Netman
Oczywistością jest, że silniki w Tesli są wysokonapięciowe. Przy maksymalnym przyspieszeniu samochód pobiera około 450 KW
Jeśli przyjmiemy, że płynie prąd 1300A a uzyskana moc wynosi 450KW to napięcie będzie miało wartość ok. 350V (wysokie napięcie, to takie które ma powyżej 1000V przy częstotliwości 60Hz lub 1500V dla prądu stałego
link). Sporo, ale do energetyki hmm nie ta skala panie, tam się zaczyna od megawatów.
Natężenie bardziej opisuje skomplikowanie instalacji elektrycznej, to miałem na myśli.
Nie bardzo rozumiem o co chodzi? Moc nie wiąże się z komplikacją, raczej z odpowiednim przekrojem przewodników, wytrzymałością przekaźników itp. Sam komputer który tym steruje (kamery, systemy odzysku energii itp.) jest pewnie bardziej skomplikowany.
Wkleiłeś link do ręcznie zbudowanego bolidu.
Tak, bo zbudowali go entuzjaści. To nie projekt z gigantycznymi nakładami, olbrzymią kasą itd. To niema znaczenia czy sekunda w tą czy tamtą. Wiadomo, że trzeba rozwiązać kwestie docisku, opon itd. Ale elektryk z gigantycznym przyspieszeniem jest łatwiejszy do zbudowania niż auto spalinowe.
Tu wszystko rozchodzi się o masę pojazdu. Czym ona większa (a Tesla ma ponad 2 tony!), tym proporcjonalnie więcej trzeba wygenerować i przekazać energii przez układ napędowy, a na koniec koła muszą to przyjąć.
No tak, no to dali więcej mocy, mocniejszy silnik, grubszy kabel itd. no i mają i co? Przecież te wszystkie technologie, takie jak opony, zawieszenia itd. są już dobrze zbadane. Soft do projektowania jest, symulatory itd są. Wystarczyło zamienić dane dotyczące jednostek napędowych i masy.
Od dawna było wiadomo, że silnik elektryczny ma o wiele lepsze parametry niż spalinowe. Nikt temu nie przeczył, że da się zbudować szybkie pojazdy, że silnik da się łatwo sterować itd, itp. jedyny problem to koszt baterii i jej pojemność. A teraz wychodzi na to, że koszt. Pozostaje jeszcze trwałość, wpływ produkcji na środowisko, utylizacja itp.
dodaj do tego prawdziwą karoserię samochodową, siedzenia, bagażniki i z 3 sekund zrobi się 6 sekund.
No to co? Przecież twórcy wtedy specjalnie zbudowali taki bez karoserii aby sprawdzić wyniki obliczeń i zrobić eksperyment. Doskonale sobie zdawali sprawę, że jakby była karoseria to trzeba by zwiększyć moc czy inne parametry. To nie znaczy, że by nie potrafili, tylko, że ograniczyli koszty.
Legendarna marka z ogromnym budżetem nie jest w stanie dorównać Tesli przy produkcji pierwszego modelu elektrycznego
Po pierwsze to ich pierwszy pojazd. Po drugie są też inne czynniki niż tylko przyspieszenie. Np. ładowanie ogniw w 15 minut. Być może ogniwa które pozwalały by na większy prąd musiały by się ładować dłużej? Trudno powiedzieć dlaczego taki pojazd skonstruowali, to jest ich pierwszy pojazd i na jego podstawie niema co wyciągać pochopnych wniosków.
Pierwsze firmy już kupują rezerwacje Tesli Semi
No właśnie to mnie trochę martwi. Popyt jest gigantyczny, tylko tych pojazdów niema za wiele. Żeby się na koniec nie okazało, że koszty będą jednak o wiele większe albo ilość będzie mniejsza. Bo na razie to wygląda tak
link.
djluke No tak, ja rozumiem, że są takie konkurencje, ale co to ma wspólnego z Teslą? Przyspieszeniem 1.5 do setki itp?
Samolotu a'la skrzydło samolotu nie zrobisz bo ono jest płaskie a samochód musi jakoś wyglądać i mieścić silnik i kierowcę, a taka Tesla mieści 4 osoby.
No tak i Tesla S oscyluje w okół 0.25 podczas gdy Ford Focus ma 0.36. Ale i tak im wszystkim daleko do Karla Schlöra, który w 1939r zbudował pojazd z oporami na poziomie 0.186. Według badań można zbliżyć się do 0.15!! Było by to hmm jajko