@kotin
jestem mega spokojny, a z pamięci moge Ci wyrysować wszystkie duże bitwy II WW - sprawdź mnie na zlocie  , nie potrzebuje do tego linków do map, które zresztą mam w domu - akurat te z Twojego linka, prawie wszystkie są w pamiętnikach Żukowa które stoją mi na półce (nie chce sie przechwalać ale jako grafik od 30 lat mam świetną pamieć do map :D)

clue kłótni był taki że twierdziłes że RKKA była równie tchórzliwa jak Włosi, co jest wg mnie zupełnie nieuprawnionym twierdzeniem. Rosjanie mieli ogromny bałagan, braki dowództwa, logistyki, łączności, braki radarów, ale nie brakowało im odwagi od początku wojny. Druga sprawa - na linii frontu wcale nie mieli takie przytłaczającej przewagi jakby mogła sugerowac produkcja całego państwa i zasoby sprzętu. Tylko o to się kłócimy.

owszem poddawali się masowo do niewoli jak już nic innego nie dało sie zrobić, ale tam gdzie jednak była szansa na przebicie to Rosjanie zawsze próbowali przebijać się z otoczeń i bardzo często dużo wojska tak ratowano, kosztem każdorazowo całego ciężkiego sprzętu, porzuconego.

ps.
a Niemcy używali radarów do namierzania od 1940 roku.

Panzer II nie był podstawowym czołgiem w 1941 roku tylko pomocniczym czołgiem rozpoznawczym. Nawet już we Francji, mimo że Panzer II dominował liczebnie nie był używany jako czołg główny w starciach, dowódcy pancerni zawsze przenosili ciężar starcia na Pz 3 i 4. 

2 Obywatele Związku Sowieckiego na początku to raczej się z najazdu Hitlera cieszyli.

Brzmi to dziwnie, ale to nie żart Link

@kruser
w końcu całą Białą Armię sformowali im Niemcy. 

Poza tym było takie zjawisko jak Hiwi (od: "Hilfswilliger") - w Wermachcie służyło ok 1-1.5 mln Hiwis, ludzi głównie z mniejszości etniczncyh którzy dobrowolnie zaciągneli się do służby w armii niemieckiej.

Jak 4 A Pancerna Hoth-a waliła na Kaukaz to powstali przeciwko władzy radzieckiej wszyscy Tatarzy i dosłownie zrobili holocaust Rosjan na tych terenach, mordując jak leci wszystko nie swoje, choć szczególnie zajadle wszystkich urzędników i służby ZSRR. Potem sformowali parenascie batalionów i dołączyli do armii niemieckiej. Stalin im tego nigdy nie wybaczył, i stąd po odzyskaniu Kaukazu a potem Krymu, wysiedlono na Syberię cały naród tatarski. 

@straszny

clue kłótni był taki że twierdziłes że RKKA była równie tchórzliwa jak Włos

Kłamstwo, czy zmęczenie? 
 

Sorrki za cytowanie siebie samego:

Włosi byli "tchórzami" - czyli jak zwykli Rosjanie nie utożsamiali się z wojną, ale Mussoliniemu to nie przeszkadzało, więc i Stalinowi by nie przeszkodziło, a Sowiety miały więcej czołgów, samolotów i armat, niż reszta świata. 

Ani Włosi nie byli tchórzami, ani Rosjanie. Nie widzieli celu w tej wojnie. Rosjanie zanim się "nie przejechali" na swoich nadziejach związanych z Hitlerem, często źle walczyli, oddawali się w niewolę, uciekali. Czytanie ze zrozumieniem poproszę. 
PS

Druga sprawa - na linii frontu wcale nie mieli takie przytłaczającej przewagi jakby mogła sugerowac produkcja całego państwa i zasoby sprzętu.

