@1084
Nie no...ja fryzjerowi zawszę daje np 20zł, a nie 16 jak chce w cenniku
"Bo wystarczy, że zatrudni taki fryzjer pracownika i nie będzie go w pobliżu,a ten pracownik już łapówki brać będzie. "
"A zapewniam cię, że gdyby fryzjer był państwowy, to łapówki by brał. Bo wystarczy, że zatrudni taki fryzjer pracownika i nie będzie go w pobliżu,a ten pracownik już łapówki brać będzie"
No ale tak jest wszędzie i nie musi być państwowe. W pubach, restauracjach..wiesz jakie " lody " kręciliśmy jak byłem barmanem ho ho ho temu? 300 ludzi w lokalu, ktoś zamawia szklankę soku pomarańczowego, czy dwie to barman lał ze swojego i mu wpadało...tu 5zł, tam 10zł..w wieczór 100zł extra można było zrobić bez rachunków na kasie, bez ubytku towaru w lodówce To była fajna robota...dziennie 150-200 zł za kilka h i miesięcznie zarabiało się lepiej jak średnia..No ale lokal był bardzo obrotny, a właściciel nadziany ( 3 kluby ma ) więc nawet różnicy nie zauważał w obrocie. No i oczywiście robota na czarno bo kto Ci przyjmie na umowę na pracę wakacyjną ( 3 miesiące )
Ja już z tego wyrosłem i mnie to nie rusza, ale u mnie w firmie to takie cyrki się robi że szkoda słów. Handel ON kwitnie zlewany ze zbiorników.
Forum > Tematy dowolne > Stadiony, co teraz z nimi ?
Wysłane 2012-10-04 20:18 , Edytowane 2012-10-04 20:24
Wysłane 2012-10-04 20:32
@TonySoprano
"Rzecz normalna. Żaden Narodowy nie przynosi, nie przynosił i raczej nie będzie przynosić zysków na takim poziomie aby się zbilansowało. Całą kulą u nogi jest fakt, że nasze kluby są zajebiaszczo słabe. Gdybyśmy mieli zespoły które regularnie grają w LM, baaa LE, ale regularnie to sprawa wyglądała by inaczej." ...
tylko w rzeczywistosci ZSRE stadiony sa deficytowe .... wiele amerykanskich stadionów przynosi dochody wlascicielom, wiekszosc sie doskonale utrzymuje wychodzac chociaz na zero .... niedochodowe przedsiewziecia sie zamyka gdyz nikt nie ma obowiazku dotowac cudzego leczenia kompleksów i zaspakajac cudzych urojen wielkosciowych ...
chcesz sie szczycic cudzymi sukcesami - rob to za swoje .... normalni i zdrowi psychicznie wola miec sprawne drogi i inwestowac w przedsiewziecia rokujace wsparciem rozwoju gospodarczego a nie sluzace tylko do zaspokajania potrzeb egoistów i swoje istnienie zawdzieczajace jedynie filozofii: "zastaw sie a postaw sie" ....
stadiony w obecnej formie i z obecnym rozmachem budowane nie sa do niczego potrzebne 90% spoleczenstwa tak jak nie byly potrzebne nikomu poza motlochem - stadiony w starozytnym Rzymie ...
stadiony, sport finansowany z budzetu, tak jak telewizja i duz czesc kina - sluzy tylko do manipulowania tlumem i kontrolowania nastrojów spolecznych ... do niczego wiecej ....
Wysłane 2012-10-04 20:34 , Edytowane 2012-10-04 20:37
@Przemuko
" normalni i zdrowi psychicznie wola miec sprawne drogi i inwestowac w przedsiewziecia rokujace wsparciem rozwoju gospodarczego a nie sluzace tylko do zaspokajania potrzeb egoistów i swoje istnienie zawdzieczajace jedynie filozofii: "zastaw sie a postaw sie" ...."
Czytałeś wszystkie moje wypowiedzi? Na każdym kroku powtarzam że euro to nie tylko stadiony, ale i liczne inwestycje w infrastrukturę. Coś mi się wydaje, że przeczytałeś pierwszy post a potem Ci się nie chciało i dlatego takie puste i bezwartościowe opinie piszesz.
