@Iras
Oj tam strofuje od razu...nie postawi to dlatego.

Fora umierają - sposób zdobywania wiedzy się zmienia a i entuzjastów coraz mniej - kiedyś podłączyliśmy drukarki naszym rodzicom teraz to samo będziemy czynić dla naszych dzieci - bo przynajmniej moi nie patrzą w hardware... 
A co do elektryków ma się pojawić dotacja na używki i nie jeden przedsiębiorczy za tą dotacje dom wybuduje...

Co do elektryków, to nie prawda że nikt ich nie chce. Ja chcę i zamierzam kupić. Ale coś małego i z wymienną baterią, oraz zasięgiem do 120km mi wystarczy. I do tego planuję panele. jedna bateria się ładuję a na drugiej jeżdżę. Ale obawiam się że to rozwiązanie ma sens i raczej nigdy takich nie wyprodukują (no chyba że sam sobie taki zrobię lub zmodyfikuję jakieś istniejące jeździdło).

Taki z wymienną baterią to i sam bym chciał

Wymienna bateria, spoko. Mój kuzyn ma póki co wymienny samochód. Ma elektryka, a córka z mężem mieszkający z nimi w jednym domu, mają spalinowy. Zgodnie żyją, więc używają samochody zamiennie. W mieście elektryka, którego ładują praktycznie tylko w domu. Przy wyjazdach poza zasięg używają normalnego samochodu. 

Wymienna bateria w konsumenckim aucie raz że to waży kilkaset kg, dwa że wiązałoby się to ze sporymi zmianami konstrukcyjnymi i to takimi ingerującymi dość mocno w bezpieczeństwo auta. Podsumowując: wszyscy byśmy chcieli, jedynie poza producentami.

@dj

Wymienna bateria w konsumenckim aucie

@kruser
W zasadzie to już jest za późno, względnie teraz będziemy wymyślać koło na nowo i robić wszystkim pod górkę w imię...czegoś tam...

Bo jakby Unia zaczęła swą rewolucję elektryfikacyjną od wymogu używania standardowych, modułowych i wymiennych baterii to i koszty byłyby dla wszystkich niższe i zysk dla środowiska większy. Bo i tak, i tak zaczynaliśmy od nowa. Teraz to trzeba by to na nowo wymyślić drugi raz, z czym będzie duży opór.

A jak trafiliście na to forum? Pamiętacie? 
Ja chyba gdy składałem peceta na AM2. Albo jak już złożyłem. 

@krzyss
Dobre pytanie...żebym to ja pamiętał! Pewnie szukałem jakichś testów, recenzji w necie, a może ściągałem jakiś sterownik? A tak, był tu kiedyś dział "Pliki do ściągnięcia"! Tak, na pewno chciałem przyspieszyć swojego GF2MX i chyba nawet pamiętam gdzie to było!

@krzyss
Teraz zerkam i moja rejestracja 03.12.2003, wcześniej czytałem i przeglądałem artykuły o kartach graficznych i procesorach ale bez rejestracji na forum. Trwało to prawie rok i wówczas dołączyłem do ekipy członków IN4. Przypominam sobie że była akcja naprawy serwera (jakaś zbiórka) i to mnie zmobilizowało. 

@lami
A to ja chyba tego nie pamiętam...może rejestracja była niezbędna by coś tu pobrać? Szkoda że stare bbazy przepadły, bo byłaby to ciekawa skarbnica niesamowitej i nikomu dziś niepotrzebnej wiedzy...

to akurat pamiętam
dawno dawno temu, na modemie dailup, strasznie powoli sterowniki się ściągały z taiwanu (w większości pakiety się gubiły).
znalazłem stronkę gdzie były... i okazało się, że przy okazji fajne forum mają :)

Ja ta zapewne w 2006/2007 tutaj trafiłem, byłem na praktykach urzędzie u takiego trochę ode mnie starszego informatyka i to on przeglądał jakąś recenzje. Później ja też sobie założyłem konto, ale już nie pamiętam co chciałem się wtedy dowiedzieć, bo komputer na amd a64 3200+ już wcześniej kupiłem, także o zestaw to nie było pytanie. W każdym razie założenie konta zbiegło się na pewno z tym jak dotarł do mnie internet gsm.

