@mysiauek
też tak uważam - kontrolowany upadek na wzór AB wydaje się najlepszym rozwiązaniem, sponsorowanie z naszych podatków niewydajnego molocha budowlanego, który własnie udowodnił że nie umie zarabiać.... trochę bez sensu
Forum > Tematy dowolne > Oszczędzanie przez inwestycje - o akcjach, funduszach, obligacjach v,2
Wysłane 2013-07-02 11:38
Wysłane 2013-07-02 22:07
a czy ktoś miał może styczność z bankiem BNP Paribas, bo szukam kredytu i zaproponowali mi bardzo dobre warunki ale nie dużo wiem o tym banku.
Wysłane 2013-07-03 09:01
@alii
ogromny bank, w Polsce aktywny oficjalnie od 1994 roku. Nie zajmuje się rekomendacjami bankowymi, ale to jest kategoria banków, w których sam bym mógł brać kredyt.
Wysłane 2013-07-03 09:42
@alii Byłem kiedyś u nich i rzeczywiście warunki (oprocentowanie, prowizja) zaproponowali całkiem całkiem (nawet jedne z lepszych ale wiązało się to z szeregiem dodatkowych czynności na które niekoniecznie miałem ochotę np otworzenie u nich konta na które wpływa wynagrodzenie) tyle że w umowie mieli taki fajny kruczek który podnosił oprocentowanie niemal dwukrotnie. No i panie które przedstawiały mi ofertę starały się go zakamuflować a jak pytałem to mówiły że to inaczej działa i raczej nikt nie będzie sprawdzał (to oczywiście może być wina placówki w innych mogą być milsi i prawdomówni). Także radzę dokładnie przeczytać umowę.
W każdym razie poszedłem do BZWBK i jest naprawdę zadowolony. Najlepsza obsługa z jaką się spotkałem (żałosny Alior ze swoim ściemnionym hasłem "najwyższa kultura bankowości" powinien się od nich uczyć). Warunku też dali bardzo dobre, najlepsze nawet (lepsze niż w Paribas) a jak podpisywałem umowę to jeszcze mnie zaskoczyli dodatkowym zmniejszeniem oprocentowania o 0,5% w stosunku do tego co wynegocjowałem
Wtedy akurat odwiedziłem wiele banków i dobre oferty dawali jeszcze Deutsche Bank i ING ale to się zmienia w czasie więc jak coś to musisz poszukać. Choć ostatnio znajomi też wzięli kredyt właśnie w Deutsche banku wiec może nadal mają dobrą ofertę
Wysłane 2013-07-03 14:45
@beton Dzięki już się w sumie tam zdecydowałem a warunki dali mi całkiem niezłe, oprocentowanie 9,9% stałe, RRSO 11,04, konto L (normalnie płatne 15zł) za darmo, i nie tak jak w ulotce ze min. wpływy 2500 zł ale za 1500 zł do tego kartę kredytową 1 rok za darmo a potem mogę zrezygnować. Do tego ubezpieczenie 1.99% wysokości raty co u mnie wynosi 11 zł doliczane do raty. Wg moich wyliczeń oddaje im o około 39% więcej niż wezmę, w aliorze oddawałbym 98% więcej niż wziąłem .
Wysłane 2013-07-03 16:22 , Edytowane 2013-07-03 16:23
@alii Hehe a Alior ciągle daje gwarancję najniższej raty? Jak tak to idz do nich z symulacją i niech dają lepsze warunki. (Był chyba jeszcze jeden bank który też się ostatnio reklamował podobną gwarancją tylko nie pamiętam czy raty czy najniższego oprocentowania.)
Wysłane 2013-07-03 19:00
@beton no dali mi taką gwarancje najniższej raty że ich ostateczna oferta była o 30zł na racie wyższa niż w BNP, a dokładnie to było tak BNP rata 590zł alior za pierwszy razem 830zł jak im pokazałem propozycje BNP to pan za biurkiem zrobił się blady i wyjąkał tylko że jak przyniosę zaświadczenie o zarobkach to on zobaczy co się da zrobić. No to przyniosłem rata spadał do 620zł i koniec więcej nie naciągną. A poza tym ta gwarancja to jest tylko wtedy jak się tam jeszcze pare czynników pokrywa a nie że każda ofertę gwarantują przebić/wyrównać. Podziękowałem za współprace Aliorowi zamykając konta
Wysłane 2013-07-31 18:24 , Edytowane 2013-07-31 18:26
USA zaskoczyło bardzo pozytywnie wzrostem gospodarki... analitycy spodziewali się pokryzysowego wzrostu PKB o +1% a jest +1,7% [LINK]
cały czas spadają wydatki rządowe. Giełda zareagowała bardzo pozytywnie na informacje, przecena surowców nadal trwa.
Wysłane 2013-07-31 19:26
@strasznyBo u nich wygaszają program miesięcznego skupu aktywów a to jest 85 mld dolarów. Sporo tej kasy leci na giełdy i dlatego indeksy są fajne.
Co do PKB, to oni je liczą w inny sposób niż większość świata.
Pewnie słyszałeś o wymnażaniu towarów poprzez wskaźniki wzrostu jakości. I o ile wskaźnik dla jaj jest stały, o tyle założono, że np. komputerom podnosi się jakość i wskaźniki rosną. W zasadzie to niewiele zmienia, ale warto tym wiedzieć porównując PKB krajów. Najlepiej jest zwracać uwagę na bezrobocie. W krajach wysoko rozwiniętych jest tak, że jeśli spada to rzeczywiście wzrost jest, a jak stoi to raczej niema. W USA ogólna tendencja jest dobra, bo spada, ale w czerwcu było na wyższym poziomie niż zakładano. Pewnie wzrost jest, ale myślę, że nie aż 1.7%. Ale jestem ciekawy co będzie dalej, jak spadnie poniżej 6.5% mają zaprzestać dodruku dolara.
