@kotin
to racja, u nas generalnie nie ma "konfliktu interesów", są co najwyżej osobiste sympatie i antypatie do marek, a nie płatny konflikt. 

Mnie też takie wciskanie na siłę irytuje. Nie tylko na wyżej wymienionych stronach, ale też na YouTube czy czasami też w podcastach. Najgorsze jest to, że nie są te reklamy w żaden sposób oznaczane i nigdy nie wiesz czy gość, który gada o pizzy nie chce ci sprzedać telewizora. Samych reklam na YouTube nie mam (płacę za Premium), ale te ukryte są jeszcze gorsze.
Dlatego takie miejsca jak in4 są potrzebne i powinny być, w miarę możliwości, wspierane finansowo przez użytkowników.

@Panzer
pewnie zwróciłeś uwage jak potężnie wszystkie wspomniane serwisy reklamowały i promowały np. Windows Phone... system o znaczeniu pojedyńczych procentów, potem promili... ale w Polsce Microsoft to jeden z największych reklamodawców dla takich serwisów... więc miałeś wrażenie jakby ten system wręcz bił Androida i iOS

podobnie jest z niektórymi markami telefonów, kiedy inne sa prawie kompletnie ignorowane.

@straszny
Zobacz sobie to [LINK]
Tak Microsoft reklamuje swoje usługi. Masakra.
Dla porównania - tu jest to samo, ale jest komunikat mówiący mi, że oglądam reklamę [LINK] i to jest uczciwe podejście.

A tę propagandę Windows Phone pamiętam. Rozpływali się nad każdym aspektem działania tego systemu :)

Propagandy MS nie pamiętam, zresztą trzeba się nauczyć oglądać wszystko przez palce a nie łykać jak pelikany.
Ja np. kupiłem mamuśce w Orange świadomie Lumię - dlatego że dałem za nią 120zł w ratach przez 2 lata i dlatego że jej wystarczy, bo nie używa absolutnie żadnych aplikacji. Jako pierwszy smartfon, oswojenie się z dotykiem, aparatem i ogólnie obsługą lepsze to niż inny androidowiec za te pieniądze.
Natomiast znam osobiście 2 osoby które wciąż używają Lumii i powiedzmy że im to pasuje.

@djluke
ale nie o tym sobie rozmawiamy, tylko o sposobie wybiórczego pisania przez serwisy, za którymi stoi kasa konkretnych reklamodawców, o czym generalnie firmy nie informują.

personalny wybór urządzenia to co innego. 

A to to ja wiem niestety...strach się czasem wczytywać w treść czy np. hipotetycznie wolne od sponsoringu artykuły typu "jaki smartfon wybrać" bo nie znasz dnia ani godziny jak Ci się tam niby przypadkiem objawi jakiś Samsung czy Huawei.
Bardziej to widzę w kategoriach nVidia-AMD lub Intel-AMD, ale to jest wszędzie: telefony, aparaty foto, komputery, RTV...

IN4 jest czyste...ale czy IN4 się wybiło, przebiło? Ano właśnie...
Albo jest kasa albo nie ma kasy...

Dlatego cenię wiadomości z for komputerowych i podobnych, bo się tam najczęściej znają kopę lat, czasem osobiście i farmazonów nie wciskają. Nawet jak się ktoś trafi nawiedzony, to widać z daleka że pasjonat i się bierze lekką poprawkę, a za to się ma kupę informacji - bo pasjonat właśnie.  Tak sobie sprawdziłem Honora jakiego teraz używam i wiele się zgadza z recenzjami. Duży jasny ekran, modny kształt, ale nie spotkałem przykładowo nigdzie opisu jednej wady. Czasem - tak co kilka / kilkanaście dni zamyśli się. Resposywność zero przez chwilę. Czerwoną słuchawkę "rozłącz" wczoraj wciskałem kilka razy, a jak się odmulił po kilku sekundach, to z rozpędu wybrał nowe połączenie.  Nie wiem czy to system coś robił akurat, bo że mam folię i ona pogarsza kontakt (a szkła na zaokrąglony modnie ekran się nie da nanieść), to inna sprawa, ale to różnica prawie niedostrzegalna. No i aktualizacje co kilka miesięcy. Lipa totalna, Xiaomi ma dużo częściej, a ze strony polskich pasjonatów, to aż przesadnie często. 

PS 
Zdaje się że bez echa przeszła na naszym forum decyzja Xiaomi o zastosowaniu czystego Androida, baz autorskiej nakładki  LINK, chyba że coś przegapiłem.

Przegapiłeś.

Masz hiper bezpieczny smatffon? (Nie chodzi tylko o DJ, to pytanie dla każdego ). No masz, albo i nie, ale lepiej mieć. Tylko że to nie wystarczy! Musisz mieć jeszcze bezpieczną lodówkę, system alarmowy w domu, bezpieczny ruter i...  bezpieczny samochód. Przy czym wcale nie chodzi tym razem, o gwiazdki w popularnym crash teście. 

OnePlus 6T McLaren ma Snapdragona 845 i 10GB RAM. Jak to możliwe, skoro ten procesor obsługuje max 8GB? [LINK]

@Panzer
Przedstawiciele OnePlusa wyjaśniają, że to jest wykorzystane jako (tu nastąpi moje porównanie, oni tego nie użyli) coś w rodzaju pendrive w PC z Windowsem, służące jako ReadyBoost. 
PS
Ponieważ Android nie ma za dużo profesjonalnego softu, zjadającego błyskawicznie RAM, to ja osobiście nie widzę sensu użycia 10 GB RAMu, ale za to jak ładnie to brzmi. 

@kotin

Android nie ma za dużo profesjonalnego softu, zjadającego błyskawicznie RAM

@djluke
ReadyBoost w czasach Wisty, jak (prawie) wszyscy mieli 1 / 2 GB RAMu z przyzwyczajenia, bo XP się tym zadowalał, to był przez chwilę przydatny wynalazek. Oczywiście przegrał z prostym ruchem dokupienia RAMu, ale to normalne. Ponoć geniusz tkwi w prostocie.  

W Androidzie to nie jest takie oczywiste, że więcej = lepiej. Ważna jest nakładka i zarządzanie ta pamięcią. Huaweie miały kiedyś takie problem, a ostatnio też chyba G7, że agresywnie ubijały aplikacje działające w tle.

10GB RAM ?! Wyścig na cyferki, żeby się czymś wyróżnić na tle reszty. Dla mnie bez sensu.

@Lasica
Trochę to podobne do wyścigu na ilość pikseli w aparatach.

@kotin
I remedium na brak RAMu miały być pendrajwy 512MB o szybkości dyskietek?

@djluke
Nie wiem czemu odpytujesz mnie z byłej już rzeczywistości, ale faktycznie, kogo jak nie mnie.
Do pewnego stopnia to (podobno) pomagało, według zasady lepiej więcej RAMu, niż mniej, ale w praktyce jak wiesz RedyBoost próby czasu nie wytrzymał.

Ja miałem ready boost i nie zauważyłem żadnej różnicy. Nie wydaje mi się też, że w Oneplusie robi to jakąkolwiek różnicę [LINK] Czekam na testy pod kątem RAM.

@Lasica

 Huaweie miały kiedyś takie problem, a ostatnio też chyba G7, że agresywnie ubijały aplikacje działające w tle.