Serio jesteście tym zdziwieni? 

@Lasica
tak, w komputerach tak agresywnego wciskania mi czegoś czego zupełnie nie chce (a firmy programistyczne pisza mi wręcz że nie powinienem instalować)  ja tam jeszcze nie widziałem.

pierwszy raz od dobrych 35 lat używania komputerów, spotkalem się z sytuacją żeby niezgodnie z moją wolą komputer wyłączył mi wszystkie aktywne programy, i korzystając z chwili nieobecności przy komputerze zainstalował zupełnie nowy system, którego sobie nie życzyłem. 

@Lasica,
Ja również jestem zdziwiony takim postępowaniem.

Ja mam wyłączone automatyczne aktualizacje, w tym te dotyczące aktualizacji do najnowszej dziesiątki. Tutaj http://www.mamkomputer.info/jak-pozbyc-sie-przypomnien-aktualizacji-wi... jest poradnik jak pozbyć się tych niechcianych przypomnień.

@Lasica
Również jestem zdziwiony, bo od kiedy pamiętam aktualizacje zawsze były dla mnie transparentne.
Nigdy nie miałem podobnej sytuacji. 


Wyłączanie aktualizacji nie jest rozwiązaniem. One powinny być włączone po to, aby zapomnieć o nich. 

@Netman
Niby nie powinno się ich wyłączać, ale nie zamierzam być szczurem laboratoryjnym dla MS. Po drugie - Straszny nie jest takim software'owym leszczem, jak ja, a i tak MS go zaskoczył. Moim zdaniem to niedopuszczalne i kwalifikuje się na większą sprawę sądzie ochrony konsumenta (co najmniej).

Panowie ważne!!!
Kolejna aktualizacja, wprowadzona dziś
KB 2952664
aktualizacja szpiegująca, aktualizacja mająca "dostosować system do aktualizacji do Windows 10 " dodaje zadanie do harmonogramu zadań które w trybie codziennym, zżerając zasoby, skanuje dysk i zbiera dane które następnie wysyła do MicroSoftu. A to wszystko bez uzyskania jakiejkolwiek zgody użytkownika, a nawet webrew jego woli, w wypadku gdy nie wyraził on zgody na uczestnictwo w programie poprawy jakości obsługi klienta (Customer Experience Improvement Program).
W dalszym etapie, samowolnie instaluje Win10, bez jakiejkolwiek naszej zgody!!!

W sumie to walka z blokowaniem migracji do Windozy10 od Microsyfu jest bez sensu dla zwykłego Użyszkodnika. Z premedytacją będą coraz słabiej wspierali Windowsa 7/8. Luki będą łatane w minimalistycznym stopniu. Tak żeby Windozy 7/8 były jak najbardziej dziurawe, aby WYMUSIĆ przejście na 10.

Mnie polityka i działalność tej firmy w ogóle nie dziwi. Nigdy nie byli racjonalni i nie będą chyba. Wielcy partnerzy mogą sobie wyłączyć aktualizację, a taka firemka strasznego? pffff co to dla nich.

Ale zaraz...w Pro chyba można wyłączyć nie? A jak ktoś używa Home do zarabiania pieniędzy to cóż...
Możliwość wyłączenia aktualizacji nie jest zależna od wielkości woluminu zakupionych licencji...

Źle się wyraziłem. Jest to znacznie prostsze. Blokujesz taką aktualizację na poziomie WSUS na serwerze i masz święty spokój.

Jesteś pewny tego, że w Pro można wyłączyć? Na stacjonarce miałem 7 pro i aktualizacja do 10 wracała nieustannie.

@djluke
od wieków używam wersji Pro i Enterprise, na ok. 12 komputerów. Nie mam pojęcia gdzie mógłbym wyłączyć info o Windows 10 w Windows 8.1 Pro lub w Windows 7 Pro.

Tak jak pisze Netman - aktualizacje u nas były automatyczne, po prostu chciałem mieć zadbane komputery, i wydawało mi się że obok skonfigurowanego poprawnie routera, firewalla, antywirusów i antytrojanów system automatycznych updateów chroni firmę przed problemami a nie je tworzy.

Nigdy nie zdarzyło mi się zeby komputer przerwał mi prace, zamknął bez pytania mnie o zgodę projekty i zainstalował coś kluczowego. 

Znaczy teraz tak się zdarzyło.

hihihi Bo pewnie kompy pracują na kontach z prawami administratora a nie usera.  

@straszny
Na jakiej wersji Windowsa to się stało?
Na Enterprise powinno być zablokowane instalowanie dużych aktualizacji 

Zrobione wg porady  @Schiffer, restart i póki co wygląda OK.

Mi się wyświetlił monit o przymusowej migracji zaplanowanej na 3ciego kwietnia... ale na szczęście dało sięwejść w harmonogram i to wywalić... uffff....

