2007-08-25 16:59
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
16

Cooler Akasa AK-876

Strona 2 - Akasa


W środku kartonu ... pustka. To znaczy sam cooler był, jak najbardziej na miejscu, czyli w opiekuńczych objęciach grubej, papierowej wytłoczki, jednak nic więcej w nim nie znalazłem.
Oczywiście nie omieszkałem zapytać przedstawiciela firmy Admax, która nadesłała nam cooler do testów, czego możemy spodziewać się w wyposażeniu. Admax odpowiedział, że nic w środku nie znajdziemy. Wyposażenie dodatkowe nie jest potrzebne, ponieważ coolery są dedykowane dla konkretnego producenta układów CPU AMD, Intel), a więc w zestawie otrzymujemy już zamontowany stosowny uchwyt. Według dystrybutora instrukcja obsługi jest zbędna, bo montaż coolera jest intuicyjnie prosty. Wystarczy umieścić go na promienniku, zaczepić uchwyt o „kły” plastikowego koszyka i napiąć dźwignię dociskającą ... niby proste, jednak z autopsji wiem, do czego ludzie są zdolni. Upierałbym się, że instrukcja montażu jest jednak niezbędna w wyposażeniu ( i jeśli się nie mylę, stanowi jeden z wymogów polskiego prawa dopuszczającego produkt do sprzedaży) .

Przejdźmy zatem bezpośrednio do opisu coolera Akasy. Otwieramy kartonik i widzimy wentylator, odmiennej budowy niż u Arctica i Scytche.






Akasa AK-876 jest nieznacznie wyższa od Arctica i ciut niższa od Scythe, ale ta ostatnia ma po prostu dość nietypową, skośną budowę radiatora i to właśnie ona powoduje wysoki „wzrost” Katany. Na razie wróćmy jednak do opisu Akasy.
Cooler ten ma podobne rozwiązania techniczne, do tych zastosowanych u konkurencji, a więc trzy miedziane ciepłowody HeatPipe w układzie U, co daje sześć końcówek odprowadzających energię cieplną do aluminiowych finów (w liczbie 45 sztuk)




Wentylator o rozmiarze 92 x 92 mm umieszczono na plastikowych kołkach, stanowiących część frontowej podstawy zapinanej na radiatorze. Owalna zasłona tworzy jednocześnie tunel kierunkowy dla przepływającego powietrza, skupiając jego nurt na wydajnym opływaniu ożebrowania.
Na końcu kabelka zasilającego znajdziemy 4-pinową wtyczkę, dzięki której nasza płyta główna (o ile posiada system regulacji obrotów), będzie mogła sterować automatycznie obrotami wentylatora, w zależności od temperatury układu CPU (zakres od 600 do 2500 RPM). Podobnie jest w produkcie Arctica, jedynie Scythe nie dało nam takiej możliwości.



Arctic zastosował w swoim wentylatorze trochę inną koncepcję montażu wentylatora. Samo śmigło spoczywa na piaście wewnątrz ażurowego kosza, który zawieszony jest za pomocą gumowych kołeczków, będących jednocześnie amortyzatorami ewentualnych wibracji generowanych przez obracający się wirnik. Gumki zamocowane są również do podstawy spoczywającej (za pomocą zatrzasków) na radiatorze. Taka otwarta konstrukcja dmucha również trochę na boki, co może nieco ograniczać sam przepływ przez radiator, ale za to chłodzić elementy płyty głównej.


Scythe zastosowało najbardziej praktyczne rozwiązanie, przy długiej eksploatacji coolera. W razie awarii wentylatora nie będziemy zmuszeni do poszukiwań oryginalnych wiatraków lub kombinować z mocowaniem innych. Wystarczy udać się do sklepu i zakupić najzwyklejszy (lub bardziej wyszukany – firmowy) wentylator 90 x 90 mm.


Miedziana stopa Akasy połączona została z ciepłowodami za pomocą cyny, co powinno (przez wyeliminowanie powietrza) poprawnie wpływać na przekazywanie energii cieplnej do miedzianych rurek. Górę stopy przykryto aluminiowym wiekiem.



Podobną „kanapkową” budowę stopy ma Arctic, tyle że obie jej części wykonano z miedzi...



Scythe postanowiło zastosować trochę lżejszy sposób zamontowania podstawy coolera i do stosunkowo cienkiej, płaskiej, miedzianej płytki przylutowało ciepłowody, z góry przykrywając ją stalową blachą stanowiącą jednocześnie element mocujący zapinki kosza Socketu i „imadłowy” uchwyt wentylatora (skręcany jednym wkrętem).




Akasę i Arctica producent zaopatrzył już w gotową do użycia warstwę szarej pasty silikonowej. U Scythe pod folią nie znajdziemy nic, ale zaopatrzono ją w biała pastę silikonową w foliowym woreczku.
Katana II to lider „polerki” styku z procesorem. Ma ona zdecydowanie najlepiej wypolerowaną powierzchnię spodu stopy (prawdopodobnie jest leciutko pokryta bezbarwnym lakierem).



U Akasy już nie jest różowo i lepiej od razu wziąć się za pastę polerską i filc. Powierzchnia ma wyraźne ślady obróbki mechanicznej, co sprawia, że jest wizualnie matowa. Mimo wszystko i tak jest lepiej, niż u drugiego konkurenta.



To co na znajdziemy na spodzie Arctica, woła o pomstę do nieba. Matowa powierzchnia to mało powiedziane. To istne kratery o tak chropowatej powierzchni, że można sobie nią piłować paznokcie. Tutaj warto już podejść z papierem wodnym ...



Różnice w wykonaniu chyba widać gołym okiem. Oczywiście nawet bez szlifowania coolery będą spełniać swoje zadanie, jednak odrobina kosmetyki, i będziemy mogli uzyskać o 1-2 stopnie mniej i znacznie szybsze wychładzanie po stresie.
Rzućmy okiem na specyfikacje techniczne ...


Strona 2 z 5 <<<12345>>>