Zamiast:

Brak możliwości uniknięcia kary >>>> grożenie wysoką karą.

Daj:

Brak możliwości uniknięcia kary + grożenie wysoką karą.

Też zależy to od rodzaju przestępstwa, itp. Ale za brutalne przestępstwa na pewno w PL kary są za niskie.

Zresztą jest u nas problem spłaszczenia kar, za byle g dostaje się karę relatywnie dużą, a za poważne przestępstwo niewiele większą, jeśli nie taką samą.

@Lukxxx
jedyna rzecz z jaką się zgadzam to problem spłaszczenia kar i jakies horrendalnie dziwne kary za np rok nie płacenia czegoś tam (porównywalne do aktów parokrotnej kradzieży)

długie kary oznaczają 
- koszt utrzymania mnóstwa jednostek w więzieniach
- koszt potem pilnowania jednostek i wdrażania ich w życie społeczeństwa, które po długiej karze praktycznie są jak dzieci wychodząc na wolność

Norwegia ma jedne z najniższych kar na świecie a mimo to ma równoczesnie najlpeszy na świecie wskaźnik dekryminalizacji osób raz skazanych (najmniej ludzi decyduje się popełnić drugie przestępstwo w życiu z tych, którzy raz byli skazani). Można? Można. Nie trzeba od razu niszczyć człowieka do samego końca.

straszny 

To tylko teorie skrajnej prawicy że takie coś wychowa społeczeństwo z małą ilością kryminalistów.

Prawica wcale nie chce wysokich kar. Chce nieuniknionej kary i adekwatnej do popełnionego czynu. Przede wszystkim naprawienia krzywd wyrządzonych poszkodowanemu. O ile to możliwe.  

@1084
naprawienie krzywd jak najbardziej. Problemem jest "adekwatność" bo jest to pojecie kosmicznie szerokie do interpretacji. Jaka jest adekwatna kara do złamania komuś reki w szarpaninie? Jaka jest za gwałt? Dla rodziców zgwałconej to rozstrzelanie z kastracją co najmniej...  to sa bardzo trudne zagadnienia i często trzeba patrzeć "nie pod publiczkę" jak to robi np pan Ziobro kochajacy poklask suwerena.

straszny 

Jaka jest adekwatna kara do złamania komuś reki w szarpaninie? Jaka jest za gwałt?

Wypada zacząć od tego, aby ofiara sama wstępnie ustaliła jaka kara jest adekwatna. Jeśli się dogadają, to niema sprawy. Dopiero potem powinno wkraczać prawo i ustalać to, czego nie mogą ustalić obie strony. Każdy przypadek jest inny, i niema na to recepty. 

a propo dyskusji o więzieniu i Skandynawii, dostałem takie info - statystyka osób więzionych na terenie Szwecji... ogólnie zwraca uwage bardzo mała liczba więźniów, jak na kraj oczami wyobraźni hejterów dość niebezpieczny.

Polska niechlubne drugie miejsce za rodowitymi Szwedami. Irańczycy trzecie za nami. Znowu w razie dyskusji nad imigrantami my będziemy sobie wyobrażać, że oni dyskutują o Arabach a oni jak Brytyjczycy bedą mieli dosyć Polaków.
 

niech Ci kotin opisze to co kiedys wspominał jak mało nie skończył fatalnie za "próby molestowania" jakiś jego znajomy w USA.

Potwierdzam - całkiem realny znajomy, od lat z resztą, a zagrożenie skargą o molestowanie wynikało z technicznej możliwości, zbyt osobistego przyglądania się sąsiadce zza okna. Umieszczenie nie podnoszonej rolety w oknie mężczyzny, zapobiegło oskarżeniu.

Co do dylematów jak karać - nie wyważajmy otwartych drzwi. Są kary za gwałt, są kary za "inne czynności seksualne".

