Joe Biden ogłosił właśnie pełne wsparcie USA dla przemysłu samochodów elektrycznych i ... i tylko dla niego. Uwaga - równocześnie Biden zabronił przyjmować datki od firm i osób związanych z lobby klasycznych firm paliw kopalnych.

(Tesla po tym znowu bije nowe rekordy na giełdzie)

a Gigafactory 4 Shanghai ogłosiło że tylko w tym roku wypuści 520 000 samochodów (głównie model Y i 3) na rynek chiński a za rok tą liczbę podwoi

Straszny, news o cenach już skorygowany.
Widzisz, wielu jako niepoważne źródło informacji uznałoby też tweaty Elona, więc czemu nie :)

Właśnie się dokopałem do cen parkowania w Oslo.
Mieszkańcy w swojej okolicy nie mają tak źle, parkują taniej, niż w Polsce.
Ale dojeżdżający do pracy z innej dzielnicy lub spoza miasta wydają na parkowanie od 18 do ponad 30 tys PLN rocznie. Ale tylko jeśli auto nie ma wtyczki.
Dodając do tego zwolnienie elektryków z VAT i akcyzy i różnicę w ubezpieczeniu jest odpowiedź, dlaczego norwedzy są tak... ekologicznie świadomi? :P

Gdyby jedyny znaczący eksporter samochodów w dowolnym kraju (Ford umiera) nie miał w ofercie samochodu spalinowego, to każdy podejmowałby takie kroki jak Biden.

[size=2][b]@beton
[/size][/b]Tak ogarnięty jak kwestia recyklingu odpadów. Które przyjeżdżają a potem wysypiska płoną? 

Jest jedna mała różnica z tymi dwoma problemami. Nad jednym pacuje ktoś kto ogarnął samochód eletryczny od zera. Drugi problem to problem cywilizacyjny i tu musi interweniować Państwo, UE a może ONZ (hehe).

@straszny
Cholera, jakoś sobie nie wyobrażam Amerykanów jeżdżących elektrykami, podłączających elektryki itp.
Ale jeżeli to prawda, to jest to dobicie spalinówek w krajach "Market Leaders" czy też w krajach "rozwiniętch".
Mega rewolucja myślenia w USA (szczególnie stany południowe i mniej zamożna część społeczeństwa. 
WOW, oby Biden miał siłe to pociągnąć.

Natomiast sam osobiście mam wątpliwości czy się cieszę, bo ja lubię spalinówki :) ale mam nadzieję, że to pójdzie naprawdę w stronę: elektryk + autonomia.

Nad jednym pacuje ktoś kto ogarnął samochód eletryczny od zera.

Nie. Od zera to zoatał ogarnięty ponad 130 lat temu, a Tesla Roadster powstał na bazie Lotusa Elise (u nas sprzedawanego jako Opel Speedster) z wykorzystaniem technologii udostępnionej przez Toyotę.
Do tej pory więc od zera wykonali nadwozia od modelu S do teraz, w czym nadal są poniżej krytyki i system autonomicznej jazdy, w czym są podobno wyśmienici, ale teraz nikomu się  to jeszcze nie przyda, a za 15 lat będą w to potrafili grać wszyscy.

Nadal jednak będą sprzedawać coraz więcej samochodów, bo marketing.

A zagranie Bidena to komuna pełną gębą :D
Nie jest to czasem niezgodne z jakimś prawem?

@Maveriq
Przepraszam, powinienem napisać: "...kto ogarnął produkcje samochodów elektrycznych pod swoją marką od zera".
1. Nadwozie - rozumiem, że możesz byćkrytyczny wobec Tesli ale "poniżej krytyki" to chyba przesada. 
2. System autonomicznej jazdy - bardzo bardzo bym chciał żeby za 15 lat wszyscy producenci mili samochody do autonomicznej jazdy.
Nawet jeśli nikomu się to teraz nie przydaje, to niech się przyda za 15 lat. ABS teżnie był od razu we wszystkich samochodach a zwykły tempomat adaptacyjny dopiero teraz trafia POWOLI do niższych segmentów. Takie mini podsumowanie: postęp w motoryzacji odbywa się wolniej niż niektórzy z nas -np ja-by chcieli.
3. Biden - ale jakim prawem, kogo prawem, prawem do czego? :) 

