Nie ma się co dziwić, że jest drożej u nas niż w krajach rozwiniętych. Cała elektronika jest u nas przecież droższa.

krzyss
Tyle że tamte baterie wybuchały i wymiana była podyktowana względami bezpieczeństwa, a te jednak nie.

@krzyss
nie wiem skąd te hejty wytrzasnałeś ale jeśli doliczysz VAT, transport  i cło z USA to wyjdzie Ci własnie tyle ile wychodzi.
nie czytaj polskich durnych stronek, nadają się tylko do marnowania czasu.

to rząd USA zawiesił rozmowy o strefie wolnego handlu z EU, także ten tego....  

ale oczywiście wszystkiemu winne Apple, to że masz baterie za 40% obecnej ceny, i to że nawet nie masz Apple to i tak Apple złe. 

@straszny, te bzdury piszą na bzdurnej stronce do której zamieszczę link  LINK.
Ceny w USA były podane gdzieś w necie nie na polskiej bzdurnej stronce. Cenę w UK podał @Panzer na forum które nie uważam za bzdurne i wierzę mu, że tyle kosztuje. Po przeliczeniu wychodzi ile wychodzi więc wg mnie jest drożej jak w tych dwóch przytoczonych przypadkach. 
I nie napisałem, że jest złe to tylko Twój wymysł jeśli ktoś coś pisze na temat Apple nie po Twojej myśli. Uważam po prostu, że powinno być to wymienione w gratisie bo jest produkt wadliwy. 
@dj, te jeszcze nie wybuchają 

@krzyss

Polityka firmy albo inaczej mówiąc filozofia jest wspaniała 

No i to, że nie posiadam produktu Apple nie ma z tym nic wspólnego. Przynajmniej dla mnie.

EDIT: po paru godzinach bo mi coś nie pasuje.
@straszny

@krzyss

Polityka firmy albo inaczej mówiąc filozofia jest wspaniała 

aha - czyli to Twoj własny wniosek. W takim razie bez sensu zupełnie tak jak i cały wywód. W ogole w takim razie nie ogarnąłeś co, komu i dlaczego wymienia Apple.

lol.

 

@krzyss
nie ogarnąłeś o co chodzi, i tyle.

-------------------
ktoś wymieniał akumulatory z np Sony Z1 albo Samsungów S5/S6 ? Z czystej ciekawości - ile to kosztuje ?

Ważne, że Ty jesteś ogarnięty i jest wspaniale 

@krzyss
a to różnie, natomiast tu chodzi o zwykłe zuzycie baterii a nie żadne wady ukryte, nie ogarniasz o czym spamujesz namiętnie. Staram się zawsze wypowiadać na temat który ogarniam, polecam.

Wiem o co chodzi. Ale nie zamierzam tutaj nic udowadniać bo i tak wiesz lepiej.
Jeśli moje przemyślenia są spamem to czyń swoją powinność i kasuj posty 

Ale o co się spierać? Skoro Apple chciało sprzedawać na rynku Unijnym swoje produkty, to dla użytkownika końcowego musi dać 24 miesiące gwarancji. Lub pośrednicy. Dlatego każdy może w UE zareklamować telefon jako niezgodny i jestem pewien, że bez problemu wygra co najmniej darmową wymianę, o ile problem wystąpi w ciągu 24 miesięcy. Co więcej, może reklamować urządzenie jako niezgodne z umową, bo nie został poinformowany przed zakupem i odstąpić od umowy. 

Inna sprawa, że Apple doskonale sobie z tego zdawało sprawę, dlatego na swoje urządzenia dawali w hurcie gwarancje 12 miesięcy a niech się sprzedawca teraz buja.  

To jest to o czym wspominałem na zlocie, dlatego produkty Apple sprzedaję jedynie na fakturę. 

@1084
jakim cudem w 24 miesiące zrobisz pełne 500 cykli ładowania, już nie mówiąc o 1000? A zdaje się 500 cykli to jest minimum do tego żeby zaczęła się deprecjacja jakości baterii stosowanych przez Apple. 

większosć ładuje sobie telefony wieczorem mające 40-60%, codziennie pół cyklu albo i mniej, w dwa lata wychodzi te 350-360 cykli. 

przecież cały problem dotyczy wyjątkowo zajechanych używaniem telefonów, albo jeśli normalnych to tak ok 3/4-letnich a nie 2-letnich

żadna gwarancja świata tego by nie objęła.