Co do innych kryteriów oceny - co jest napaścią seksualną - kryteria amerykańskie nie mają w ogóle na celu ochrony kobiety. Są przesadzone w celu umożliwienia zarobków prawnikom. Mimo tych drastycznych kryteriów oceny kobiety amerykańskie są skrajnie bardziej uzależnione od mężów, niż kobiety w Polsce. Typowy amerykański college jest areną brutalnej walki seksem dziewcząt o ewentualnego przyszłego męża. To nie jest granica upodlenia, ona została dawno przekroczona. W Polsce jest to zjawisko nieznane. Tak - w tej naszej niby konserwatywnej Polsce - studentki i studenci trafiają do łóżka dobrowolnie. Nic nie zmusza naszych młodych kobiet, do sprzedaży ciała za ustawienie się w życiu, jak ma to masowo miejsce w Ameryce.

straszny  

statystyka osób więzionych na terenie Szwecji... ogólnie zwraca uwage bardzo mała liczba więźniów

Bo tam łapią gościa z granatem, zabierają mu i, wypuszczają jak gdyby nigdy nic. link
A potem tak to wygląda. link .
Wcale nie jestem przekonany czy takie statystyki są chwalebne. To po prostu oznacza, że są bezradni i pozwalają na gwałcenie swoich kobiet i zabawy granatami i mogą naskoczyć agresorom. 

@1084
ja pierdziele... no takie głupie rzeczy piszesz że wymiękam .. naprawdę wymiękam, nie wiem co pisać. Jako osoba inteligentna odmawiam rozmowy na poziomie trolli z wykopu, bo takie posty formułujesz, albo z pupy źrodła które głupio czytac bez wódki, albo manipulacja w żywe oczy. 

kurde, w którym kraju gangi nie mają porachunków? W którym kraju nie giną przypadkowi cywile od tego że gangsterzy się zabijają ?? Dżizus. Z pojedynku jednego gangstera z drugim potrafisz wyciągać wniosek o całym kraju. Jeszcze o całej Unii zaraz. Coś niewiarygodnego ile błedów możesz popełnić w jednym poście. Koncze temat, dla mnie nie umiesz w te klocki.

@straszny


[LINK]

Świetne podsumowanie naszego wymiaru niepsrawiedliwości. Jak służby/politycy chcą kogoś posadzić to za drobne przestępstwa i 50 lat posiedzi.

@Lukxxx
Widać ma coś do przekazania opinii publicznej i chodzi o to by tego nie przekazał. Jeszcze nie teraz...mooże za 30 lat jak nikt nie będzie pamiętał, a winnych nie będzie już wśród żywych.
PS. był taki film (i serial - to samo tylko rozwleklej opisane) "Służby specjalne" Patryka Vegi. Przekolorowane jak każda opowieść ale paru fajnych rzeczy ile naprawdę wiemy i jak działa polityka można się dowiedzieć.

@djluke

myslisz że Patryk Vega, reżyser takich epokowych dzieł polskiej kinematografii jak "Hans Kloss" czy "Last Minute", "wie jak działa polityka"? Hm... odważne stwierdzenie... 

(widziałem film, ma parę mocnych scen i mnóstwo kitu, dla mnie 2.5/5 max)

straszny 

W którym kraju nie giną przypadkowi cywile od tego że gangsterzy się zabijają ?? Dżizus. Z pojedynku jednego gangstera z drugim potrafisz wyciągać wniosek o całym kraju.

Tyle, że u nas granaty czy strzelaniny to są sprawy które zdarzą się raz na kilka lat i są potem tematem dla opinii publicznej na lata. U nich to norma. 

Rozumiem, że według ciebie gangsterzy to już nie część społeczeństwa i oni mogą się obrzucać granatami, strzelać itd. 

link jeśli według ciebie to jest ok. 

Jako osoba inteligentna odmawiam rozmowy na poziomie trolli z wykopu

Przecież to ty argumentujesz bez sensu. Najpierw opowiadasz bajki na podstawie 1 zdarzenia jak to w Polsce bije się kobiety. Na wszelkie badania zarówno oficjalne jak i niezależne jesteś odporny niczym beton. 