Wysłane 2012-10-04 20:38
@TonySoprano
"No euro bardzo dużo da w aspekcie długoterminowym. Warto przeczytać raport który ma ponad 200 stron, w którym zawarte są inwestycje, koszta, plusy i minusy organizacji takiej imprezy. Plusów jest o wiele, wiele więcej. Od oczyszczalni, przez sprzęt dla policji i ratownictwa, nowe systemy informatyczne, centra monitoringów, centrum dowodzenia policji w Legionowie, nowe terminale, lotniska, dworce. Nie ma lepszej inwestycji jak rozwój infrastruktury w naszym kraju. Nie będzie tego, to nie będzie innych inwestycji w przyszłości. Plusów jest naprawdę bardzo dużo, ale warto poczytać i zapoznać się z nimi bo jak wspominałem..200 kartek czeka. Dla niektórych euro kończy się na budowie stadionu, a szkoda bo to ledwo 4,5 % inwestycji."
kompletne bzdury i populizm .... 3/4 z tych rzeczy byloby i bez euro ....
raport pisany na polityczne zlecenie a nie przez .....
Wysłane 2012-10-04 20:43 , Edytowane 2012-10-04 20:52
@TonySoprano
W pubach, restauracjach..wiesz jakie " lody " kręciliśmy jak byłem barmanem ho ho ho temu? 300 ludzi w lokalu, ktoś zamawia szklankę soku pomarańczowego, czy dwie to barman lał ze swojego i mu wpadało...tu 5zł, tam 10zł..w wieczór 100zł extra można było zrobić bez rachunków na kasie, bez ubytku towaru w lodówce To była fajna robota...dziennie 150-200 zł za kilka h i miesięcznie zarabiało się lepiej jak średnia..
Wiem. Dlatego właściciele zakładają sobie w swoich lokalach ukryte kamery, a na widoku atrapy. I potem pracownicy którzy są złodziejami wylatują z pracy, lub lądują na policji. Jednak to jest sprawa właściciela obiektu. Jak on nie upilnuje, to mniej zarobi, albo splajtuje. Dlatego w jego interesie jest ścigać złodzieja. W miejscu pracy które nie zarabia i niema właściciela, nie odczuwa się tak strat i dlatego kradnie się więcej i nikomu nie zależy na ukróceniu procederu.
No ale lokal był bardzo obrotny, a właściciel nadziany ( 3 kluby ma ) więc nawet różnicy nie zauważał w obrocie
Świetne usprawiedliwienie złodziejstwa, mniej więcej tak jakby facet skopał po twarzy kobietę i powiedział, że ona jest śliczna laska i siniaki ma tylko na połowie twarzy, więc zawsze może kręcić jeszcze zgrabnym tyłkiem i odwracać się tą ładniejszą połową, a i tak większość kobiet jest od niej brzydsza, więc jej nie zaszkodzi za bardzo.
A zaleta z takiej pracy jest taka, że jak otworzysz kiedyś np. swoją knajpę, to będziesz sobie zdawał sprawę, że pracownicy kręcą. Wybór jest między tym czy się opłaci bardziej przymykać oko, czy wydać na sprzęt, lub ludzi którzy to załatwią.
EDIT: Polecam świetny film polski z 1975 roku "Zaklęte rewiry", cudowny obraz z doskonałymi rolami pana Romana Wilhelmi i młodziutkiego Marka Konrada. IMHO jeden z lepszych polskich filmów.
Wysłane 2012-10-04 20:49 , Edytowane 2012-10-04 20:51
@1084
"Świetne usprawiedliwienie złodziejstwa......"
"A zaleta z takiej pracy jest taka, że jak otworzysz kiedyś np. swoją knajpę, to będziesz sobie zdawał sprawę, że pracownicy kręcą."
