Maveriq apropo kalkulacji, to ostatnio liczyłem tak na szybko koszty aut elektrycznych i benzyn: kia eniro i peugeot 2008 elektryk. Tak testowo czy żonie by się spodobały.

Jako, że auto to nie inwestycja tylko skarbonka i pewnie nie wziąłem pod uwagę wielu czynników ALE koszt zakupu elektryka w przypadku obu aut zwróciłby się po przejechaniu około 180 tys. km!!!!!

A dzisiaj już czytałem, że planowane podwyżki prądu na poziomie 3,5% w przyszłym roku. Za 5 lat każdy będzie miał instalację fotowoltaiczną i zestaw baterii żeby maksymalizować autokonsumpcję. W złą to stronę idzie, w bardzo złą.

@Maveriq
Nie wiem czy mnie zrozumiałeś, chyba nie..ja się kłócę ze wodór nie ma i nie będzie miał żadnej przyszłości w samochodach dla zwykłego konsumenta.

Sam wspomniałem o tym ze jak najbardziej wielkie ciężarówki na wodór to jeśli coś to to jak najbardziej, wszelkie TIRy itd, tak samo przemysł. Oczywiście ze w tym kierunku idzie rozwój produkcji wodoru i koncepcji jego użycia. Oczywiście że cały cywilizowany świat inwestuje w dywersyfikację produkcji źródeł energii. 

Ja nie zaprzeczam ze trwa rozwój tej technologii, tylko ze nikt nie inwestuje poważnych pieniędzy w osobowe samochody elektryczne napędzane wodorem, jeśli ktoś je nawet robi to jako odprysk przy tym ile inwestuje w samochody na baterie. 

@straszny

Ślad węglowy baterii? Kolega raczy żartować, poczytaj sobie o produkcji wodoru, tu ślad węglowy jest ogromny 

Na razie. Nawet najbardziej krytyczny głos jaki znalazłem, nie wyklucza dużego postępu w tej dziedzinie.  LINK W produkcji baterii elementów dewastacji środowiska i zanieczyszczenia wydobyciem i transportem surowców, a potem transportu elementów do produkcji, uniknąć się nie da. W wypadku wodoru proces elektrolizy zasilany ekologiczną energią może być zeroemisyjny. Prawda że dotyczy to warunków idealnych, ale jest do czego dążyć.

Jest taka hybryda, wodór+plugin elektryk, od Mercedesa

Weź przestań.  Coś oprócz kierowcy się tam jeszcze zmieści?  

EDIT 

@kotin
No dobra, ale taki samochód jest  q. e. d.

Zdrajcy z Toyoty :p:p

Toyota to introduce electric vehicle battery that can power a 500 km trip on one charge and can recharge from 0% to 100% in just ten minutes.

@straszny
Czemu zaraz zdrajcy? Mają prawo. Przecież nie przysięgali nikomu, że na żadnym polu nie pokonają Tesli?  

Toyota umie w elektryczność, a najnowsze osiągnięcia w dzidzinie baterii są dostępne dla każdego kto zapłaci.
Głupio byłoby więc nie skorzystać z hypu na elektryki i nie zarobić.

@straszny

Wiesz co to jest TCO? [size=2]U mnie w Lublinie taksówkarze przechodzą już na używane hybrydy PHEV i elektryki.[/size]

Ło matko. Jak auto jest droższe i tankowanie droższe to TCO chyba też? Taksówkarze? Co z nimi? Co za PHEV-y? Jakie te elektryki? Ile tego jest? Dwie- trzy sztuki? Jechałeś taką i co zapłaciłeś połowę ceny za kurs? Nie sądzę. Klient płaci to czemu nie. 

Chiny, Wielka Brytania, Japonia, Indie i USA też prowadzą transformację energetyczną 

Bo nie kupujesz Chińskich telefonów, modemów, hulajnóg? Bo Tesla nie kupuje chińskich baterii? Przegrali bitwę o auta spalinowe to chcą teraz sprzedawać elektryki więc próbują je budować i dorównać europejskim/koreańskim markom bo jak nie to znów przegrają i nie sprzedadzą. Ot cała filozofia. 

konkretnie to przepraszał za dwie

Ani nie jestem fanem ani nie mam twitera ale w ostatnich 2 latach przepraszał ze już ze 3 razy a ile więcej to nie wiem. 

I tak jak napisał nie licząc już rzeczy za które nie przeprasza a które albo mijają się z prawdą albo mają jej w sobie bardzo mało. 

znacząca degradacja baterii jest od roku tematem przeszłym (dla modeli 2019 i nowszych). Poczytaj nim zaczniesz pisać jakby był 2010.