@Maveriq

A zagranie Bidena to komuna pełną gębą :D

Nie jest to czasem niezgodne z jakimś prawem?

udajesz głupiego czy co? Przecież to Trump zapewnił ogromne dofinansowania i pakiety stymulacyjne dla wszystkich firm wydobywających wegiel i ropę na terenie USA, i równocześnie zakazy dofinansowań dla "zielonych' firm. Niby za co otwierano z powrotem stare amerykańskie kopalnie węgla (co kompletnie nie ma sensu ekonomicznego)? A zakazy tak zrobione żeby zielone firmy nie konkurowały mu z jego sponsorami z Exxon Oil i reszty. 
-----------------------------


a żeby było na temat - jest już oficjalna specyfikacja flagowca BMW na 2021 - BMW iX, 100% elektryczny SUV
LINK

01 Ponad 600 km zasięgu *
02 Elektryczny napęd na wszystkie koła z dwiema osiami napędzanymi elektrycznie i ponad 500 KM (370 kW) *
03 Od 0 do 100 km / hw mniej niż 5 sekund *
04 Ładowanie 120 km w 10 minut *
05 Publiczne szybkie ładowanie od 10 do 80% w mniej niż 40 minut

* Pomiar zgodnie z cyklem testowym WLTP.

na pierwszy rzut oka to mi się cholernie podoba, dużo bardziej niż Tesla X. 

Czy na pewno motoryzacja najbardziej psuje powietrze w Polsce? Źródło wiadomości takie sobie, ale szczerze to gołym okiem widać że prawda:  https://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/news-najwieksze-klamstwo-ostatn...

@kotin
a kto mówi że najbardziej? Po prostu psuje. Powietrze, hałas, efekt cieplarniany itd. To że Polacy ciągle palą kozami i odpadkami w nich to zupełnie osobny temat. Dziennikarzyna pisząca artykuł jest dziennikarzem motoryzacyjnym - ze skóry bedą go obdzierać to przecież nie napisze nic innego bo żyje z tego że czytają go polscy kierowcy. 

@kotin
Niestety Ameryki nie odkryto. Już o tym dawno temu mówiłem. W skali globalnej samochody odpowiadają za około 1% zanieczyszczeń. Globalnie. Gorzej wygląda to w dużych zakorkowanych miastach. O ile pamiętam z badań AGH w Krakowie który to raport linkowałem (nie pamietam czy to było za 2017sty czy 2018sty rok) auta odpowiadały za 16-17% zanieczyszczeń. Chyba 64% to palenie węglem (oponowo-butelkowym) w piecach reszta przemysł. 
Podobnie wyglądało to dla Wawy i chyba Łodzi. 
Ja osobiście nosem wyczuwam ogromna różnicę jakości powietrza jakim oddycham w zimie a tego jakim oddycham w lecie. Ale nawet wtedy idąc włóż Alei czy przechodząc przez ronda Mogilskie/Grundwaldzkie spaliny czuć (w tygodniu w godzinach szczytu).
Dlatego zawsze powtarza powtarzam że auta elektryczne są potrzebne w dużych zatłoczonych aglomeracjach miejskich a reszta bez problemu może jeździć spalinówkami. 
Oczywiście nie jakimś złomem z powycinanymi katalizatorami i na oleju opałowym ale nie widzę problemów dla aut spełniających euro 5 i w górę. 
No ale jak widać oszołomów pełno więc trzeba trzymać kciuki za wodór. o to jedyna sensowna alternatywa. 
Na szczęście producenci aut ciężarowych podpisali porozumienie więc mam nadzieje że jakoś to ruszy. 

możesz byćkrytyczny wobec Tesli ale "poniżej krytyki" to chyba przesada.

A ilu producentom od czasu IIWW zdarzyło się, żeby od samochodu w czasie jazdy odleciał dach?
Albo żeby różnice w szczelinach między prawą a lewą stroną były jak w powypadkowym? Dacia już tego problemu nie ma od lat. Ciężko znaleźć egzemplarz, w którym listwy ozdobne na bokach spotykały się na jednej wysokości i to we wszystkich modelach od S do 3. Nie miałem jeszcze Y.
U jakiego innego producenta użytkownicy narzekają, że muszą używać do zamknięcia klapy siły jak w samochodach z lat 60-tych, bo jak nie trzaśniesz, to się nie zamknie?
Jaki inny producent dopuszcza przy tym do sprzedaży samochody z niedomalowanymi zewnętrznymi panelami, czy z błotnikami nie posiadającymi zabezpieczenia antykorozyjnego w ogóle?

