@Fulko
jakiejś specjalizacji zawodowej. No trudno żeby osoba z maturą i bez żadnych specjalizacji zarabiała fure kasy - bo na czym? Ile obrotu przy paru-procentowej marży trzeba zrobić żeby wygenerować jej pensję brutto? No niestety - uroki handlu detalicznego.
Co do wyjazdów to nie ma jakiegoś wyjątkowo niepokojącego trendu - pokazywałem już tutaj ilość Polaków na emigracji i w tej jest ona niższa niż szczyt po wejściu do EU (ok. 1/5 emigrantów wróciła do kraju).
@Lasica
sam tego kompletnie nie rozumiem.. ponoć panie trudniły się tym procederem od dawna, niejako dorabiając sobie.. co przy ich poziomie zamożności wydaje mi się wręcz idiotyczne.
Forum > Tematy dowolne > Nowe pomysły rządu 5 ( i inne rewelacje gospodarczo, polityczne).
Wysłane 2013-03-01 11:40 , Edytowane 2013-03-01 11:44
Wysłane 2013-03-01 11:49
Ja zawsze w takich sytuacjach zdaje takie pytanie. Co sam zrobiłem dla siebie aby mi było w życiu lepiej? Przecież nikt nikomu nie zabrania się uczyć, iść na studia, dokształcać się, uczyć się języków obcych, kończyć różne kruszy czy szkolenia.
Chyba że ktoś urodził się w jakiejś zabitej dechami wiosce w bardzo biednej rodzinie. Wtedy można winić za nasze niepowodzenia czynniki od nas niezależne. Aczkolwiek znam osoby które miały bardzo kiepski start w dorosłe życie ( bieda, rodzice alkoholicy) a powodzi im się obecnie dobrze.
Wysłane 2013-03-01 12:23 , Edytowane 2013-03-01 12:24
@straszny Pracuje w cukierni przy produkcji. Uwierz że to jest naprawdę zdolna i chętna do pracy osoba. Nawet zwykła praca fizyczna jej nie odstrasza (była w zeszłym roku w Niemczech na szparagach). Po prostu u nas pracy nie ma. Wiesz ile jest wolnych lokali na sklepy? I nie mówię o jakiś podłych lokalizacjach. Padł duży zakład i wszystko się posypało
Wysłane 2013-03-01 12:29
@Fulko
U nas praca jest. Brak wykwalifikowanych pracowników tylko. @1084 kiedyś napisał, że jak jest człowiek rozgarnięty to może wszystko ( zarobić jakąś tam kwotę ). Ja się z tym zgadzam, i widzę to po otoczeniu.
Wszyscy znajomi którzy pokończyli politechniki, kierunki inżynierskie ( ale nie na jakiejś prywatnej @##@$@ tylko coś pokroju: Automatyka i Robotyka, Informatyka z konkretną specjalizacją ), znają języki, są jako tako rozgarnięci to pracę mają od razu po studiach i to dobrze płatną. Zresztą jest tu ( na forum ) sporo osób, które właśnie w tego typu kierunkach całkiem ok zarabiają.
No niestety...szkoda kobity, ale taki właśnie jest urok...starsza osoba, handel, bez konkretnego fachu który dziś jest w cenie to i zarobki adekwatne... Ile byś chciał, aby ona zarabiała?
Wysłane 2013-03-01 12:29 , Edytowane 2013-03-01 12:35
@Fulko
U nas praca jest. Brak wykwalifikowanych pracowników tylko. @1084 kiedyś napisał, że jak jest człowiek rozgarnięty to może wszystko ( zarobić jakąś tam kwotę ). Ja się z tym zgadzam, i widzę to po otoczeniu.
Wszyscy znajomi którzy pokończyli politechniki, kierunki inżynierskie ( ale nie na jakiejś prywatnej @##@$@ tylko coś pokroju: Automatyka i Robotyka, Informatyka z konkretną specjalizacją ), znają języki, są jako tako rozgarnięci to pracę mają od razu po studiach i to dobrze płatną. Zresztą jest tu ( na forum ) sporo osób, które właśnie w tego typu kierunkach całkiem ok zarabiają.
No niestety...szkoda kobity, ale taki właśnie jest urok...starsza osoba, handel, bez konkretnego fachu który dziś jest w cenie to i zarobki adekwatne... Ile byś chciał, aby ona zarabiała?
Nawet młodzi ludzie nie mają lekko. Dlaczego kurde w naszym kraju rok w rok najbardziej popularne kierunki to: Psychologia, Socjologia, Zarządzanie? Po tym nie ma roboty, a ludzie brną w to jak zwykli idioci. Nie znają języków, nie mają planu na życie...to jest smutne..
Jak człowiek ma plan, wie co chce robić i do tego dąży ciężką pracą to sobie w życiu poradzi. Taki urok zmiany ustroju..wielu ludzi ( starszych ) się nie przestawiło...