Teraz, gdy ci pokazuję, że przestępczość w Szwecji jest znacznie wyższa niż w Polsce, bo o wiele częściej dochodzi do eksplozji granatów, gwałtów czy strzelanin, to ty odpowiadasz - A to tylko mafia. A to mafia to co? Krasnoludki? To część społeczeństwa i ich działania odbijają się na życiu ludzi. U nas jest w takim razie mniej porachunków mafii, bo zamiast latać po ludziach z granatami w reku siedzą w więzieniach. 

@Lukxxx
przypomniał mi się Twój post sprzed jakoś tygodnia:

A kto stworzył taki układ? System w którym w rok PIS obsadził Misiewiczami więcej stanowisk państwowych niż PO i SLD przez 12 lat razem wzięte?

Magdalenka.

wiesz  skończyłem własnie czytać fascynującą książkę-wywiad ze zmarłym senatorem i ministrem spraw wewnętrznych, panem Krzysztofem Kozłowskim. Ekspert i doradca Solidarności, członek okrągłego stołu i jeden z kreatorów odbudowy Polski po PRL. Przewodniczący komisji weryfikującej ubeków i agentów. 
(zmarł 4 lata temu)

no i tak - wyobraź sobie że wierchuszka Solidarności przez pare miesięcy przed Magdalenką i potem przed rozpoczęciem Okrągłego Stołu faktycznie rozważała wariant resetu i rewolucji społecznej. Wypierdzielenia całego aparatu administracyjnego państwa - sędziów, prokuratorów, prawie całej policji, oficerów wojska, wszystkich wyższych oficerów służby itd, do tego oczywiście aparatu urzędniczego w gminach/województwach.

Problemem okazały się liczby i odpowiedzialność za państwo. Samych sędziów kraj potrzebował wtedy ok 10 000 (obecnie ok 18 000), potrzebował ok 10 000-20 000 oficerów milicji i wojska, xx tysięcy ludzi w gminach i województwach, nie dało sie po prostu wszystkiego wyrzucić. Szacunkowo było to wg nich najmniej ok 100 000-150 000 potrzebnych ludzi do funkcjonowania minimalnych podstaw państwa i zabezpieczenia go w razie kłopotów z ZSRR.

Solidarność w połowie lat 80tych zrobiła mobilizację inteligencji związanej ze sobą, wszystkich ekspertów, dziennikarzy, ludzi jakkkolwiek godnych zaufania. No i okazało się że mają szacunkowo ok 2000 osób do wymiany wyższych kadr. 2000 ludzi wszystkiego. Garstka. Postawiono na spokojną wymianę kadr przez serię weryfikacji i rozłożenie tego w czasie. Bo co mieli zrobić? Dać hasło robotnikom zeby szli palić administrację państwa, milicji i wojska?  

Rewolucja w kadrach siłą rzeczy oznaczała że do władzy dojdzie chaos i buractwo, a potem wielka niewiadoma z krajem. Uznano że ryzyko jest ogromne i koncepcja pokojowego przejęcia władzy bez porównania mądrzejsza. 

dlatego jestem dumny z tego jak pokojowo przekazano władze i jak dokonano transformacji w kraju który razem z byłą Czechosłowacją ma rekord wzrostu gospodarczego dla wszystkich pokomunistycznych gospodarek Europy.



tym się różni krzykliwy polityk-teoretyk od odpowiedzialnego praktyka - ten drugi wie że to co robi ma zawsze konsekwencje. Ten pierwszy gada co mu ślina na język przyniesie, bo nie ponosi za nic odpowiedzialności i nie ma konsekwencji jego głupot.

@Straszny

Postawiono na spokojną wymianę kadr przez serię weryfikacji i rozłożenie tego w czasie. Bo co mieli zrobić? Dać hasło robotnikom żeby szli palić administrację państwa, milicji i wojska?

