@kotin
z tymi klatkami to nie do końca tak, to wszystko efekt życia w świecie wyrosłym z filmu 16 fps potem 24 fps co dawało możliwość synchro obrazu analogowego z dźwiękiem. Żyjemy w tym świecie od zawsze, nasze oczy od najmniejszego oglądają taki właśnie obraz, dlatego filmy przełamujące te standardy (np Avatar w 60 fps, Hobbit w 48 fps) u ludzi do tego przyzwyczajonych jest odbierany "nieswojo"
Ale z każdą dekadą oswajania ludzi z obrazem filmowym 60 fps efekt "dziwności" dla osób przyzwyczajonych do 24 (30) fps będzie zanikał bo urośnie pokolenie przyzwyczajone do ultrapłynnego obrazu.
Kiedyś o tym jakiś zawodowy fimowiec z hollywood bardzo fajnie opowiadał w wywiadzie z polskim dziennikarzem, poszukam linka, w każdym razie on wyraźnie twierdził że wrażenie przyśpieszonego czy nienaturalnie mydlanego obrazu mija bardzo szybko jak oko się oswaja z tak odtwarzanymi materiałami.
a Piotrze - filmowe odczucie filmowi 4K60FPS na iPhoneach nadają np dedykowane obiektywy anamorficzne, świetnie manipulujące przestrzenią barwną, geometrią i sferą nagrywanego obrazu. Filmowość filmów (takie masło maślane) nie wynika z samego nagrania w 24/30 fps, to nie tak. Wynika z zastosowania odpowiednich przestrzeni barwnych, obiektywów, naświetlenia itd. Z tego co rozmawiałem kiedyś z prawie profesjonalnym montażystą filmów marketingowych to materiał na filmy nagrywa się zawsze z bardzo wysokim fpsem, co daje potem dużo lepszy materiał do obróbki (spowolnienia, łatwość przemontowania itd)
Forum > Mobilne > Nowe ciekawe telefony, tablety i inne mobilki (vol 2)
Wysłane 2019-11-07 21:21 , Edytowane 2019-11-07 21:36
Wysłane 2019-11-07 21:29
Wadą 60 fps jest zauważalne obniżenie jasności obrazu. Moim zdaniem w pomieszczeniach jednak lepiej sprawdza się 30. Za to przy dobrym świetle, 60 fps to jest to 👍🏻
Wysłane 2019-11-07 21:39 , Edytowane 2019-11-07 21:40
albo
tak nagrywają na iPhonie obraz obiektywy anamorficzne, takich używał zawsze np Spielbierg w swoich filmach (no nie iPhonów :D)
Wysłane 2019-11-07 22:00 , Edytowane 2019-11-07 22:18
@straszny
Filmowość filmów (takie masło maślane) nie wynika z samego nagrania w 24/30 fps, to nie tak.
Ktoś Ci solidnie namieszał.

Ale z każdą dekadą oswajania ludzi z obrazem filmowym 60 fps efekt "dziwności" dla osób przyzwyczajonych do 24 (30) fps będzie zanikał bo urośnie pokolenie przyzwyczajone do ultrapłynnego obrazu.
Odwrotnie. Ludzie są przyzwyczajeni do płynnego obrazu 60/50 FPS. Mało kto "smakuje" film look. To obraz dla świadomych widzów.
Nie twierdzę że to źle. Sam na przykład nagrywam wakacje, niekiedy nawet w 120 FPS dla dokonania zwolnień z płynnym obrazem. Płynność obrazu nie jest zła. To zaleta. Chyba że chcemy osiągnąć film look, ale to nie jest obowiązkowe przecież.
...wyraźnie twierdził że wrażenie przyśpieszonego czy nienaturalnie mydlanego obrazu mija bardzo szybko jak oko się oswaja z tak odtwarzanymi materiałami.
Nie przyśpieszony a płynny i nienaturalnie ostry, ja nazywam to plastikowym obrazem. Ludzie dziś akceptują to powszechnie niestety.

Co zrobić, takie czasy.

PS
Na film look składają się rzeczy "dobre" i "złe".
Brak płynności, plastikowe kolory. To "wady" obrazu.
Bokeh, paleta kolorów jak ze starych filmów, to "zalety", ale zebrane razem dają wrażenie obcowania ze szlachetniejszym obrazem.
PS 2
Używanie film look dla filmu z wakacji, nie jest jednak dobrym pomysłem, bo to filmowanie reporterskie, gdzie ostrość i płynność obrazu jest ważniejsze od odczuć "artystycznych".
PS 3
...z prawie profesjonalnym montażystą filmów marketingowych to materiał na filmy nagrywa się zawsze z bardzo wysokim fpsem,
W reklamach.