Jak dla mnie to najgorsze nadwozia, jakie są w tej chwili na globalnym rynku.
Ja nie widzę w tym przypadku, że w tej Norwegii sprzedaje się e-Tron zamiast Modelu X.
Teraz prawdopodobnie BMW zrobi to jeszcze lepiej, ale fani cyferek i tak będą uważać, że Tesla lepsza.

Oczywiście nie jakimś złomem z powycinanymi katalizatorami i na oleju opałowym ale nie widzę problemów dla aut spełniających euro 5 i w górę.

I tu jest to, co mnie boli. Obecna pokityka wmuszania elektromobilności sprawia, że jakaś mała część społeczeństwa będzie produkować przez następne lata powiedzmy ze 200g CO2 na kilometr mniej zamieniając auta Euro5 i Euro6 na elektryczne.
Gdyby takiej polityki zwiększającej ceny samochodów spalinowych nie było, zamiast tego wielokrotnie więcej osób mogłoby sobie pozwolić na wymianę aut sprzed Euro5 w różnym stanie na Euro5 w górę i w ten sposób zmniejszyć emisję dużo bardziej. Im biedniejszy kraj, tym większa różnica.
Zachęcanie do wymiany na elektryka są super. Tylko nie przez jednoczesne utrudnianie ludziom z mniejszymi dochodami wymiany spalinówki na oszczędniejszą.

Ale czekajcie..ile potrzeba by zarejestrować auto jako zabytkowe? 25 lat? Toż to raptem rocznik 96! Czyli jeszcze kilka lat i masa, naprawdę masa samochodów dostanie żółte tablice i będą im mogli skoczyć, tak? Do tego zdaje się odpadają koszty przeglądu (czy jest on rzadszy)...no nic tylko ożywiać teraz stare Toyoty, Fordy i inne Fiaty z przełomu tysiącleci! Dowieźć dowiozą, cena zakupu 2000zł zamiast 200.000zł i jeszcze wszyscy mogą im skoczyć... Sorry ale im dłużej czytam o bogatej dopłatami do nowych aut elektrycznych Norwegii tym entuzjastyczniej przyklaskuję retromotoryzacji...

Teraz nie wyatarczy 25 lat. Samochód musi jeszcze być wystarczająco rzadki.

@kotin

a kto mówi że najbardziej? Po prostu psuje. Powietrze, hałas, efekt cieplarniany itd. To że Polacy ciągle palą kozami i odpadkami w nich to zupełnie osobny temat. Dziennikarzyna pisząca artykuł jest dziennikarzem motoryzacyjnym - ze skóry bedą go obdzierać to przecież nie napisze nic innego bo żyje z tego że czytają go polscy kierowcy. 

Tak i nie. Jak się ma problem, to nie wrzuca się ogromnych środków na optymalizację tych kilku %, tylko pcha się co się ma w optymalizację tych kilkudziesięciu. Efekty będą 10x większe.

To jest głupie. Za tyle ile teraz przepłacamy za samochody możnaby lepiej pozbyć się śmieciuchów.

@Luk

Tak i nie. Jak się ma problem, to nie wrzuca się ogromnych środków na optymalizację tych kilku %, tylko pcha się co się ma w optymalizację tych kilkudziesięciu. Efekty będą 10x większe.

i tak i nie, bo my jesteśmy na szarym końcu optymalizacji powietrza, i u nas kozy i palenie śmieciami jest na porządku dziennym ale przemysł samochodowy nie będzie przecież optymalizowany dla świata "Wielkiej Rzeczypospolitej", tylko generalnie dla bogatego całego pierwszego świata, gdzie wszędzie już poradzono sobie z optymalizacjami ogrzewania. 