Wysłane 2013-03-01 12:58
jak grochem o ścianę Ma ponad 50 lat i ma studia iść? I pracuje w produkcji nie w handlu. Pracowała jako krojcza i przy szyciu tapicerki.Jako monter wiązek kablowych do samochodów. I cholera jeszcze wie gdzie. Ile ma zarabiać? Tyle żeby mogła się sama utrzymać. Drugi przykład. Murarz 58 lat. Nikt go nie chce bo za stary. Na własną firmę nie ma kasy. Dorabia na szczęście na fuchach. Ale zimą zęby w tynk..... Zresztą wykształcenie
Bardzo doświadczona księgowa. Zwolniona z firmy (likwidacja). Oferta pracy ? 1600 brutto
(a jak się pani sprawdzi to po roku podwyżka) Po 3 miesiącach szukania pracy poszła na rentę i dorabia pisząc pity ( z góry uprzedzę czemu nie własna firma - jest u nas bardzo dużo firm rachunkowych a przy obecnym kryzysie nie mają klientów) Mieszka sama, ma uszkodzony kręgosłup i za 1000 nie przeżyje.
Wysłane 2013-03-01 13:03 , Edytowane 2013-03-01 13:07
@TonySoprano
Co by człowiek nie robił, czy to czyścił kible, czy zamiatał ulicę to powinien godnie zarabiać.
975zł to nie jest godny zarobek.
Jeszcze jedno. Świat który by się składał z samych ludzi wykształconych, specjalistów i dyrektorów by upadł. Kto by wykonywał prostsze ale jakże potrzebne czynności? Kto by Ci śmieci wywoził? Kto by Ci pomalował ściany w mieszkaniu/domu? itd.
Wysłane 2013-03-01 13:46 , Edytowane 2013-03-01 13:50
@Lasica
wszystko to święta prawda, tylko wszelkie zmiany tego stanu nie są proste.
podejście Keynesistowskie: osłabiamy kryzys bo państwo interweniuje, wspiera gospodarkę, proste i kuszące ale ryzykujemy zadłużenie i bankructwo.
podejście Hayka: wolna gospodarka, państwo nie pomaga, kryzys musi przejść z pełną mocą, ale nie ryzykujemy bankructwa kraju.
świetny film-teledysk o dwóch szkołach ekonomii: [LINK]
Wysłane 2013-03-01 13:58 , Edytowane 2013-03-01 14:46
@straszny Tak Keynes Keynes... Tylko ta jego "dłuższa perspektywa" zbliża się bardzo szybko. Ale cóż człowiek zawsze chciał mieć swoje perpetum mobile i produkować coś z niczego.
EDIT: Z drugiej strony Keynes i jego pokolenie są juz martwi, więc może dokładnie o to mu chodziło?
Wysłane 2013-03-01 14:13 , Edytowane 2013-03-01 14:16
@straszny
No trudno żeby osoba z maturą i bez żadnych specjalizacji zarabiała fure kasy - bo na czym?
Chociażby na kładzeniu kafelków czy tynków. Jak jest to rozgarnięta osoba, to pracując na własny rachunek bez trudu zarobi od 5 do 10 tysięcy miesięcznie (zwłaszcza, że sporo może zrobić pomijając podatki) . Co już pozwala jakoś tam żyć.
@Fulko
Murarz 58 lat. Nikt go nie chce bo za stary. Na własną firmę nie ma kasy.
Że jak ? Niech otwiera działalność, lokal dom, na początek ZUS to ok. 400zł, jak to pierwsza firma i już jedzie. A najlepiej nich da ogłoszenia do gazety i na umowę o dzieło na początku robi. Wiesz ile osób jest chętnych na drobne prace murarskie ? I szukają dobrych, starszych fachowców. Niepijących, tanich.
Pracowała jako krojcza i przy szyciu tapicerki.Jako monter wiązek kablowych do samochodów. I cholera jeszcze wie gdzie. Ile ma zarabiać? Tyle żeby mogła się sama utrzymać.
Kupujesz mąkę, jaja, mięsko, serek, kapustę. I zapylasz pierogi. W weekend na okoliczny bazarek i wielka kartka, swojskie pierogi, własnej roboty. Zarobek na pewno większy niż te 1000zł i pracy niej. Sprawdziłem, można utrzymać się bez trudu.
( z góry uprzedzę czemu nie własna firma - jest u nas bardzo dużo firm rachunkowych a przy obecnym kryzysie nie mają klientów) Mieszka sama, ma uszkodzony kręgosłup i za 1000 nie przeżyje.
Rozumiem, że przez internet prowadzić księgowości nie może ?
@Lasica
Co by człowiek nie robił, czy to czyścił kible, czy zamiatał ulicę to powinien godnie zarabiać.
