@nickey, wyrazy współczucia
W moim rejonie - żywiecczyzna, terminy na NFZ do pulmonologa są krótsze (przynajmniej tam gdzie ja się leczę na astmę), moja żona ma termin na 20 albo 21 maj a rejestrowała się w zeszłym tygodniu. Może spróbuj podzwonić po okolicznych miastach, może coś znajdziesz wcześniej - nawet prywatnie. To samo kardiolog. Wiem, że płacimy składki zdrowotne itp ale czasem warto iść prywatnie. Chyba że te terminy są tak odległe i też prywatne wizyty...
Ja miałem wizytę u pulmonologa planowaną jeszcze przed tym jak zachorowałem. Wychodziło to dwa tygodnie po zakończeniu izolacji. Bałem się, że nie będę w stanie dmuchnąć "w rurkę" czyli zrobić test spirometryczny, ale jak się okazało dmuchnąłem a wynik wyszedł lepiej niż dobry
Forum > Tematy dowolne > COVID-19
Wysłane 2021-05-06 08:53
Wysłane 2021-05-06 20:53
Podobnym, covidowym sceptykiem był mój kuzyn... Do puki go nie dorwało i przez ponad tydzień był kompletnie bez sił. Już się żegnał z rodziną, a jego kobieta (bez pracy) mu na to, że rachunki do zapłacenia są i wypadałoby w poniedziałek iść do pracy Mówił, że gdyby choroba mu sił nie odebrała, to wyrwałby chwasta...
Żona dziś była na szczepieniu Moderną... Na razie tylko ją ręka boli (jutro pewnie będzie mocniej, ale dobrze jej tak). Cholera, wdowcem chyba nie zostanę... Jak to mówią, złego diabli nie biorą
Wysłane 2021-05-06 21:41
Ja też dziś dostałem moderne, żona też, póki co ręką boli, ale do wytrzymania.
Odnośnie reakcji na poszczególne dawki to w rodzinie mam dwie pielęgniarki, obie dostały pfizera, jedna dwa dni leżała po pierwszej dawce, a druga po drugiej. Z kolei dziadkowie od strony żony, którzy mają prawie 90 lat po obu dawkach żadnych objawów.
Wysłane 2021-05-06 23:50
Moja mama 70+ także jest po drugim czipie od Phizera. O ile po pierwszym "coś tam czuła" to po drugiej (miała na dniach) mówiła że kompletnie nic, zero.
Aha, dostała plasterek po każdej dawce, a ja nie
Wysłane 2021-05-07 23:32
Ja dzisiaj po pracy postanowiłem poszukać terminu i jutro o 12:30 mam Pfizera w okolicy.
Wysłane 2021-05-08 14:03 , Edytowane 2021-05-08 21:06
trzy godziny temu dostałem Astralnego Zenka, na razie bez problemów jedynie spuchnięte ramię w miejscu szczepienia.
EDIT po 8 godzinach dostałem bólu głowy i mięśni/kości oraz drgawek. Trzepało mną jak galaretą aż trudno było ustać na nogach. Zarzuciłem pyralginę w tabletce i nalałem ciepłej wody do wanny i poszedłem się wygrzać.
Drgawki i znikły ale ból głowy (da się wytrzymać) pozostał temperatura cały czas na poziomie 37st. Wracam do Wiedźmina 1 (bagna).
Wysłane 2021-05-08 18:46
Ja razem z żoną także dzisiaj zaszczepiłem się Astrą. 60 czy 80% skuteczności jest lepsze niż 0%. Z pierwszych objawów: ból ręki w miejscu szczepienia.
Wysłane 2021-05-08 21:42 , Edytowane 2021-05-08 21:43
@komanek
Udało Ci się trafić jakiś pojedynczy termin czy było sporo? Co to za okolica? Moja żona od kilku dni dzwoni 4-5 razy dziennie próbując trafić wcześniejszego fajzera ale bez powodzenia. A na Modernę żeby jechać jeszcze gdzieś 50-60 km nie ma sensu bo druga dawka jest po 28 dniach a Fajzera po 21 więc i tak wyjdzie w sumie na to samo.
Ja dziś zostałem zmodernizowany. Na razie Ok. Zobaczymy jutro.
Wysłane 2021-05-09 00:22
@beton: z 5 terminów było, ale moja żona pół godziny później już się nie załapała. 12h minęło od szczepienia, ręka trochę boli ale ogólnie jest OK na razie. Drugą dawkę mam wstępnie na 12.06 ale zapisałem się na listy rezerwowe jakby ktoś się nie zgłosił.
Wysłane 2021-05-09 12:33
No to ja wczoraj również dostałem moją dawkę (Pfizera), i w sumie oprócz bólu ręki nic wiecej się nie dzieje.
I od razu pytanie da się jakoś wyłączyć diode powiadomień o aktualizacjach? Bo mruga na niebiesko i źle się śpi.
Na plus nie muszę już używać słuchawek bo się łącze z telefonem bluetoothem
Wysłane 2021-05-09 14:30
Jak długo mogą trzymać objawy po astra zeneca? Oprócz bólu ręki(którego się spodziewałem) trzyma mnie gorączka . czuje się niczym zombie zombie, a jutro trzeba iśc do pracy.
Z żoną było gorzej, o 4:00 potrzebna była karetka (problemy z oddychaniem).
Wysłane 2021-05-09 21:23
Mi dali oczywiście termin drugiej dawki na 04 czerwca, gdzie trzeciego wyjeżdżam... No i musze przesuwać na termin po 10-tym, ale zapomnijcie, że drugą dawkę przesuniecie przez infolinię (oni tylko pierwszą mogą przesunąć)... Trzeba dzwonić bezpośrednio do punktu szczepień, więc jutro czeka mnie telefoniczna nasiadówka pewnie...
Wysłane 2021-05-10 09:46
Ale to nie pytali Cię czy Ci pasuje? Mnie zapytali i o godzinę tylko nie przeliczyłem że to 25 dni a nie 28. Właśnie dzwoniłem i przesunąłem. Kobieta na infolinii powiedziała że teraz system puszcza ich z drugą dawka już w 4 tygodniu ale bez problemu mnie przepisze jak tylko sobie życzę, więc się przepisałem na te zalecane 28 dni.
Kto jest online: 0 użytkowników, 200 gości