A to gdzie mam poczytać? Na twiterze Muska czy w jakichś materiałach prasowych? 

Dziś oglądałem kawałek filmiku gdzie porównywał swoją teslę z 2019 roku z nowym modelem. No i jakoś degradacja baterii w jego 2019 roczniku wyniosła 7% za rok. 

Ja nie zaprzeczam ze trwa rozwój tej technologii, ...

Aha czyli uważasz że zostaną zainwestowane wielkie pieniądze. Technologia zostanie dopracowana. Powstaną stacje tankowania wodoru itd ale jeździć będą na wodór ciężarówki i dostawczaki. 

Jakieś jeszcze genialne pomysły? 
Może zróbmy w końcu tą szczepionkę na COVID-19 ale szczepmy tylko blondynów. Broń boże szatynów czy brunetów? 
 
@Maveriq

Dwie odrębne drogi to wytwarzanie odrębnej bazy dla samochodów z akumulatorami, jak to robi Tesla, Toyota z Priusem

 Ale mówimy o PHEV? Tesla nie robi ani benzyniaka ani Hybrydy więc co tu porównać? 


Toyota.Na przykład Corolla 1.2 ma 361 l w bagażniku a hybryda 313. Przy Czym to nie PHEV a ja tu mówię o PHEV. 
Natomiast Prius ten nowy. Obecnie sprzedawany w wersji Plug-in hybrid ma 360 litrów bagażnika a jako zwyczajna hybrda 502l. 
Więc coś z tą odrębną bazą nie wyszło. 

Miałem na myśli, że projektują bazę z myślą o akumulatorach w podłodze, co w samochodzie spalinowym jest niepotrzebne.
Priusa to to dotyczy, ale wersja PHEV to inny temat, to ma tyle baterii, że miejsca pod podłogą nie starcza.
 A Corolla była projektowana przede wszystki pod napęd spalinowy, więc miejsca w podłodze nie ma wcale i już zwykła hybryda musi je mieć w bagażniku.

Dobra, teraz uwaga! Nie jest to już głos w wojnie bateria / wodór. 
Przyjąłem że raczej bateria, jak nie to wodór - kłócić się teraz to strata czasu. Okaże się i już.
Teraz o stanie na dziś dla człowieka który elektryka chce kupić teraz - głos kobiety po przejechaniu 700 kilometrów:
https://motoryzacja.interia.pl/samochody-nowe/testy/news-nissan-leaf-o...

Rozbawił mnie cytat: 

Dużo mówi się też o ładowaniu z domu, ale - tak na szybko - widzę dwa problemy. Po pierwsze - trzeba przecież ten dom mieć! Po drugie - bez tej całej ładowarki ściennej takie tankowanie trwa kilkanaście godzin.

Wniosek? Elektryk - tak, za kilka lat. 

Akurat ładowarka ścienna w zależności od mocy kosztuje od kilku do kilkunasty tys. zł, co przy cenie samochodu elektrycznego nie robi jakiejś wielkiej różnicy. Producenci samochodów oferują je także w salonach dealerskich, więc można negocjować ich ceny razem z samochodem.

Babka nie ogarnia też (bo nie ma domu), że "każdy" dom w Polsce ma siłę (gniazdo 3-fazowe 400V). I tak patrząc na to co zamówiłem, to ze zwykłego gniazdka 29h ładowania, z siły 9h z mocą 7,2kW (już nie kilkanaście, a kilka), a jak instalacja domu pozwala to z tej samej siły 4h (ładowanie 11kW). Wniosek - jak masz dom to elektryk już dzisiaj (no, w moim przypadku w maju :P )

To nie tak do końca działa. Ładowanie z domowego gniazdka to korzystanie z ładowarki wbudowanej w samochodzie, a ome mają wydajność niższą od tych wsrtości, które podajesz. Poza tym w trakcie ładowania samochodu prąd pobierają też inne odbiorniki w domu. Dodatkowo wewnętrzna ładowarka najpierw testuje wydajność domowej instalacji sprawdzając przy jakim obciążeniu zaczyna słabnąć napięcie. Zdarzają się przypadki, gdzie w przypadku starych lub kiepskich instalacji zaczyna ładować mocą 1KW i wtedu zaczyna się jazda.

