Zobaczmy na przykładzie ABC Data. Dzisiaj mają 23 sztuki Ryzena w Warszawie i 13 w Sosnowcu. Razem 36 sztuk. Jest to Ryzen 7 1700X w cenie 1 783,81 zł  przy jednej sztuce, bez targowania. Jak ktoś tego łyknie więcej albo ma dobre rabaty to mu z 10zł opuszczą.     Będę obserwował jak schodzi i zobaczymy ile się sprzeda w tydzień. Aha to jest jedyny model Ryzena w tej hurtowni. Aha, oni mają też pod to wybór płyt, więc powinno im schodzić lepiej niż np. z Action, które ma na bank kłopoty z płynnością. Na razie najtańsza płyta to 355,63 zł MSI B350M GAMING PRO.  Ceny detaliczne pewnie będą z 15-20zł wyższe. 

Nie wiem jak w hurtowniach ale na morelach podają ilość sprzedanych

1800X - 19, 1700x - 41, 1700 - 67 - razem ryzych sprzedali 127 sztuk
czyli od premiery 2 marca jakieś 40 dni - średnio 3 sztuki dziennie

i7 7700K - 1240, i7700- 172 - razem 1412 sztuk
czyli od premiery 3 stycznia jakieś 16 dziennie

Zakładając teoretycznie stały przyrost - to w tej strefie cenowej amd łyka 15% sprzedaży.... w zakresie cenowym 2000-1600zł.

Zabawa zacznie się jak pojawią się 1600 i niższe.

Bo jabłolandia to specyficzny kraj, kraj ludzi bogatych inaczej i większość sprzedaży będzie w zakresie 700-1000 zł


PS. na Pure podali niechcący że 1400 podkręcili do 4,1,
a mi się wydaje że najlepiej sprzedawać się będzie 1600 bez X za 1060 zł i 1500 za 800-900zł

Na razie jeszcze producenci nie wydali biosów z poprawkami błędów instrukcji FMA3. Więc profesjonalista nie kupi bo mu się wieszać zacznie.  link Pod linkiem potwierdzone wieszanie się na różnych specyfikacjach. 

Gracz najwyżej będzie się wściekał jak mu się wywali w trakcie. 

Oczywiście problem nie jest nie do przeskoczenia, to samo miał na początku Skylake. Ale trzeba zaczekać zanim się kupi, bo co jak producent oleje naszą płytę? 

@1084
o takie coś może byc "być albo nie być" dla AMD. 

Błąd w jednym z poprzedników Ryzena, w Phenomie X4, był powodem dosłownie załamania sprzedaży tego, z kolei błąd jeszcze wcześniejszy,  we wczesnych wersjach Pentium (60-90 Mhz) spowodował wzrost popularności alternatywnych procesorów (w tym AMD i Cyrixa).. choć z drugiej strony branża zna błędy, które zostały szybko wyeliminowane i nie wpłynęły na sprzedaż... 

ale jeśli firma nie usunie szybko problemu nastąpi pewnie załamanie nawet tej miernej sprzedaży jaka jest teraz. Bo Intel tego nie zostawi cicho.

Było.
Nie było.
Nie wiem.

Po kolei - testy Ryzena 5 1400 w grach / wideo / Battlefield...

Kończy się poniedziałek, sprzedał się 1 Ryzen. W hurtowni pewnie otwierają szampana. 

@1084
Dla mnie dopóki i5 - kosztuje poniżej 800 złotych. Dopóki Pentium G4560 - z którym wszystkie współczesne gry można odpalić w 1920x1080 - kosztuje 250 zlotych. To Ryzen nie musi się w ogóle sprzedawać, żeby i tak była z niego korzyść.
Nie zgadzasz się ze mną? Nie szkodzi. Zawsze mogę kupić jakiś procesor i odsprzedać Ci drożej.

kotin  Dla ciebie powinni wypuścić tego Ryzena w wersji APU, tak aby był 15% wydajniejszy od twojego zestawu z pentium razem z kartą graficzną, a przy tym tańszy razem o 50zł. Co więcej, w tą samą podstawkę powinien pasować mocny Ryzen, abyś miał perspektywę wsadzenia tam za kilka lat tego, którego dzisiaj sprzedali w tej hurtowni. 

@1084
czyli sprzedaz póki co bida straszna.

------------
ciekawy artykuł o polskim rynku pecetów i załamującej się sprzedaży, dużo szybciej niż sprzedaż pecetów na zachodzie (to apropo szans na masową sprzedaż Ryzena, o które wyzej kłóciliście się ze mną): http://www.spidersweb.pl/2017/04/sprzedaz-komputerow-polsce-2017.html

z jednej strony świadczy to rozsądnie o Polakach jako ludziach którzy oglądają pieniadze 5 razy i wydają je mądrze, z drugiej strony oznacza że u nas w Europie Wschodniej Ryzen raczej nie ma żadnych szans, bo narósł potęznie proces "ten pecet sprzed paru lat i tak do wszystkiego wystarczy jeszcze wiele czasu".