@straszny


Wiesz, że ja lubię Apple, ale tutaj muszę przyznać rację 1084...
W moim 6s bateria to tragedia... w temperaturach poniżej zera potrafił się wyłączyć mając nawet około 80% baterii... poniżej 50% to było więcej niż pewne... i nie mówimy tutaj o zakresie temperatur jakimś ekstremalnym... a raczej od -5 do +5...

To wszystko w pierwszą zimę po zakupie (czyli jeszcze w czasie 12 miesięcznej gwarancji Apple)
I co lepsze mój numer seryjny - nie podlegał akcji serwisowej... dzwoniłem do Apple w tej sprawie i babeczka przez telefon wykonała test i mówi, że bateria bardzo dobra.. ileś tam cykli i ma jeszcze sprawność jakoś 80-90 % (dokładnie nie pamiętam)...

Co z tego - jak na mrozie nie szło go używać do niczego bardziej zaawansowanego jak odbieranie połączeń?
A inne telefony działały bez problemu...


Skąd wiem? Bo potrafiliśmy 20 osobową ekipą łapać pokemona w jakiejś głuszy i tylko ja tak miałem... bez powerbanka nie wychodziłem z domu, nawet jak miałem full baterii...


Dlatego mega się cieszę, że za 149 złotych (chociaż powinno być taniej!) można to przez oficjalny serwis teraz ogarnąć... bo telefon poszedł do brata i on strasznie marudzi na baterię... (a wcześniej miał Xiaomi Note 3 chyba)...

straszny Przecież wystarczy pograć i te baterie momentalnie się rozładowują. (np. NFS No Limits 50% w godzinę). Bywa, że kilka razy dziennie trzeba ładować. Z moich znajomych niemal wszyscy którzy użytkują normalnie, doładowują przynajmniej raz dziennie, bo nikomu bateria nie wystarcza nawet na jeden dzień. Byle FB drenuje baterię niesamowicie. A dla niektórych to podstawa. 

Zgodzę się z tym, że optymalizacja jest niezła i zarządzanie energią też, ale fizyki nie da się oszukać i te baterie są po prostu za małe trochę. 

Nigdy mi iPhone (a miałem 6 plus, 6s oraz teraz 7) nie dojechały do wieczora z 40-60% baterią... NIGDY. Nawet jak byłem turbo zapracowany i w ogóle nie grałem i nie korzystałem z internetu/fb więcej jak 60 minut... Powiadomienia z messengera mam wyłączone... Rekord to może 20-30 procent z 5 razy się trafiło (na 2 lata użytkowania produktów Apple) ale to zupełnie miałem zabiegany dzień, prawie offline...

@Gimmickz

a bo Ty używasz "małych" modeli... ja doświadczenie ostatniego roku mam z 7Plus (który miał moim zdaniem rewelacyjną baterię) i teraz Xa. Wcześniej sam miałem 6S ale nie przypominam sobie żeby z baterią był taki problem. Wieczór intensywnego dnia pracy kończyłem na 10-20% a nie kazdy tyle używa smartfona co ja.

No to widocznie, Twoje używanie to było samo podświetlanie ekranu i mało wymagające aplikacje biurowe/firmowe... Ja jednak w wolnych chwilach opalam jakąś gierkę od czasu do czasu... a tak to media społecznościowe - FB - instagram... 

DODATKOWO róznica w baterii iP7 - iP7plus to 1960 kontra 2900 mAh... różnica znaczna 

...i jednak "małe" ajfony to jednak większość rynku...

Jak miałem 6S plusa ze służbową kartą, to 70% na koniec dnia nie było niczym dziwnym.

Plusik był dla mnie za duży... stwierdziłem, że pogoń za przekątną ekrany już mi nie potrzebny... może a 4,7 idealnie mi pasował... plus ze względu na swoją "płaskość" był dla mnie jednak mało poręczny... niewykluczone, że połaszę się keidyś na coś gabarytów Xa :)

Idealnie bym widział 1-2mm grubszą obudowe i jednak mocniejszą baterię 

@Gimmickz
X od 6s/7 jest jedynie o nieco ponad 5mm wyższy i niecałe 4mm szerszy, jest też grubszy jak chcesz, zaś ekran...no to przepaść jest.