Nieprawda. Nie jest istotne co robi. Istotne jest ile jest warta czysta ulica i czyste kible.
Jeśli czysty kibel dla kogoś nie jest wart pieniędzy, bo woli sikać pod płotem, to w tym rejonie nie warto czyścić kibli, warto pilnować płotów i wlepiać mandaty za sikanie po nich. Jak na coś niema koniunktory to po co to robić ?
Wysłane 2013-03-01 14:38
No niestety bycie wykształconym, specjalistą w jakieś dzidzinie, czy posiadanie własnej firmy, nie może być jedynym pomysłem na to żeby w ogóle jakoś żyć bo taki system nie ma racji bytu. Mozna to porównać do firmy mającej samych specjalistów, kierowników , dyrektorów ale pracować fizycznie nie będzie komu. Niestety takie sa u nas realia.
Bycie ww osoba gwarantuje życie na zwykłym poziomie. Wszyscy ponizej klepią biede za minimum. Płaca minimalna powinna gwarantowac życie na godnym poziomie a nie na poziomie uniknięcia śmierci głodowej. Bycie specjalistą, posiadanie firmy powinno dawać zarobki i życie na poziomie powyżej przeciętnej.
Wiadomo osiągniecie takiego poziomu nie jest proste. U nas tak nie jest i tak długo nie będzie. Nie ma co się oszukiwać i mydlić oczu że tak nie jest, bo jest. Jest po prostu k.. bieda jak ch..
Wysłane 2013-03-01 14:43
@1084
Chociażby na kładzeniu kafelków czy tynków. Jak jest to rozgarnięta osoba, to pracując na własny rachunek bez trudu zarobi od 5 do 10 tysięcy miesięcznie (zwłaszcza, że sporo może zrobić pomijając podatki) . Co już pozwala jakoś tam żyć.
Prawda. Tyle tylko że coraz częściej ze świecą szukać prawdziwego fachowca. Ja jestem w stanie zapłacić takiemu człowiekowi za porządne wykafelkowanie łazienki, pralni, salonu etc. A nie, że kupię sobie płytki za 200-300 zł/m2, a mam położone po prostu z dupy. Tak jak napisałeś...ROZGARNIĘTA.
@Fulko
Słuchaj..Świat się zmienił i trzeba się do niego dostosować. Jeżeli ktoś przez 50 lat stał w miejscu to nie licz, że po zmianie systemu, gospodarki etc będzie dalej atrakcyjny zawodowo.
Monter to żaden fach. Daj że spokój. Tak jak pisał @1084, obrotny człowiek zawsze sobie poradzi w życiu, a taki który stoi w miejscu i nawet nie wie co ze sobą zrobić, nie planuje, nie wie co może robić, będzie siedział i klepał i klepał i klepał.
Ja zawsze staram się orientować na rynku i łapać okazję. Nawet jak teraz mam bardzo dobrą pracę i zarabiam bardzo dużo, to nie stoję w miejscu i staram się zawsze coś skubnąć. Całkiem niedawno w jednej z sieci supermarketów znalazłem słuchawki przecenione na 75 zł ze 100 zł. Coś mi chodziło po głowie że na allegro kiedyś były najtańsze po 90 zł. Sprawdziłem, zakupiłem o odsprzedałem z zyskiem. Nie zarobiłem na tym nie wiadomo ile, ale na wypad w weekend z dziewczyną do kina było

Wysłane 2013-03-01 15:54
Czasami mam wrażenie że wchodzę do wątku "Profesjonalne porady Tonego w sprawie życia i pracy", a nie "Nowe pomysły..."
Ciekawi mnie tylko @Tony czy gdybyś się urodził 20-30 lat wcześniej to też byś tu dzisiaj klepał 'za komuny to kto był zaradny ten mógł przyzwoicie żyć' albo 'partia dała mi fajne możliwości startu, studiów i pracy '
Ehh...
Wysłane 2013-03-01 16:00
Ale mentalnie właśnie przedstawiasz podobny poziom co panowie tęskniący za komuną, też myślący w stylu 'a mi było dobrze' czy 'Kocham Gierka' (zamiast twojego 'Kocham Tuska')
Wysłane 2013-03-01 16:03 , Edytowane 2013-03-01 16:06
"I zresztą..jakie porady? "
Właśnie mówię o tych 'mądrościach' które zawsze cedzisz w temacie polityki (który zresztą 'masz gdzieś i Cię to wali')
I pewnie że możesz być zadowolony Krytyka a odmawianie możliwości wypowiadania się to dwie odmienne sprawy
Wysłane 2013-03-01 16:12
@TonySoprano
Zagiołeś mnie, wybacz, nie wiem jak Ci to zobrazować. Jak kiedyś wymyślę to dam znać
Kto jest online: 0 użytkowników, 270 gości