Wysłane 2013-07-31 19:51 , Edytowane 2013-08-01 09:45
@1084
zgadza się.
Wg mnie jesteśmy na początku ogromnej ok 6-7 letniej hossy wysokich technologii i napędzania świata tanimi surowcami (amerykański gaz łupkowy wszystko zmienił). Ale to bardzo subiektywne zdanie, które nawet trudno mi do końca udowodnić. Wiem że to zabrzmi dziwacznie, jakby powiązane z naszą kłótnią o Chiny, ale całkiem serio uważam że kłopoty Chin, Indii, Rosji i Brazylii przełożą się na hossę zachodniego świata.
Wskaźniki PMI (polegają na tym że zbiera się menadżerów największych firm i wypytuje o ogólne nastroje do inwestycji, zakupów, sprzedaży) wskazują na rosnący entuzjazm zachodnich korporacji.
Natomiast Chiny (chciałbym tutaj tylko ekonomicznie się do nich odnosić ) muszą przejść finansową karę za 10 lat centralnie sterowanego kredytowania budowlanki - Forsal napisał wczoraj ciekawy artykuł o sytuacji kraju [LINK]. Krytykuje Chiny ale o skali zadłużenia nie miałem pojęcia
Chiny szukają drogi ucieczki przed nadciągającą recesją.Wskaźnik PMI chińskich przedsiębiorców cały czas spada, co może oznaczać że rząd będzie musiał rozpocząc po prostu dodruk pieniędzy żeby ratować sytuację [LINK]
W ciągu trzech tygodni lipca z czterech największych chińskich banków wyparował 1 bln juanów (520 mld zł) depozytów, z czego 700 mld (360 mld zł) wycofano w pierwszym tygodniu. Banki wstrzymują pożyczki międzybankowe
Wskaźnik PMI ma wartość od 1 do 100. 50 oznacza neutralne nastawienie biznesu do bliskiej przyszłości. W praktyce najgorsze wartości to 40 (fatalne perspektywy, katastrofa ekonomiczna) do najlepszych ok. 60-70 (entuzjazm hossy)
dzisiejszy PMI Chin to 47, amerykański to 52.
Dane czerpię ze strony dla traderów i inwestorów forexfactory [LINK]
Wysłane 2013-08-01 11:47
czyżby przełom w polskie gospodarce jednak szybciej niż 2014? [LINK]
Wysłane 2013-08-01 12:24
@strasznyNiestety przy stanie finansów kraju pieniądze zostaną szybciutko ściągnięte z rynku. Już szykują dodatkowe sposoby na zasilenie budżetu. Więc obawiam się, że w 2014r jednak lepiej nie będzie. Za chwilę uderzy w nas też UE z obostrzeniami w sprawie tytoniu, i zmniejszą limity CO2. To wszystko może sprawić, że pomimo ożywienia rynku, pieniążków szybko nie zobaczymy.
Szansą dla nas mógłby być rynek wewnętrzny UE, bo to jest ponad połowa naszego eksportu. Ale rynek ten ma prognozy raczej marne, zamiast wzrosnąć, skurczy się o jakieś 0.6%.
A z innej beczki, żywność w tym roku poleci w górę. Spore opady i małe zapasy nam to zagwarantują niechybnie.
Wysłane 2013-08-01 12:59 , Edytowane 2013-08-01 13:02
@1084
kiedyś inwestowałem (ok, w sumie to grałem, bo inwestowałem na spadek ceny) w pszenicę, więc odruchowo śledzę jej temat
światowa cena na giełdach towarowych, ostatni rok, cena za odbiór tony pszenicy
polska cena jest tylko pochodną, biorąc pod uwagę światowy trend spadku ceny surowców, wygląda na to że może być tylko taniej :)
kontrakty terminowe na pszenicę na rynkach surowcowych sa oznaczane "WHEAT FUTURE", albo po prostu W.F
Wysłane 2013-08-01 13:28
@1084 co roku są wichury, od pukać w tym roku jeszcze tak źle nie jest. I co roku się słyszy że żywność podrożeje, i jest to tylko zagrywka żeby trochę je podbić.
Jako że w rodzinie mam rolników z rozmowy z nimi nie słyszę żeby jakoś martwili się o plony.
Takie moje zdanie na ten temat.
Wysłane 2013-08-01 15:21
@1084 no dobra, ale my raczej nie importujemy pszenicy. Więc raczej powinny nas interesować ceny krajowe. Co roku jest ta sama gadka. Ceny rosną, ceny rosną. Tak samo jak było z cukrem, chcą napędzić rynek, wejść jak najwyżej się da, a potem byle nie schodzić.
Wysłane 2013-08-01 21:10 , Edytowane 2013-08-01 21:12
pierwszy raz widzę rozsądne zachowanie rządu Grecji w kryzysie - otóż właśnie Grecy wpadli na genialny pomysł że jak źle to nie podnosić znowu podatki, tylko je obniżyć (zaiste musieli zbankrutować żeby wpaść na to)
W całej branży hotelowo-restauracyjnej VAT 23% obniżono właśnie czasowo-beterminowo na 13%.
trzymam kciuki za efekty bo da to mocny argument za obniżką VAT w całej Europie.
Kto jest online: 0 użytkowników, 260 gości