Tak. Były miesiące gdy Niemcy mieli po 500 czołgów i 200 / 300 samolotów na linii frontu. Linii ciągnącej się tysiącami kilometrów. Zgadzam się że zniszczonego / zepsutego sprzętu mieli więcej komuniści. Z 12 000 T26 zostało - z pamięci pisane niecałe 3000 po jednym roku wojny. Niemniej przewaga w sprzęcie gotowym i w produkcji bieżącej była tak ogromna, że nawet jak podzielilibyśmy ją przez przez pół...

a Niemcy używali radarów do namierzania od 1940 roku.

Przestań. Gdzie? Jak moja mama. Mówili że będzie padać. Gdzie? W Zakopanem.
Jakie radary? Na linii frontu? W błocie?
Nawet Anglicy tego nie potrafili - przynajmniej w 1941 roku.
Sprawę osłony radarowej frontu ogarnięto dopiero po wojnie.

Ale chłopaki...macie swój temat historyczny tak? Nie róbcie śmietnika (historii) z całego forum...

@djluke
To bardzo ciekawe jest. 
No ale jak chcesz się podenerwować czymś innym, to:
Superwulkan w Europie niedługo wybuchnie:
https://www.o2.pl/hot/w-europie-budzi-sie-superwulkan-6123154438723201...

@straszny & kotin
Fajnie się czyta waszą dyskusję, ale dj ma rację - jest wątek historyczny, w którym to ma sens - tam w każdej chwili można zajrzeć, coś tam przypomnieć, dopisać... W tym wątku to zniknie wśród dalszego marudzenia.

A gospodarka nam się ładnie rozwija za rządów PIS LINK  

Duża "zasługa" wprowadzenia odwrotnego obciążenia w budownictwie. Rząd liczy złotówki i zwleka ile się da ze zwrotem a podwykonawcy ledwo kwiczą. Ot cały wspaniały wzrost. Do końca roku może uda się gospodarce to zweryfikować ale optymistą bym tu nie był.

@maq2
ja juz praktycznie nie obsługuję firm z branży budowlanej, pis-rząd zrobił takie mega zwlekanie z wypłatami że praktycznie danie coś na przelew takiemu klientowi=strata kasy. 

ale za to jakie piękne statystyki mogą pokazać! Zjawisko zaczęło się jakiś rok temu i cały czas sie nasila.

Ale dla przykładu złotówka bije kolejne rekordy! Dolar poniżej 3.8, Euro <4.2, Franek poniżej 3.85 (!), funt też podobnie...

@djluke
no zgadza sie - bo rząd potęznie poprawił swoją pozycję gotówkową, w tej chwili z samym uregulowaniem oddawania VAT przedsiębiorcom zalega ok 3-4 miliardów PLN.

tyle ze jest to kosztem normalnych polskich, nie pis-państwowych przedsiębiorstw. 

O tym własnie piszę, w statystykach wygląda to świetnie, tylko ile nieszczęścia za takim ręcznym regulowaniem rynku idzie. 

a tu macie jak wygląda dynamika wzrost -u polskiego PKB od 1996 roku:



średnie 6% to sensowne minimum żeby dogonić zachód. Przy 4% to takie Niemcy, które robią cały czas 1.7-2.0 % rocznie, doganiamy dopiero za ok 100 lat (zakładając że jakimś cudem nie nastąpi spłaszczenie wyników wynikające z wysokiej bazy PKB). Nie fajnie. 

Naprawdę myślisz że "Zachodowi" zelży na tym żeby Polska mogła ich dogonić? Zrobią wszystko żeby tak się nie stało.
Ale nie mamy alternatywy, o samodzielności możemy sobie tylko pomarzyć a Ruskie czekają za "rogiem".
A PIS-bollach rękami Dudy próbuje namówić Naród na EURO (w sumie jak dla mnie to powinniśmy jak najszybciej wprowadzić EURO).
Najczęściej na NIE słyszy się dwa argumenty:
1 - że wszystko zdrożeje (jak by teraz nie drożało)
2 - ile ja zarobię 400 EURO (no straszne te trzy cyferki są przerażające w stosunku do 1700 zł.)

Chociaż raz na prawdę nie my musimy się denerwować.

Ssaki górą:
https://www.o2.pl/hot/wielka-wojna-w-oceanie-orki-wyjadaja-rekinom-wat...

