2006-10-26 17:55
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
15

Asus M2N32-SLI DeLuxe Wireless Edition

Strona 2 - Elementy i układ chłodzenia

Płytę skonstruowano w oparciu o chipset nVidia nForce 590.


Układ ten kontynuuje wysoką wydajność i duże możliwości udanego nForce 4 Ultra ... STOP !! Nie, tak to będzie kolejna recenzja typu „tu mamy to, a tu tamto ...”. Zacznijmy więc od wrażeń, dane techniczne pozostawiając dla wnikliwych w dalszej części tekstu ...

Asus wiedział jak przyciągnąć uwagę klientów kręcących się po sklepie. Kartonowe opakowanie jest bardzo estetycznie wykonane a szata graficzna z pewnością może się podobać ...


Otwieramy wieko kartonu i ... niespodzianka ... zobaczymy wiele napisów opowiadających o zawartości pudełka. To efektowne, zielone opakowanie okazuje się być etui dla właściwej paczki ...



W środku dużo dodatków :
- płyta CD ze sterownikami i oprogramowaniem
- instrukcja obsługi
- taśma EIDE i dla stacji dyskietek (FLOP)
- kable SATA x 4
- zestaw przejściówek zasilania Molex - SATA
- mikrofon kierunkowy SoundMAX
- antenka WiFi
- wentylator do wspomagania chłodzenia radiatorów systemu HeatPipe
- mostek SLI
- zestaw konektorów ułatwiających połączenie wyjść elektrycznych obudowy z płytą
- tylną osłonę dla gniazd wyjściowych
- 2 x śledź z dodatkowymi łączami (dwa USB i jedno FireWire)


Po wypakowaniu dodatków i otwarciu tekturowej klapki zobaczymy nasz główny obiekt zainteresowania. Pierwsze wrażenie ... płyta jest ładna. Zawsze miałem obiekcje co do wyglądu płyt Asusa. Choć wygląd nie jest ważny w płycie, odrzucał mnie ten złotawo-sraczkowaty (przepraszam za określenie) kolor laminatu. Jeśli coś dobrze działa, a przy tym nie odrzuca podczas otwierania obudowy, to sukces jest murowany ...
Tym razem muszę przyznać, że ciemnobrązowy (niemal czarny) w połączeniu z miedzianym systemem chłodzenia, robi pozytywne wrażenie.



Druga strona płyty pokryta została specjalną substancją, która ma odbierać i rozpraszać część energii cieplnej z urządzeń na niej pracujących (nagrzewających jej powierzchnię). Technologię tą nazwano Stack Cool 2.



Układ elementów na płycie podporządkowano technologii SLI i cichemu, ale zajmującemu sporo miejsca systemowi chłodzenia. Platforma przystosowana jest do pracy dwóch kart graficznych (SLI) i kiedy będziemy chcieli złożyć cichy zestaw komputerowy bazujący na pasywnym chłodzeniu, musimy uwzględnić rozmiary promiennika umieszczonego po drugiej stronie karty. System o sporej powierzchni ożebrowania może kolidować ze środkowym radiatorem płyty.
Podobnie jest z coolerem procesora, który początkowo brałem pod uwagę przy zmianie sprzętu. Jako że mój Coolink U8 120 / 1600 nie pasował na Socket AM2, rzuciłem się na poszukiwanie nowego, wydajnego a przy tym cichego zestawu. Asortyment „chłodziw” na nowe gniazdo AMD nie był wówczas (około dwa miesiące temu) zbyt duży (i nadal nie jest), więc postanowiłem zakupić model Freezer Pro firmy Arctic Coolink, który możemy zainstalować bez demontażu czarnej ramki dla coolerów z zestawów BOX. Szczęśliwy, już niemal kliknąłem na zakładkę „koszyk” w sklepie Internetowym, jednak po dokładnym obejrzeniu płyty ściągnąłem specyfikacje tego wentylatora i stwierdziłem że ... nastąpi kolizja plastikowego kosza wiatraka z dość wysokim (wyższym od umieszczonej w banku, pamięci z radiatorem) środkowym radiatorem układu chłodzenia płyty (wentylator skierowany w dół, by zaganiał chłodniejsze powietrze ze spodu obudowy).


Zastrzegam, że nie testowałem tego fizycznie, czyli zakładając cooler na procesor. Oparłem się na wymiarach urządzenia i zmierzeniu odległości podstawy procesora do radiatora i od powierzchni płyty do szczytu miedzianych finów.
Nie ryzykowałem zakupu tego relatywnie taniego a zarazem cichego i wydajnego coolera (na Allegro około 66 zł.), na szczęście poratowała mnie firma ADMAX Komputers, dosyłając mi nowy zestaw uchwytów pod AM2, bo właśnie Coolink postanowił ułatwić życie klientom, którzy już wcześniej zakupili ich produkt.
Pewnym zaskoczeniem dla niektórych może być łącze dla wentylatora CPU. Ma ono cztery piny, a na większości płyt dotąd spotykanych, zazwyczaj było ich tylko trzy. Nie jest to jednak żaden problem, gdy posiadamy cooler z 3 pinową wtyczką. Wpinamy ją tak, by zatrzask gniazda pasował z ząbkiem wtyku, jeden pin pozostawiając wolny. Tuż obok widać czarne gniazdo SATA RAID 2 ...


O ile rozmieszczenie gniazd połączeniowych można zaakceptować, to umiejscowienie dodatkowego zasilania procesora (wejście P4) jest chyba bardziej niż dyskusyjne.


