryc są trochę bardziej czułe, niż w odpowiednikach IPS. Patrzenie pod pewnym kątem trochę rozjaśnia obraz, ale w przypadku zakrzywionych matryc nie przejmowałbym się tym zbyt mocno, bo to konstrukcje domyślnie przygotowane dla użytkowników siedzących centralnie przed monitorem.




Zanim przejdziemy dalej, rzućmy okiem na menu OSD modelu ProLite XCB3494WQSN. Steruje się nim, przez umieszczone na prawym, tylnym panelu przyciski i pojedynczy joystick. Trochę wymaga to wprawy i przyzwyczajenia (blisko jest zlokalizowany przycisk wyłączenia monitora), ale szybko można się nauczyć bezwzrokowej obsługi tego dość intuicyjnego Menu.



Przy takiej szerokości ekranu Internetowe strony (te dostosowane do niższych rozdzielczości), wyglądają dość skromnie, jednak w sieci coraz więcej z nich, przechodzi już na standard panoramiczny. Nas też to pewnie za jakiś czas czeka...


Podobnie jest z zasobami filmów na YouTube, gdzie nawet treści nagrane w 4K, są przeważnie w tych "normalniejszych" formatach. Jednak wystarczy wpisać w wyszukiwarkę cyferki 3440 x ᠎1440 i znajdziemy tam nieprzebrane zasoby obrazów wszelakiej treści.





Wspomniałem już, że iiyama ProLite XCB3494WQSN ma wsparcie dla technologii HDR, więc uruchomiłem ją dla sprawdzenia, jak sprawuje się ona w filmach wykorzystujących to dobrodziejstwo. O ile w codziennym użytkowaniu zbyt jaskrawe podświetlanie w tym trybie, wypalało mi oczy, to jakość kolorów w testowym materiale o wysokiej rozdzielczości (choć w standardowym formacie), po prostu zachwycał nasyceniem kolorów. Nie posiadam kalibratora, ale "na oko" nie dostrzegłem jakiegoś zauważalnego przegięcia barw.




Również film z Norweskimi widokami powodował opad szczęki, zwłaszcza że był już dostosowany do formatu Ultra Wide UWQHD.




Do oglądania wyścigów F1 korzystam z platformy Viaplay, ale niestety ona też nadaje w standardowym formacie. Myślę, że przy obrazie 21:9 widok z wnętrza bolidu byłby jeszcze bardziej ekscytujący.