 I pewnie też dlatego w NRD ujawniono akta i rozliczono się ze STASI, w Czechach podobnie tylko u nas nie dało się tego zrobić...z pewnością ze względu na dobro Państwa.
Z pewnością...

@thor2k
NRD nie porównuj, NRD miało mega bogatego wujka, ciotkę i żonę w jednym, która sypała dowolne ilości miliardów marek i dowlne zasoby ludzkie na postawienie gospodarki, policji, armii i administracji państwa na nogi/ Solidarność tego nie miała.

to bardzo nie fair wspominanie przy Polsce, która generalnie dała sobie rade sama, całą transformację robią "za swoje" a nie za pieniądze braci z RFN. Przypominam Ci tez, jakby Ci się nie chciało zerknąc na mapę, z kim graniczy(ło) NRD czy Czechy a z kim Polska. Łatwo w kraju otoczonym sojusznikami dokonać totalnej wymiany armii, kontrwywiadu, wywiadu i policji, które przez parę lat mgoą praktycznie nie działać. Luksus. My na granicy mieliśmy ZSRR. Potem Rosję, Ukrainę i Baiłoruś, ale w czasach kluczowych przemian to był ciągle wielki, cholernie groźny, powoli umierający i nieprzewidywalny ZSRR. 

wiec tak, z pewnością, bez cudzysłowia, Solidarność przejmując władzę miała zupełnie inne problemy niż NRD, wchłaniane przez RFN.

a co do Czechów poczytaj sobie jaką giga-aferą tam była tzw "Lista Cibulki" - gość opublikował listę 220 000 osób, niby agentów itd, z czego większosć okazała się potem kandydatami na agentów, do rozpracowania, nie mającymi nawet pojecia o tym fakcie. Złamano życie dziesiątkom tysięcy ludzi. A czeski IPN powstał dopiero w 2007, po tych 17 latach chaosu lustracyjnego i strasznych oskarżeń rzucanych na lewo i prawo publicznie.  Nie wszystko wygląda fajnie w zyciu jak w skrótowej gazecie czy blogu.

wiesz co - to jest własnie ta różnica między teoretyzowaniem sobie "można było zrobić jakoś lepiej" a prawdziwym braniem odpowiedzialności za kraj i obywateli.

-----
ps. genialny trailer 13tego odcinka Ucha Prezesa... Grzesiu Schetyna zrobiony jeszcze chyba lepiej niz Macierewicz czy Waszczykowski

Panowie...coś niewiarygodnego
wiecie jak skończyła się historia bomby podłozonej blisko autokaru Borussi Dortmund?

To jest kurde porąbane na maxa... bombe podłożył Rosjanin, prawosławny, na stałe żyjący w Niemczech, i podrobił listy religijnych fanatyków muzułmańskich, wiedząc że spowoduje spadek akcji zespołu na giełdzie..

Po co to zrobił? Gośc na forexie gra na spadek akcji Borossi Dortmund (czym więcej spadną tym więcej by zarobił)... JPKM... gość dla zarobienia trochę kasy na giełdzie gotów był zaryzykowac zycie parudziesieciu osób

https://www.independent.co.uk/sport/football/european/dortmund-bus-ter...

straszny 

gość dla zarobienia trochę kasy na giełdzie gotów był zaryzykowac zycie parudziesieciu osób

Normalne. Ludzie dla własnych przekonań czy kasy są gotowi wysadzić w powietrze innych, bo wierzą w innego boga, bo zarobią itd.  A np. dosypią czegoś do żarcia aby taniej było, albo sprzedadzą coś co zabija, dach zaprojektują który spadnie na łeb. No, nic w tym niezwykłego nie widzę. 