@straszny
a trzeba było to zrobić pare miesięcy temu i by było wszystko ok.

Nie no a tak serio MS troche przesadza. Co moim zdaniem wcale nie sprawi że twoje programy firm 3 nie zadziałają. Wiem, że specyficzne itd no ale nigdy nie miałem takiego problemu od WinXP -> Win10. Może nie będzie tak źle?

@koradon
Są dziwne programy, które raz wypuszczone i działające nie są nigdy uppdatowane przez produucenta bo przecież działają pokrętna to logika ale zazwyczaj jest tak że dev może bo soft obsługuje jakieś urządzenie i nie masz wyboru. Ewentualnie możesz kupić nowsze urządzenie bo tam jest już nowszy soft
I pewnie MS chce się za takich wziąć, zrobić porządek ze starym, porzuconym lub niedziałającym softem i chwała muu za to - tylko to się nie uda. Odbije się kosztem userów i drobnych developerów, o ile ci nie poprawią dziurawego softu (i w sumie takich mi nie żal nawet).

Z drugiej strony straszny nie powinieneś mieć nic przeciw takiemu zachowaniu! OK uwalenie aktualnych zadań jest skandaliczne i może nawet spowodować jakieś procesy (w US nie o takie rzeczy się bili), ale przecież tak samo z softem robi Twoje ukochane Apple - jak soft nie działa z nową wersją systemu out ze sklepu.

@djluke
ale mój soft został zakupiony z pełną informacją - nie wolno zmieniac systemu, zmiana wiążę się z "tu podpisany przeze mnie Customer Expectations Guide". Wiem o tym - mam system i soft dopasowany do siebie, za no niebagatalne pieniądze.

I system sam nagle dochodzi do wniosku że on się zmieni na nowszy. SAM. 

Żebyś miał swiadomośc o jakich pieniądzach mowa - każdy komputer sterujący Creo jaki kupowąłem to ok 120 - 140 000 zł. Każdy. Fiery w full opcjach są tańsze bo 50-60 000 zł, najtańsze embedded Fiery to 30-40 000 zł, ale ich nie używam.  Soft Puzzle Flow, komplet różnych programów tej firmy, jaki zakupiłem do drukarni to również dobrze ponad 100 000 zł. Ceny netto. Obsługuje więc na Win-stacjach bardzo drogie urządzenia i zawsze traktowałem Microsoft jako partnera w biznesie a nie wroga, polującego na update moich komputerów.

Poza tym że te komputery działają same to wszystko ma programy zdalne, pracujące na pecetach, graficznych stacjach roboczych (nie mówię o pulpicie zdalnym), i teraz wszystko jest w stanie eksperymentu "co działa i jak" .

Aha - najstarszy komputer grafików, wyposazony w dość starą (ale w zupełności wystarczająca do pracy) kartę Radeon X550 256MB po updacie (Windows nie sygnalizował kłopotów i wrzucił update tak jak u mnie) - przeszedł w tryb 640x480 bo Microsoft tych kart nie będzie już obslugiwał.... sterowniki z Visty/XP nie działają. W WIndows 7 32 i 64 bit, karta działa bez zarzutu.

 jak soft nie działa z nową wersją systemu out ze sklepu.

@Straszny Współczuję Ci, naprawdę. Z drugiej jednak strony nazywa się to postęp i z tym nie powalczysz. Można, a nawet trzeba, mieć do MS pretensje o to w jaki sposób ten postęp się u nich dokonuje, ale to że w końcu rozliczają się z przeszłością to godne jest pomnika niemalże. Spójrz na sytuację na zimno - skoro wydałeś tyle kasy za stacje robocze to chyba producent mógłby poczuć się i przygotować je na upgrade do W10, co sądzisz? Soft przygotowuje się pod OS, czy odwrotnie? Producent softu dba o kompatybilność z OS, czy producent OS musi dbać by każdy produkt stworzony ever działał? Od kogo więcej można wymagać - od producenta OS za tysiąc, czy od Creo za 120 tysięcy?
Teraz kwestia czy umieszczenie informacji o zakazie zmiany systemu miała prawo się tam pojawić. Przecież o ścieżce aktualizacji/upgrade/update systemu nie decyduje na pewno producent peryferiów.
Nie zmienia to faktu, że wysterowali Cię pięknie - wrzucili do jednego worka z panią Nowak, której aktualizacja przerwała grę w Pasjansa. O dziwo, pewnie pani Nowak wkurzyła się tak samo jak Ty, co w sumie humoru Ci nie poprawia, nie?
Żeby nie było, powtórzę, MS idzie dobrą drogą by maksymalnie wiele urządzeń miało zaktualizowany system do najnowszego,  ale sposób w jaki to robią jest skandaliczny.