@straszny

z jednej strony świadczy to rozsądnie o Polakach jako ludziach którzy oglądają pieniadze 5 razy i wydają je mądrze

Patrz - tyle lat tłumaczenia Tobie, ciężkiej, tytanicznej wręcz pracy u podstaw z mojej strony, nieskończone pokłady cierpliwości, spolegliwości, ale i uporu i konsekwencji zarazem - i jest!
Wreszcie to napisałeś!
Co prawda w polemice i nie wiem do końca czy w to wierzysz, ale jest postęp!
Aż sobie z radości poczytam jeszcze raz.

z jednej strony świadczy to rozsądnie o Polakach jako ludziach którzy oglądają pieniadze 5 razy i wydają je mądrze

PS
Nawiasem mówiąc nie ma teraz powodu do kupowania nowego komputera - popatrzmy w moją stopkę. Sprzęt leciwy a do gier i czasem amatorskiego montażu filmów (tylko z mądrze dobranymi programami, nie pakiet Adobe z After Effects od razu), wystarcza.
Co nie znaczy że PC zanika - potrzebny i wykorzystywany, a także kupowany, będzie jeszcze długo. Nie jest to linia rozwojowa, ale do losów mamuta też jeszcze daleko.

@kotin
to ma i drugą stronę medalu, bo ja bym wolał żeby Polacy byli bogaci i za przeproszeniem srali kasą jka chcą bo to nakręca konsumpcje, czyli polskie sklepy/serwisy/usługi i pośrednio polskie podatki itd.

Ale póki jestesmy biednym państwem to zachowania "na kredyt" sa wysoce niewskazane. Inna sprawa że u nas, sam wiesz że wychowanie w biedzie wielu generacji przybiera czasem karykaturalne formy przesadnego CCC

@straszny
Cieszmy się tym co jest. I tak wejście w krąg cywilizacji zachodniej w 1989 roku to postęp i szansa z której korzystamy ku mojemu zdziwieniu dobrze, w porównaniu do innych - koniec OT.

No ale... w artykule jest napisane:

dwa rosnące sektory. Jeden z nich to komputery stacjonarne o wysokiej wydajności.

I teraz pytanie jest takie: Które to są te o wysokiej wydajności? Jaki jest ten przedział, jakieś dokładne widełki?

Maveriq Firmowe stacje robocze. Polacy w końcu się nauczyli, że lepiej wydać kilkaset zł. więcej w firmie i mieć dedykowaną stację dla danego softu, niż składać samemu diabli wiedzą co, bez wsparcia i tracić potem czas na kombinowanie. 

Ale w artykule wyraźnie jest napisane, że chodzi o stacje dla graczy.

A firmowe stacje robocze... chyba jednak jeszcze nie w PL. Kiedy jeszcze pracowałem w branży, to klienci i tak zawsze chcieli, żeby im "złożyć" z podobnych podzespołów, jak "firmówka", a np na uniwersytecie, gdzie pracuje żona nie widać ani jednej takiej stacji na setki komputerów używanych do obliczeń na wydziale Chemii. Wszystko to składaki i ewentualnie Mac.

@Maveriq
Szczerze przyznam, że to dosyć... dziwne. W moim mieście ciężko mi znaleźć poważniejszą firmę, a tym bardziej instytucję, w której by się jechało na składakach. Nawet w podstawówce, do której uczęszcza moja córka, w pracowni komputerowej użytkowane są same stacje Fujitsu-Siemens, może i nie w najmocniejszych konfiguracjach, ale jednak.

Mniejsza o to. W każdym razie nadal nie wiemy, co to za

komputery stacjonarne o wysokiej wydajności

są rosnącym sektorem rynku.

Maveriq  

A firmowe stacje robocze... chyba jednak jeszcze nie w PL.

A ja dla instytutów, sektora publicznego itd. sprzedaje niemal wyłącznie firmowe. 

A pamiętasz aferę HP? Przecież nie dotyczyła składaków. 

Kontunuując OT od OT:
Ty sprzedajesz, ale to zapewne efekt Twojego "słusznego" doradztwa.

A co do HP, to czy ja piszę, że markowe stacje w ogóle się nie sprzedają?

Maveriq 

to zapewne efekt Twojego "słusznego" doradztwa

Wyobraź sobie, że nie. Po prostu coraz więcej administratorów ceni sobie wsparcie i stabilność, stąd tak modyfikują przetargi, żeby był sprzęt który im pasuje. To już nie są czasy gdy pan Wacek montował po taniości.