2007-08-25 16:59
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
16

Cooler Akasa AK-876

Strona 4 - Testy


Choć lato tego roku było dość deszczowe, na czas testów nadesłanych coolerów nad naszym morzem na dobre zagościło słońce. Ja raczej należę do osób raczej zimnolubnych, więc przyjemności opalania się na plaży i morskich kąpieli pozostawiam przyjezdnym. Dla mnie lato zazwyczaj kojarzy się z brakiem miejsca do zaparkowania samochodu, gorącem w korkach i kosmicznymi cenami piwa na promenadzie ... a więc mało przyjemne :)
Dla naszych procesorów to tez mało przyjemny okres, gdzie nawet względna bezczynność zazwyczaj powoduje większe niż zazwyczaj, wskazania temperatury. Na szczęście nowoczesne procesory ostatnich generacji, jak Athlony 64 czy Intel Core 2 Duo nie grzeją się tak mocno jak ich poprzednicy ( w nominalnych ustawieniach). Jednak nam zazwyczaj wciąż jest mało wydajności, więc część z nas decyduje się na podwyższenie częstotliwości pracy procesora albo (jak ja) na wymianę go na wyższy, model. Bez względu na to, która opcję wybierzemy, oznaczać to będzie więcej ciepła do odprowadzenia przez nasz cooler.
Myślę, że świetnym przykładem sporych ilości ciepła do rozproszenia będzie mój procesor AMD FX62, który według swoich specyfikacji, generuje maksymalnie 125W TDP. Dwa rdzenie pracujące nominalnie z prędkością 2800 MHz każdy potrafią się rozgrzać, mimo że na co dzień pracują z coolerem Scythe Infinity (plus dwa wentylatory Coolinka). W czasie letniego grania procesor osiąga temperatury w granicach 46-52 stopni (zależnie od gry – niektóre bardziej korzystają z procesora, inne mniej), co przy jego rozmiarach i czterech wentylatorach we wnętrzu obudowy jest już sporym wynikiem.
Trzeba również dodać, że żaden z testowanych tutaj coolerów, nie jest przeznaczony do chłodzenia układu FX62. Zazwyczaj rekomendowana dla nich wydajność kończy się na Athlonie X2 5000+.
Oczywiście na wynik uzyskanej w naszym komputerze temperatury składać się będzie więcej czynników, jak wielkość i rodzaj naszej obudowy, zasilacz i jego możliwości wentylacyjne, ilość i wielkość wentylatorów i otworów wentylacyjnych, sposób ułożenia okablowania, system chłodzenia płyty głównej czy w końcu posiadana przez nas karta graficzna i jej rodzaj chłodzenia. W moim przypadku przesiadka na kartę GeForce 8800GTS 320 (fabryczny OC) podniosła temperaturze procesora o około dwa stopnie w porównaniu z wcześniej posiadaną GF 7950GT. Mimo że znaczna cześć ciepłego powietrza generowanego przez jej GPU odprowadzana jest poza obudowę, to samo nagrzanie jej części i tunelu osłaniającego radiator (jest gorący po dłuższym graniu), podnosi ogólną temperaturę wnętrza naszego komputera.
Tak więc wyniki uzyskane u mnie, mogą różnić się od tych, jakie Wy możecie uzyskać, lub uzyskujecie na posiadanych przez siebie na przykład Freezerach 64.

Konfiguracja testowa :

- procesor – AMD Athlon FX62 (2 x 2800 MHz / 125W TDP)
- płyta główna – ASUS M2N32 DeLuxe Wireles Edition (pasywny system radiatorów i ciepłowodów HeatPipe)
- karta graficzna – GeForce 8800GTS 320MB (MSI overclocking edition)
- zasilacz – SilverStone ZEUS 850W (jeden wentylator 80 x 80 mm / straszny wyjec, ale moc i wydajność nieziemska)
- obudowa – Antec P180 (wewnątrz cztery wentylatory 120 x 120 mm ustawione na średnie obroty / trzypozycyjny tryb regulacji)
- dyski twarde – systemowy = WD Raptor 36 GB SATA (dość mocno się grzeje) / magazyn = Seagate Barracuda 250 GB SATA II




Dla wszystkich coolerów użyłem jednakowej, wysokiej klasy pasty termoprzewodzącej Zalman STG 1 (ze względu na dobre właściwości termoprzewodzące i łatwość aplikacji za pomocą pędzelka).