@scud1
Nie każdy dom ma siłę. Te nowe "domki" częstokroć nie mają, chyba że ktoś pomyślał o pompie ciepła (i może kiedyś o elektryku, lub ma jakiekolwiek zacięcie by mieć siłę w garażu). Zwykle "gdzieś" ta siła jest - wolnostojący garaż, złącze itp., ale jednak nie zawsze jest wyprowadzona. A jak nie ma to i często moc przyłączeniowa rzędu 8kW ogranicza (formalność ale jednak)..

@Maveriq

Ładowanie z domowego gniazdka to korzystanie z ładowarki wbudowanej w samochodzie, a ome mają wydajność niższą od tych wsrtości, które podajesz.

Przy 230V pełna zgoda, ale przy 400V 32A też? Tutaj już sam typ gniazda determinuje dostarczaną moc, o ile oczywiście ktoś nie postanowił oszukać systemu (mój śp. ojciec miał w starej skrzynce w garażu pełen przekrój gniazd siłowych do 63A włącznie, oczywiście wszystkie metalowe wg starej szkoły).
Pytam z ciekawości...

Jak ktoś w komplecie z samochodem dostanie wtyczkę do siły, to pewnie przetestuje ;)
Właśnie żeby z niej skorzystać potrzebujesz wallboxa.

Mam siłę i gniazdko 230V to przetestuję oba za parę miesięcy, bo rzeczywiście plotki głoszą o stratach na ładowaniu (i jest np. krzywa ładowania z DC i ciekawe jak się ma do ładowania w domu). Akurat eNiro ma wbudowaną ładowarkę 11kW, ale w zestawie tylko kabel 230V - czyli oczywiście kabel do siły to trzeba dokupić (a to już spory ułamek ceny wallboxa) ;) 

Dom bez siły to chyba od "developera". Oszczędność 100zł razy 100 identycznych domków i już "na waciki" starczy.

@kotin

Rozbawił mnie cytat:

Ale co tu w sumie śmiesznego. Od fakt. Też o tym wspomniałem wcześniej. I tez to miałem na myśli pisząc "Biednemu wiatr w oczy".

Wniosek? Elektryk - tak, za kilka lat.

Ale dlaczego? Elektryk jak najbardziej tu i teraz ale bez jakichś głupich nakazów/zakazów itd. Po prostu elektryk dla tych którzy muszą/powinni nim jeździć a dla innych normalne auto. 


@scud1

Babka nie ogarnia też (bo nie ma domu), że "każdy" dom w Polsce ma siłę

Ciekawe w czym mieszka kilku moich znajomych? Może to są Igloo? 

U dziadków na wsi w domu też nie ma siły. U drugich jest.

Kia sprzedaje wallboxa? W jakiej cenie? Jak pytałem w Hyundaiu z pół roku temu to nie wiedzieli co to takiego.

Szefowie produkcji ciężarówek Scanii, Mercedesa, Volvo, Iveco, DAF-a, MAN-a i Forda (praktycznie calutki rynek) podpisali wspólną deklarację do 2040 roku całkowicie usunąć ze swoich ofert wszystkie modele samochodów ciężarowych na paliwa kopalne, tak żeby cała oferta była „fossil-free trucks” (znika diesel, benzyna i gaz ziemny)

Muszą. Jeśli któryś z nich by się wyłamał, to reszta od momentu rezygnacji z diesla mogłaby od razu zamykać biznes.

"Nowe" Pagani Huayra wyszlo... mialem nadzieje, że naprawdę będzie nowe... tzn nowy model...

Myślałem że będę pierwszy, ale czujny jak żuraw kolega Straszny, już tą wiadomość podał:

Szefowie produkcji ciężarówek Scanii, Mercedesa, Volvo, Iveco, DAF-a, MAN-a i Forda (praktycznie calutki rynek) podpisali wspólną deklarację do 2040 roku całkowicie usunąć ze swoich ofert wszystkie modele samochodów ciężarowych na paliwa kopalne, tak żeby cała oferta była „fossil-free trucks” (znika diesel, benzyna i gaz ziemny)

Może więc tylko przetłumaczę ją na jakiś znany język: 
https://motoryzacja.interia.pl/motofani/waga-ciezka/news-koniec-diesla...

Czyli nowe elektryczne ciężarówki zasilane będą wodorem i zostanie zbudowane cała sieć stacji ładowania wodoru, wraz z chłodnicami, aby proces tankowania trwał maksymalnie krótko, a nie jak w artykule wcześniej cytowanym. 

Druga wiadomość chyba z pierwszą nie ma nic wspólnego?
Tesla potrzebuje czasu do namysłu nad metodą zasilania swoich aut?    
https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/producenci/news-tesla-nie-wp...