@djluke  jestem ciekaw jak długo pod drzwiami oczekiwałby Prezydent RP.

@lami 
Ciekawe co by było jakby się zebrał Erdogan i np od razu poleciał do Waszyngtonu? Z niezapowiedzianą wizytą 

A Du...de to ten. Szkoda gadać.

jest gigantyczny skutek uboczny wojny o cenę ropy Arabia Saudyjska vs Rosja...

przy obecnej cenie za baryłce.... 
- wszystkie kopalnie łupków w Europie i USA stają się nieopłacalne,
- dostaje w dupsko strasznie fotowoltaika i pochodne branże,
- kupowanie samochodu elektrycznego traci sens... jeśli wojna utrzyma się dłużej niż 3-4 miesiące to cena hurtowa przełoży się na detaliczną w Polsce (nie szybciej, bo u nas to bardzo wolno działa)... .. obecna cena 30 USD oznacza ok 3,6-3,8 zł za litr na stacja w Polsce (u nas spadnie mniej bo opłaty do ceny paliwa inaczej się nalicza), jeśli spadnie do 20 USD, jak prorokuje Goldman Sachs, oznacza to nawet ponizej 3 zł za litr benzyny na stacji.... 

to panowie przełoży się na całkowitą niechęć do zmiany samochodów na elektryczne przez konsumentów, hybrydy range-extendery za to nabiorą podwójnie sensu. 

Zapowiada się chyba poważny kryzys, kto wie, czy nie gorszy niż w przypadku upadku Lehman Brothers
https://businessinsider.com.pl/gpw-panika-na-polskiej-gieldzie-przez-k...

Czy waszym zdaniem w obecnej sytuacji na rynkach bezpieczny jest zakup dolara albo euro w kantorach internetowych?

Obawiam się że w najbliższych tygodniach złotówka może stracić sporo na wartości. Podobno na czas kryzysu najlepiej mieć po prostu gotówkę tylko pytanie w jakiej walucie? :D    

Ciekawe jest to że w czasie kryzysu np. takiego jak w 2008 od spadków nie uchroniły się nawet metale szlachetne. Coś podobnego można obserwować także teraz.

@zanafar
Ja tam przyjąłem zasadę ze jakby państwo przez skumulowaną panikę społeczna i efekty choroby zaczęło się walić to w samochód i na zachód... wiec zapas gotówki już od paru dni mam w euro. Ale to ja.

Ten kryzys jest zupełnie inny. Nie ma bezpiecznych przystani. Choroba może wybuchnąć w Szwajcarii, Norwegii, zdaje się ze szybko rozwija się w USA, wiec bardzo trudno określić walutę która będzie na nią odporna.... tym bardziej ze FED właśnie próbował uspokoić rynki wrzucając 500 miliardów USD na zakup akcji/obligacji.... i nic to nie dało, zobacz sobie na kursy Nasdaq-a czy SP 500

A jak na masowe zostawanie w domach reaguje Netflix, Amazon, czy eBay?

@Maveriq
A tak
[LINK]

Netflix zalicza na giełdach zgon jak wszystko. Jest obawa ze choroba rozleje się po USA i załamie, i to załamie potężnie, kurs dolara. Niski dolar oznacza dla Netflixa dużo mniej kasy! Wszyscy bazują na dwóch walutach, dosłownie cały świat z Chinami i Rosja. Główna waluta świata to ciagle dolar, pomocnicza to euro. Reszta ma znaczenie tylko lokalne.

Nie do końca rozumiem.
No bo wszystko się zgadza, ale jeśli spadnie cena dolara, to nie zmieniając cen abonamentów w reszcie świata zarobią w dolarach więcej... czy się mylę?
Albo obniżą lokalnie ceny w takiej Europie i będą mieli znacznie większa liczbę abonentów...
Dlaczego więc tak to działa?

@Maveriq
Ludzie będą więcej oglądać płacąc ten sam abonament, wiec zarobią mniej. Dla Netfliksa najlepiej żebyś płacił i nie oglądał.