Jeszcze raz: (Utrwalenie wiadomości

Wysłane 2019-11-08 01:57
Sam oststnio z ciekawości zacząłem trochę bawić się w nagrywanie na manualu z różnymi czasami naświetlania, co czasem zmusza do zejścia do 25fps i okazuje się, że czasem takie ujęcie faktycznie jest dla oka duużo milsze i mimo mniejszej ilości klatek lekko rozmazany obraz jest super płynny.
Jednak kiedy filmuje się ruchome obiekty, to zwykle lepiej poswięcić naturalność obrazu dla lepszej szczegułowości używając krótkiego naswietlania. Wtedy jednak uzywanie 25 klatek daje efekt braku płynności i przydaje się ta klatka pomiędzy.
Wysłane 2019-11-13 21:48 , Edytowane 2019-11-13 21:51
Niedługo godzina 22, więc zdjęcia rozebranego smartfona nie powinny nikogo zgorszyć.
https://www.tablety.pl/android/2019-11-12/xiaomi-mi-note-10-rozbiorka/
Wysłane 2019-11-20 22:06 , Edytowane 2019-11-20 22:15
MKHD przetestował nowe Xiaomi... tak jak myślałem, Xiaomi leży na sofcie.. 108 Mpix kamera nawet nie zbliża się jakością zdjęć w trudniejszych warunkach oświetleniowych do 12 Mpix Apple.
różnica, jeśli obiektyw nie wypełnia bardzo dużo światła, jest ogromna na niekorzyść Xiaomi.
Wysłane 2019-11-20 23:01
A to nie jest tak że tutaj Deep Fusion działa i trochę dorabia rzeczywistość?
PS. jak Huawei wstawiał ładny księżyc to było czitowanie i wielka drama, a jak Apple robi Deep Fusion to jest nowa era fotografii obliczeniowej...
Wysłane 2019-11-20 23:36 , Edytowane 2019-11-21 00:10
@djluke
Deep Fusion nie działa kiedy działa Night Mode. Niczego też nie dorabia - po prostu łączy wiele ujęć w jedno.
Gdyby to działało jak z Huaweiowym księżycem, wszyscy by mieli identyczne sweterki 🤣
Wysłane 2019-11-21 01:57 , Edytowane 2019-11-21 20:34
@djluke
Nie, nie działa tu SmartHDR ani Deep Fusion. Jedyna rzecz jaka działa to night mode w obydwu aparatach, czyli analiza paru ujęć matrycy pod katem słabego oświetlenia.
Wydaje mi się ze temat ogarnie dopiero Samsung... ma dużo większe doświadczenie niż Xiaomi w programowaniu matryc i uzyskiwaniu obrazu dużego wirtualnego piksela z 4 realnych malutkich.
Xiaomi jak zawsze jest firmą stawiająca na rajcowanie się dużymi cyferkami za mała kasę.108 mpix matryca to fajna kolejna cyferka obok innych dużych cyferek.
póki co DXOMark poległ tym wynikiem dla Xiaomi na całej linii - aparat robi mierne zdjęcia jeśli tylko zaczynają się pogarszać warunki oświetleniowe, i jako taki kompletnie nie zasługuje żeby stać obok naprawdę dobrych zdjęć z Huaweia czy Apple.
Wysłane 2019-11-21 09:17 , Edytowane 2019-11-21 09:18
Ktoś tu ściemnia. MKHD albo DXO. Wyniki Xiaomi w DXO już wcześniej wydawały mi się zawyżone. Może jakiś inny nowszy soft popsuł tryb nocny w Xiaomi?
Wysłane 2019-12-06 11:18
Może inaczej. Spróbuje obronić trochę Xiaomi. Nie podn względem technicznym, bo mimo ogromnego postępu, to wciąż "tania firma", ale - no właśnie. Polskie wyśrubowane ceny premierowe w konfiguracji telefonu 6 GB RAMu i 128 SSD to ceny pomiedzy 1800 a 2000 złotych. Pytanie więc brzmi: Czy na pewno porównujemy tu telefony tej samej klasy?
Ceny.
Wysłane 2019-12-06 11:47 , Edytowane 2019-12-06 15:01
@kotin
ale to nie jest model który miał to dobre foto..
tamten był w wersji Premium Edition
tak myślałem że ludzie bedą masowo mylić modele a potem smutek dlaczego to nie robi takich pięknych filmów i zdjęć, tylko poziom iPhone 8 czy Samsunga Galaxy 9. Albo i słabsze.
poza tym to nie jest polska dystrybucja Piotrze, możesz sobie wejsć i zobaczysz takie dopiski