Więc to że akurat w Polsce jest nieprzeciętnie duży syf w powietrzu i brak kultury dbania o środowisko nijak ma się do ogólnoświatowego trendu przechodzenia z samochodów spalinowych na elektryczne. Zobacz jak agresywnie naciskają na elektryfikację zarówno transportu osobowego jak i publicznego/transportowego takie Chiny. A tam też jeszcze do rozwiązania mnóstwo, po prostu mnóstwo innych problemów z ochroną środowiska/klimatu/przyrody. A mimo to nawet taki kraj uznał za priorytet głęboką zmianę przemysłu samochodowego

z wątku obok. 

@Maveriq
Szczerze, jeżdziłem a może raczej przejechałem się tylko trzema Teslami i nie miały takich problemów z "nadwoziem". Ale spoko, poczytam sobie. Mam nadzieję, że to poprawią i pójdą drogą Koenigssega (już pisałem, że pierwsze wyroby tej firmy to był dramat).
Żebyśmy mieli jasność: ja nie mam problemu z tym, że "stare" koncerny zjedzą Tesle i jej rynek. Cieszę się natomiast, że ktoś zrobił rebelie. Dziękuje Tesli, że istnieje bo kopie świat do zmian większych niż "updejt techniczny" Audi ;)

@mysiauek
siedziałem i jeździłem w naprawdę rasowych SUVach, sam przecież mam takiego, i w modelach typu BMW X6 (szkoda że nie ma wersji hybrydowej bo nawet bym się przymierzył), i miałem przyjemność przejechać się używaną Teslą X, raz. To jest wrażenie, które zostaje praktycznie na zawsze. A jakość wykończenia wnętrza X-a była dla mnie rewelacyjna. 

@straszny
Ja jechałem tylko eSkami. I nie było się do czego przyczepić.
A pamiętam mojego Pontiaca Firebirda '89 i nie chciałem odpowiadać Maveriqowi na tym przykładzie o jakości wykończenia po drugiej wojnie światowej :)
Bo nie ma sensu porównywać się do tego co było więcej niż ~20 lat temu a więc porównywać jakości Tesli z aferą wokół Forda Pinto ;)

@mysiauek
przykro ale Maveriq w swojej nienawiści do Tesli i wszystkiego co elektryczne dawno się nam kompletnie zatracił. Omijam posty i tyle. 

Mega luksusowe marki mają wręcz niewiarygodne historie, tylko przemysł samochodowy i serwisy samochodowe z nim związane, generalnie specjalnie ich nie nagłaśniają. Co innego Tesla - tu wszystko konkurencja rozdmuchuje do kategorii upadek firmy za 3... 2....1.

Ferrari 812 - odpadająca tylna szyba... (na kleju oszczędzili - serio ), Lamborghini Aventador (i Coupe i Roadster) - odpadające koła (to jest LOL - wachacze mu się rozlatują w nowiutkich samochodach.. ), sprawa na tyle poważna że Lamborgini ma zakaz sprzedaży modelu a wszystkie sprzedane objęte są akcją serwisową.

link
link
obydwa przykładowe tematy dotyczą akcji serwisowych, które obejmują wszystkie wyprodukowane modele. 

ale kolega Maveriq nie zna tych historii  

Problemy z jakością włoskich samochodów, (miałem i mimo to wspominam miło), są odwieczne. Pytanie z lat siedemdziesiątych ubiegłego stulecia: Po co bagażnik Ferrari ma ergonomiczny kształt bagażnika? Odpowiedź: Żeby mechanik będący na wyposażeniu, nie oprotestował warunków pracy.  To że odpadają im koła, wiem z relacji kolegi, któremu w Alfie odpadło koło podczas manewru pod garażem. To że Tesla ma podobne wpadki, nie oznacza że jak przetrwa okres w którym jest bańką inwestycyjną i zdąży urosnąć do bezpiecznej wielkości, to nie będzie równie długowieczna. Nikt nie zmusza do kupowania Fiata, Alfy, Tesli, Ferrari, Renaulta, Forda. Ludzie sami dobrowolnie kupują.  Widocznie różne są kryteria wyboru samochodu.

Dzień dobrych wiadomości ciąg dalszy: LG ma podobno wybudować w Polsce największą w Europie fabrykę baterii do samochodów na baterie:  https://biznes.interia.pl/gospodarka/news-lg-nowa-inwestycja-doladuje-...
(A dawna fabryka Fiata w Tychach, ma produkować hybrydy Stellantisa).