Umieszczenie go po lewej stronie środkowej części płyty (tuż nad kartą graficzną) bardzo komplikuje ułożenie kabla zasilającego. Przy długim przewodzie (50 cm.) możemy go próbować przeprowadzić pod środkowym radiatorem systemu chłodzenia, na powierzchni PCB karty graficznej. Wszystko było by fajnie, gdyby dość sztywne kabelki w siatkowej osłonie chciały spoczywać tam, gdzie je ułożymy. Niestety, musimy go zabezpieczyć przed przypadkowym wkręceniem w wentylator coolera. Można próbować umieścić go pod zasilaczem i puścić wzdłuż tylnej ścianki obudowy (ja tak zrobiłem), choć na przeszkodzie stanie nam płytka PCB odbiornika WiFi, "upierdliwie" odciągając przewód w stronę środka obudowy. Jeśli konstrukcja waszej obudowy na to pozwoli, można pokusić się o przeciągnięcie przewodu pod płytą główną, ale utrudni to ewentualną wymianę zasilacza (bez dopinanych kabli). Na fotce bez coolera widzimy kabel zasilania biegnący na ukos płyty. Przy krótszych przewodach, może to być jedyna droga ich poprowadzenia ...


Uwagę zwraca umieszczenie czterech banków pamięci, tuż nad gniazdem procesora. Ma to swoje plusy biorąc pod uwagę, że moduły są źródłem ciepła i przy zastosowaniu zasilacza z wentylatorem 120 x120 mm umieszczonym w jego spodzie, będą one dodatkowo chłodzone.
O ile Boxowe chłodzenie procesora nie sprawia żadnego problemu, to przy zastosowaniu dużych radiatorów z doczepianymi wentylatorami (za pomocą drucianych spinek) możemy już zahaczyć o moduł pamięci umieszczony w pierwszym banku. Spowodowane jest to układem otworów montażowych Socket AM2. W przypadku mojego coolera, zmieniło się jego położenie ze skierowanego przepływem powietrza w górę, na kierunek w stronę tylnej ścianki (nazwijmy to układem bocznym). Dlaczego zwracam na to uwagę ? To ważne, zwłaszcza gdy posiadamy pamięci bez radiatorów. O ile z modułami w „mundurkach” da radę upchnąć zapinki w ich miejsce przeznaczenia (dotykają radiatora), to w „nagich” wersjach musimy zwrócić uwagę, by metalowe zapinki nie oparły się o nóżki układów pamięci. Chwila nieuwagi może zakończyć żywot kosztownej „kostki”, a kto wie czy takie zwarcie nie uszkodzi samej płyty lub kontrolera pamięci w procesorze.
Dodam, że przy szerokim radiatorze coolera, pierwszy moduł pamięci będzie spoczywał zaraz pod nim, więc może się okazać niezbędny demontaż zestawu chłodzącego, by wydostać ją z banku numer 1.



Układ chłodzenia chipsetów płyty M2N32 SLI , oznaczony „gwiazdkami” śniegu może sugerować wysoką wydajność. Zastosowanie ciepłowodów HeatPipe w połączeniu z miedzianymi radiatorami (24 i 26 finów) gwarantuje nam nieskazitelną ciszę.
Co do ciszy, nie mam żadnych zastrzeżeń, jednak jeśli chodzi o chłodzenie to ... lepiej nie wsadzać łapek w pobliże wspomnianych „gwiazdek” śniegu.


Radiator nimi oznaczony, jest podczas długiej pracy bardzo ciepły (około 46 - 50 stopni – w pokoju 25 st.), ale gdy rzucimy się w kilku godzinny wir gier 3D, bez trudu przekroczy 64 stopnie. Blisko położone gniazdo PCIexpres x16 uniemożliwiło rozbudowanie radiatora o wachlarz miedzianych finów, więc misję odprowadzania ciepła przejęła miedziana, pojedyncza rurka HeatPipe, która przekazuje energię na kolejny radiator składający się z dwóch „pięter”. Pierwsze z nich odbiera bezpośrednio ciepło z układu i przenosi je na kolejny poziom uzbrojony tym razem w dwa ciepłowody.


Miedziane rurki „gubią” część zgromadzonej w sobie (w oparach cieczy) energii cieplnej na dwóch wspomnianych wcześniej, miedzianych radiatorach. Część, bo wspomniane wymienniki są jednocześnie chłodzeniem dla układów 8-fazowego zasilania procesora, które też potrafią solidnie się rozgrzać.


Cały ten układ dość znacząco podgrzewa atmosferę w obudowie, więc zalecałbym zadbanie o dobre przewietrzanie jej wnętrza. Zresztą chyba sam Asus zdawał sobie sprawę, że nawet cztery radiatory mogą mieć problemy w upalne dni, więc w skład zestawu dołączył specjalnie zaprojektowany wentylator – turbinę z tunelem kierunkowym.


Nie jest to niestety ciche rozwiązanie, ale w krytycznych sytuacjach (bardzo gorące lato) może się przydać. Miedziane finy obu radiatorów posiadają specjalne wycięcia na krawędziach, umożliwiające zamocowanie tego nadmuchu. Wystarczy lekko go przechylić, by jeden „ząbek” zahaczył o wycięcie, następnie lekko dociskając, wyprostować tunel. Drugi ząbek trafi z lekkim kliknięciem w swoje miejsce. Teraz wystarczy podłączyć zasilanie pod trzypinowe gniazdo na płycie i wszystko już funkcjonuje.



Jak w większości płyt przystosowanych do pracy z dwoma kartami graficznymi, ilość gniazd PCI nas nie rozpieszcza. Do dyspozycji dostajemy więc tylko dwa PCIexpres x16, działąjące z pełną prędkością x16 dla każdej z kart (stąd w nazwie płyty cyferka 32), jedno PCIexpres x4, jedno łącze PCIexpres x1 i dwa gniazda zwykłego PCI.

Strona 2 z 9 <<<123456...9>>>