Temperatura w pomieszczeniu testowym na wysokości komputera wynosiła 25 stopni Celsjusza. Obudowa podczas wygrzewania i pomiarów była zamknięta.
Dla wszystkich coolerów programem mierzącym uzyskane temperatury był SpeedFan w wersji 4.31. Do tabeli wyników trafiały najwyższe wskazane wyniki podczas pomiarów IDLE i STRES, oraz najniższe z wychładzania po stresie.


Do obciążenia procesora użyto aplikacji ORTHOS, popularnie zwanej GO, która w 100 procentach obciążyła obydwa rdzenie procesora oraz spory zakres dostępnej pamięci RAM (co również jest źródłem ciepła w obudowie).


Podczas testów wyłączono funkcję automatycznego sterowania obrotami wentylatorów. Każdy z nich, pracował z maksymalnymi dla siebie obrotami.

Pomiary IDLE niewiele się różniły od siebie. Wskazania SpeedFana często się zmieniały, przeplatając wyniki. Jednak Scythe lekko odstawała od konkurentów, wskazując momentami wyższe wyniki. Po godzinnej pracy w Internecie, pozostawiony bezczynnie komputer wskazywał temperatury :


Czas na pracę, która do najlżejszych przy obciążeniu programem GO, nie należy. Stoper ustawiony na wsteczne odliczanie 60 minut daje sygnał i w tym momencie zapisujemy wskazany przez SpeedFana wynik ...


O ile w pomiarze bez obciążenia Scythe Katana II była porównywalnie wydajna, to przy stresie różnica w temperaturze zrobiła się już widocznie wyższa. Nie zapominajmy jednak, że jej wentylator pracował ze znacznie mniejszymi obrotami od konkurentów, bo według specyfikacji osiąga on około 1500 obrotów na minutę, natomiast Arctic to już 2200 RPM i Akasa - 2500 RPM.
Myślę, że również częściowo winna może być w wyrobie Scythe dość niedopracowana konstrukcja połączenia stopy coolera z ciepłowodami HeatPipe. Kiedy u konkurentów rurki są ściśle połączone cyną z wyfrezowanymi specjalnie dla nich rowkami w stopie i części ją zakrywającej od góry, to w Katanie spora ich część otoczona jest powietrzem, czyli jednym z najlepszych izolatorów, co uniemożliwia przekazanie energii z podstawy na rurki, a z nich na powierzchnię radiatora. Dodatkowo górna część stopy Akasy i Arctica (przykrywka), dzięki ścisłemu przyleganiu do ciepłowodów, też będzie dobrze działać jako powierzchnia oddająca ciepło. W naturze nic nie ginie, a diabeł tkwi w szczegółach ...
Zobaczmy jak będą się coolery zachowywać w chwilę po wyłączeniu obciążenia procesora. W pierwszym momencie temperatura spada prawie lawinowo, zmieniając cyferki w okienku SpeedFana w przyjemniejszą "czwórkę z przodu". Jednak czym niższa temperatura, tym wolniej liczby się zmieniały. Po dwóch minutach gorące powietrze zostało wymienione w obudowie przez trzy leniwie kręcące się wentylatory i coolery zrzuciły temperaturę do wartości :


Pięć minut "po stresowej" wentylacji bezczynnego komputera nie przynosi już tak dużych spadków. Rozgrzane elementy komputera skutecznie oddają do otoczenia energię cieplną, więc i trudniej jest przywrócić coolerom temperaturę z przed rozpoczęcia testów.


Akasa uzyskała nieco lepszy wynik od Freezera 64 PRO w stresie i przy wychładzaniu. Z pewnością zasługą tego jest tunelowe obudowanie wentylatora, które skupia i kierunkuje ciąg powietrza w stronę radiatora. Jest to efektywne działanie ale i niestety głośniejsze.
Szum generowany przez Akasę nie jest może natarczywie głośny, jednak odsłuchowo zauważymy drobną różnicę w porównaniu z wyrobem Arctic Coolinga, a znacznie mocniej ze Scythe Kataną, która w tym teście była niewątpliwie najcichszym coolerem.

Strona 4 z 5 <<<12345>>>