No forum nadal fajne jest, tylko tak ja piszecie trochę "martwe" niestety. Jakiś czas temu założyłem konto na fb dawno jak już wszyscy tam byli i zapomnieli o moim istnieniu, żeby dołączyć do jakiejś grupy. Ale to nie działa to tak fajnie jak fora za czasów chwały, wątek rodzi się i natychmiast umiera, zanim uzyska się wartościową odpowiedź. 

Także brakuje mi trochę tamtych czasów, gdzie ciągnęliśmy wątek na x-dziesiąt stron i oczywiście użytkowników, którzy już się nie udzielają.

Ja podobnie. Wydaje mi się, że zarejestrowałem konto w 2007 roku, ale czytałem z rok albo dłużej wcześniej. Potem usunąłem konto po przebojach z moderacją, no ale po czasie wróciłem.

@maq
Wydaje mi się, że podałeś jedną z głównych przyczyn takiego stanu rzeczy.
Ja sam dwa czy trzy razy odchodziłem z forum na dłuższy czas. 
Nadal tu zaglądam, ale w zasadzie jestem już tylko biernym odbiorcą, nawet logować mi się nie chce.

Nadmierna moderacja jednej osoby w bardzo dużym stopniu zaszkodziła forum. Z tego powodu w pewnym momencie odeszło kilkunastu najbardziej udzielających się użyszkodników, żeby wspomnieć choćby: pi_nia, Englishmana, 1084 czy nawet (o)błędnego rycerza Polish Factora.
I mimo tego, a może właśnie dlatego, że w wielu sprawach często się ze sobą nie zgadzaliśmy, wynikały z tego fajne długie dyskusje. Jednak im częściej były ucinane, kasowaniem nie tylko treści rzekomo naruszających regulamin forum, ale przy okazji i merytorycznej część wątków, tym więcej osób rezygnowało z czynnego udzielania się na forum.


PS
Ja na forum trafiłem w podobny sposób: szukając sterowników albo sposobu na OC piecyka.

A ja sprzedawałem komputery w sklepie i w moje ręce trafiła płyta główna z nadrukowanym logiem "in4 rekomendacja". Potem przyszedł NetCop coś pożyczyć na testy od kierownika i tak się dowiedziałem, że to miejscowa strona recenzencka. 2000

@spider_co
Z jednej strony mam podobne wrażenie jak Ty. Dodatkowo trafiłem tu za Sinerem, którego posty zwróciły moją uwagę na innym forum. Poznałem Sinera osobiście, aż tu nagle - "pokłócił się" z Pawłem. Tyle że Pawła też lubię i znam osobiście. Schizofrenia po prostu.  Z tym że teraz to już nastąpiła zmiana, dużo głębsza, niż trochę przemądrzały moderator. Zmieniły się czasy, moda, urządzenia są coraz mniej podatne na samodzielne grzebanie w nich, a więc i na koleżeńską pomoc. Nowe pokolenie jak już w czymś pomocy oczekuje, to obrazkowej, bo skupić się na tekście, nie bardzo.  YouTube i pokaż jak to zrobić, zero dyskusji, nie licząc pyskówek w komentarzach. Kurczę, teraz jak sam siebie czytam, to zdałem sobie sprawę jaki stary jestem.  Może jednak fora nie znikną całkiem. Przecież są ciągle ludzie którzy czytają / słuchają książki...

Tak to już bywa. A w przypadku in4 to mi brakuje niektórych użytkowników o wiele bardziej niż moderatora. I to jest, z perspektywy lat dziwna, choć szczera obserwacja.

@kotin
Również miałem przyjemność poznać Sinera - z okazji wspólnych zainteresowań muzycznych, prowadził fanowską stronę o Nine Inch Nails.

Zabawne, bo znowuż ja za pierwszym razem na długo opuściłem forum na znak protestu po zbanowaniu go. Już nawet nie pamiętam dokładnie o co wówczas poszło, ale z pewnością miało to związek z wolnością wyrażania swoich poglądów.