@1084
to że źli, głupi ludzi czy wariaci zdarzaja się całą historię to jedno i to jest oczywiste, ale nigdy nie będzie to normalne. Uzyłeś słów nie pasujących do miejsca i czasu. 
-------------------------------------------

prof. Berczyński ....wydarzyła się w Polsce niesamowicie dziwna afera 

profesor, szef komisji smoleńskiej, prywatnie osobisty przyjaciel Macierewicza, stwierdził przed całym światem że "to on wykończył Caracale". Stwierdził to z nieskrywaną dumą. Facet był wcześniej pracownikiem Boeinga, który jest konkurentem Caracali. Prof Berczyński nie ma zadnych certyfikatów bezpieczeństwa polskiego kontrwywiadu i teoretycznie nie mogl nawet spojrzeć na materiały przetargowe, negocjacje czy maile związane z przetargiem w MON. MON twierdzi że prof się myli i wszystkim zajmowała się grupa negocjacyjna i on nawet nie spojrzał na materiały (oficjalnie). Gośc robi z siebie wariata albo kompletnie ośmiesza własnie Macierewicza... facet od tylu lat przewodniczy komisji obrażającej inteligencję Polaków i wymyslającej tysiąc teorii spiskowych jak to krwiożerczy Tusk instalował bomby wokół lotniska w Smoleńsku lub cichaczem na pokład wnosił.

dzisiaj nagle profesor podał się do dymisji w komisji smoleńskiej, pisząc że ze względów osobistych nie moze przyleciez z USA do pracy w komisji. Napisal to z Warszawy. Abstrakcja za abstrakcją.

jeden absurd za drugim. I całkowity brak przejrzystości dla tak waznych dla państwa polskiego spraw.

straszny 

to że źli, głupi ludzi czy wariaci zdarzaja się całą historię to jedno i to jest oczywiste, ale nigdy nie będzie to normalne. Uzyłeś słów nie pasujących do miejsca i czasu. 

Ależ nie. Norma to nie wyznacznik dobra. Część np. igieł w maszynie się psuje, to nie dobre, ale normalne. Część ludzi umiera na zawał, to nie jest dobre i fajne, ale normalne. Część ludzi to źli i podli osobnicy. Ale to normalne, tak jak to, że część to wspaniali i dobrzy ludzi, utalentowani itd.  Oczywiście, potępiam takich ludzi. Tylko nie dziwi mnie takie postępowanie. Ludzie byli zdolni zdawać cierpienie tysiącom dla pieniędzy. 

jeden absurd za drugim. I całkowity brak przejrzystości dla tak waznych dla państwa polskiego spraw

Cóż. A ja znam ludzi dla których absurdem było to, że nie otworzono trumien z ciałami ofiar po katastrofie i nie posegregowano, na skutek czego wszystko było pomieszane. I dla wielu osób to jest bardziej istotne niż jakieś tam maszyny. A nie zrobione tego bo podobno Rosjanie tak chcieli. W Polsce?    link  

Dwie głowy, trzy nogi i cztery miednice - tyle szczątków odnaleziono tylko w jednej trumnie ofiary tragedii smoleńskiej.

I to jest ok? Tak PO świetnie załatwiło problem? Przypominam, że to jest kraj katolicki i obywatelom i ich rodziną przysługuje prawo do chrześcijańskiego pochówku. Tak rażące zaniedbania rzucają cień na jakość przeprowadzanych badań. Śmiem twierdzić, że PO było pod tym względem równie niekompetentne jak PIS ze swoimi durnymi teoriami.  

Prokuratura doszła do wniosku, że ok. 90 procent dokumentacji medycznej, sporządzonej przez Rosjan, nie odpowiada stanowi faktycznemu. W wielu przypadkach nie dokonano sekcji zwłok.

To skoro to zostało sfingowane to co jeszcze? Ja oczywiście kładę wszystko na karb Rosyjskiego bałaganu. U nich tak właśnie jest, ten zachleje, tan ma gdzieś, tamten walnie. A kto to się będzie tym przejmował. 

Ale od tego mamy rząd i polityków, aby dopilnowali wyjaśnienia tak ważnych dla państwa spraw. To jak pokierowano tą sprawą, daje do myślenia komu tak naprawdę Tusk pomagał? Nam czy Rosjanom?