@dr_DEATH
jestem za euro ręcamy i nogami :D ... nie no serio, wspólna waluta utrąci możliwośc manipulowania i spekulowania naszą walutą przez światowych spekulantów, głównie amerykańskie banki (co teraz odchodzi w najlepsze). Zapewni to spokój w biznesie, przewidywalność cen u dostawców - nieprawdopodobnie ważna rzecz dla przedsiębiorców.

czy uważam że zachód jest zainteresowany żebyśmy go dogonili? I tak i nie. USA nie było zainteresowane żeby Japonia czy Korea Południowa jakoś specjalnie go dogoniła, a mimo to one jak już się rozpędziły to tego dokonały. Zachód jest zainteresowany żebysmy byli jego tańszym partnerem który kupuje drogie dobra luksusowe z Niemiec/Francji itd, ale do tego trzeba mieć pieniądze. Więc w ich interesie może nie lezy żeby Polska była od nich silniejsza ale na pewno za im na tym, żeby obywatele polscy dysponowali konkretnym majątkiem i byli niewiele biedniejsi od nich. Bo inaczej kupią tanią chińszczyznę a nie dobra z Europy. Więc tak - przez najbliższe dekady mamy wspólnotę interesów, jednym i drugim zależy na wzbogaceniu Polski

W wypadku Niemiec jeszcze dochodzi aspekt militarny - jeśli Polska jest silnym krajem niezależnym od Rosji, oni nie muszą inwestować w armię bo mają bezpieczną flankę wschodnią. Więc też w ich żywotnym interesie jest tu w regionie silny militarnie partner. Jeśli jest przewidywalny i przyjazny, to nie ma lepszego niż Polska dla nich. 

wg mnie nie ma innego drugiego kraju na świecie który miałby z nami tak zbieżne interesy teraz jak Niemcy. Francja mniej, choć oni trójkątem Weimarskim jednak przejmują się bardziej niż my, ale Niemcy zdecydowanie. Z kolei Wielka Brytania i USA i ich wspólne interesy z nami to moim zdaniem kompletna mrzonka na pokaz.

bezpośredni inwestycje Chińskie w krajach Europy... jakby nie patrzeć Polska na szarym końcu licząc "per capita"

porównanie z Niemcami, tworzącymi nowoczesne przyjazne biznesowi metropolie a nami... - w Niemczech Chiny zainwestowały prawie 19 miliardów EUR, u nas niecały 1 miliard USD. 

Czekaj chwile, zrobią nowy jedwabny szlak to będzie tylko lepiej z tym że nie nam😜 

@straszny
Nie taki szary ten koniec. Czechy, Austria, Rumunia, Bułgaria, Grecja - koniec kolorowy wręcz bym powiedział.
Nie wyliczaj mi tu zaraz dokładnie - rząd wielkości podobny.
Nie ma się z czego cieszyć, ale taka rzeczywistość. Ja bym bardziej chciał zwrócić uwagę na Węgry. Podpatrzenie czemu Im się udaje ściągnąć więcej chińskich pieniędzy, może być kluczowe w tym momencie.

@kotin
a popatrz na to inaczej - ilość kasy podziel na ilosc mieszkańsców i dopiero porównaj do Polski.

U nas oczywiscie rzutuje samobójcza polityka PiS w wykonaniu Macierewicza, który zrobił wszystko żeby obrazić Chiny na Polskę.

dla przykładu: Czechy zorganizowały sobie 0,5 miliarda inwestycji na 10 mln mieszkańców, my zorganizowaliśmy 0,9 miliarda na 38 milionów. Czyli Czesi pozyskały 50 USD na obywatela chińskich inwestycji, Polska w tym czasie pozyskała 23 USD na obywatela. Niemcy w tym samym czasie pozyskały 232 USD na mieszkańca inwestycji z Państwa Środka (10 razy tyle co my)

ps. 
Jedwabny Szlak - no własnie, obrażeni Chińczycy poszli przecież do Niemcow i budują go tam, ta dysproporcja jeszcze się powiększy.