Ale licząc w dolarach ludzie w USA będa płacić tyle samo, a poza USA więcej, a nie mniej.
Chyba, że mnie podstawy mnożenia zawodzą.
Oni w raportach finansowych też zarabiają w dolarach i wycena akcji też jest w dolarach.

Nadal nie rozumiem.
A może problem właśnie w tym, że USD zyskał na wartości przez ostatnich kilka tygodni?

@Maveriq

to jest aintuicyjne... USD zyskuje zawsze na pocztku kazdego kryzysy, z tego powodu co napisałem wyżej - jest walutą światową. Wszelkie inwestycje, jak chcesz się z nich wycofać, zamieniasz najpierw swoje dobra/inwestycje w USD lub euro, a potem w coś innego. Więc na początku każdego kryzysu dolar zyskuje bo wszyscy go skupują siłą rzeczy, ale giełdy projektują sytuację za 3-6 miesięcy a nie obecną. 

@straszny


Obserwuję zachodnie rynku dość regularnie od kilku lat. Dla mnie wciąż jest zagadką to jak wszystkie waluty w czasie kryzysu 2008 traciły na wartości łącznie ze złotówką, a gdy dziś patrzy się na wykres historycznie to można odnieść wrażenie że złotówka się umacniała w stosunku do euro, dolara, funta czy franka. A doskonale pamiętam jak ogromna ucieczka zachodniego kapitału wtedy miała miejsce. Dla mnie to wciąż tajemnica co w przypadku walut jest punktem odniesienia do wyceny w ujęciu historycznym. 


Z dzisiejszej perspektywy i wykresu jak poniżej można wyciągnąć wniosek że polska złotówka była w 2008 przysłowiowym "safe haven". Za to w 2008 nikt w taki sposób się o niej nie wypowiadał. Nasza waluta była wręcz uznawana za słabą i tą z której z racji przynależności do rynku wschodzącego w tamtych latach kapitał uciekał w pierwszej kolejności do Japońskiego Jena, Dolara czy Szwajcarskiego franka. No chyba że źle pamiętam i złotówka była bardzo mocna tuż przed kryzysem o czym świadczy dołek na poniższym wykresie a osłabła już w czasie jego trwania. 


@Maveriq
Myślę że w tym przypadku rozwodnienie kapitału (Dolara) i związana z tym późniejsza inflacja będzie miała negatywny wpływ na siłę nabywczą USD. 

@Maveriq
Koszty będą większe i zyski spadną jeśli ludzie będą więcej oglądać.
Czy różnice w kursie walut to zrekompensują? Możliwe że nie i dlatego idą w dół.

To w jakiej walucie oni ponoszą koszty?

@Maveriq
Nie wiem.

Ale teraz mi dałeś do myślenia, bo taki Amazon w tym roku podpisał z Auckland Film Studious 5-letni kontrakt na produkcję serialu LoTR.
Ciekawe, w jakiej walucie sie rozliczają, bo może sie nagle zrobić baardzo drogo.

@zanafar
wg mnie jest to to samo co przy dolarze - jeśli kapitał ucieka z Polski, to taka ucieczka trwa tygodnie/miesiące, nie da się większości assestów spieniężyć w godziny. Przez czas ucieczki najróżniejsze assesty są zamieniane w gotówkę, jest na nią potężne ssanie. Tak samo dzieje się w USA, na początku każdego kryzysu wszyscy rzucają się spieniężać inwestycje/majątki i zasyssają dolary. Dopiero drugi etap - co teraz robimy dalej z bankowym zapisem dolara/euro/złotówki oznacza osłabianie się waluty ..... 

Myślę że w tym przypadku rozwodnienie kapitału (Dolara) i związana z tym późniejsza inflacja będzie miała negatywny wpływ na siłę nabywczą USD.

dzisiaj piękne odreagowanie :P akcje wybuchły mi dwucyfrowymi zielonymi wzrostami ... ;p 

No właśnie, co się takiego od wczoraj globalnie zmieniło, że dziś euforia na giełdzie