"Produkt może pochodzić z dystrybucji państw EU" - czyli ktoś w Europie ściągnął chińskie wersje, wgrał soft i rozprowadza na własną rękę, bo telefony z oficjalnej polskiej dystrybucji zaczynają się od 600 zł drożej, od 2499. Cóż, powodzenia z szarpaniem się potem.
Wysłane 2019-12-06 14:17 , Edytowane 2019-12-06 14:18
@straszny
ale to nie jest model który miał to dobre foto..
tamten był w wersji Premium Edition
Ech niestety, to wiem. Chociaż z tym niestety to poczekajmy. Widziałeś może gdzieś testy foto tego "zwykłego" Mi Note 10?
Lepszy od Pro nie będzie, ale o ile Pro ze swoją ceną sięga prawie segmentu premium, to zwykłe Mi Note 10 są ewidentnymi średniakami i z takimi smartfonami trzeba je będzie porównać, o ile pojawią się testy.
Wysłane 2019-12-06 14:41
Niestety to jest Xiaomi i ogólnie Chińczyki - niby wszystko super, na papierze rewelacja, a potem w praniu wychodzi że:
- a to pamięci wolniejsze niż u konkurencji
- a to aparaty słabsze lubb nierówne w wersjach
- a to detale: głośnik mono i przeciętny, system kuleje, USB2.0, brak OTG...słowem wszystko, czego nie da się opisać cyferkami w specyfikacji.
Gdzieś te koszty trzeba uciąć - ale Snap 855, 256GB i aparat xxx Mpix musi być!
Wysłane 2019-12-06 15:07 , Edytowane 2019-12-06 17:14
@djluke
albo NFC nie ma (wiele lat Xiaomi na tym oszczędzał), pamięci zawsze faktycznie 2-3 generacje za Samsungiem i Apple itd... za to 100 MPix jest :D
ps. już się ludzie skarżą że ten aparat makro jest tak słaby że wycięte zdjęcia z głównego lepiej wychodzą niż te makro, a z kolei obydwa obiektywy zoom nie mają żadnej stabilizacji, Xiaomi oszczędził tak że kołyskę i EIS ma tylko główny aparat.... DXOMarki nie liczą braku stabilizacji zoomu optycznego w żadnej punktacji ... powodzenia w robieniu zdjęć czy filmów z takich obiektywów.
btw - przykład zdjęcia z obiektywu makro - fatalnie wygląda słaba optyka, niska czułość matrycy, niska rozdzielczość (to ma tylko 2 Mpixele) do tego bardzo silne wygładzanie wszystkiego.. generalnie kto będzie chciał takie zdjęcie? Nawet to makro to prawdziwe makro nie tak naprawdę
Macro z Xiaomi Mi Note 10
ujęcie jest słabe jak barszcz .... a zrobione przez zawodowców, przeciętny user zrobi jeszcze słabsze.
"WINCEJ OBIEKTYWÓW"
btw: GSMarena wspomina w recenzji że jak próbowali robić więcej zdjęć w trybie "full res" matrycy, 108 Mpix, to hardware nie wyrabiał takiej przepustowości i Xiaomi regularnie im się zawieszał leże ze śmiechu .... :D Zaoferowali funkcję do której dali za słaby CPU i pamięci...
zdjęcia nocne też takie jakby.... sprzed 5-6 lat....
Wysłane 2019-12-06 21:44
@Straszny Nie chcę się na Xiaomi pastwić, ale mam wrażenie, że dokładnie poznali metodologię testów DxO, znaleźli "słabe punkty", przygotowali produkt tak by osiągał jak najwyższą ocenę i tyle. Realne zastosowania wypunktowały braki, ale... Xiaomi w trójce najlepszych smartfonów foto, info poszło w świat i tego się już nie odkręci. Pewnie rzesze nabywców znajdzie, słyszałem że ma być w MM, bo jednak coś sobą prezentuje, czar jednak prysł.
Cytując klasyka... "A miało być tak pięknie..."
Wysłane 2019-12-07 10:55
Jeżeli w komentarzach to nasz Michał, to komentarz jest genialny. Pełna ironia, bo On tak samo jak ja nie lubi popisywania się kupowaniem niepotrzebnie drogich gadgetów. Nie mówię o ludziach którym wysoko poziom zaawansowania technologicznego urządzenia jest potrzebny. Wtedy trudno. Płacą i się cieszą poziomem techniki, ale nie zapominajmy o tych którzy chcą mieć dłuższego.
Kto jest online: 0 użytkowników, 229 gości