Ha! Widzisz! I o to właśnie mi chodzi. Tylko powiedzmy sobie szczerze...Czy moja postawa by coś zmieniła? Jak to mówią..."Jeśli wejdziesz między wrony,kracz jak i one". Od razu mnie zapytali, czy można mi ufać etc. Ja umowy nie miałem, kamer nie było, szef ponoć ma pełno kasy, ma wyrąbane, tylko po skrzynkę kasy wpada co niedzielę na koniec weekendu i tyle. Miałem wyrzuty sumienia potem, bo zdawałem sobie z tego sprawę, ale dzięki temu nauczyłem się jak to naprawdę wszystko się kręci i teraz zakładając swój biznes miałbym oczy dookoła głowy
Wysłane 2012-10-04 21:35 , Edytowane 2012-10-04 21:37
@PrzemukoPrzesadzasz. Ja, pomimo, że nie przepadam za oglądaniem czyichś wyczynów sportowych, (o ile to nie ktoś znajomy, lub z rodziny), to rozumiem taki sposób relaksu i nie sądzę, aby taka forma spędzania czasu dotyczyła jedynie prostaków. Po prostu jest to na tyle uniwersalna forma rozrywki, że trafia i do ludzi prostych i do ludzi o bardziej wysublimowanych gustach. Nie widzę tylko powodu dla którego ta rozrywka jest tym ludziom fundowana moim kosztem. Wolałbym gdyby wybudowano pijalnię dobrego wina lub piwa za te pieniądze. Frekwencja była by jeszcze większa, a i ja bym może skorzystał, gdyby były gatunki które akceptuje moje podniebienie.
Co do infrastruktury, to oczywiście najlepiej jest gdy powstaje wtedy, gdy jest nieodzownie potrzebna. Tak jest oszczędnie i solidnie. I tutaj się zgadzam.
Wysłane 2012-10-04 21:43 , Edytowane 2012-10-04 21:45
Miałem wcześniej tu coś napisać, ale myślałem, że ktoś już o tym wspomniał, ale po pobieżnej lekturze tematu widzę, że jednak nie;) Trąbili o tym w TV ze 2 dni temu [LINK]
No jak to co zrobić, by zarabiały. Przeca ma być skocznia na narodowym Krótka, może dla Pigmejów, ale co tam show będzie i zapewne lepsze wyniki (niż piłkarze) będziemy mieli jeśli nasi wystartują.
Wysłane 2012-10-04 21:52
Staw i karpie wpuscic do koszyka :P
Wysłane 2012-10-04 23:07
Czy gra jest warta świeczki ? [LINK]. Jasne, dla tych którzy mogą wyprowadzić dzięki temu kasę, jak najbardziej. Przeszkodzić mogą tylko inni chętni na to ciastko.
Wysłane 2012-10-04 23:46 , Edytowane 2012-10-05 00:11
@1084
@PrzemukoPrzesadzasz. Ja, pomimo, że nie przepadam za oglądaniem czyichś wyczynów sportowych, (o ile to nie ktoś znajomy, lub z rodziny), to rozumiem taki sposób relaksu i nie sądzę, aby taka forma spędzania czasu dotyczyła jedynie prostaków. Po prostu jest to na tyle uniwersalna forma rozrywki, że trafia i do ludzi prostych i do ludzi o bardziej wysublimowanych gustach. Nie widzę tylko powodu dla którego ta rozrywka jest tym ludziom fundowana moim kosztem. Wolałbym gdyby wybudowano pijalnię dobrego wina lub piwa za te pieniądze. Frekwencja była by jeszcze większa, a i ja bym może skorzystał, gdyby były gatunki które akceptuje moje podniebienie.
Co do infrastruktury, to oczywiście najlepiej jest gdy powstaje wtedy, gdy jest nieodzownie potrzebna. Tak jest oszczędnie i solidnie. I tutaj się zgadzam.
Infrastruktura nie powstaje gdy jest koniecznie potrzebna, inwestycje infrastrukturalne muszą wyprzedzać potrzeby konsumentów/obywateli. Od tego są inwestycje z naszych podatków żeby robic rzeczy na które nie zdecyduje się nikt bezpośrednio, bo za duża skala albo nie ma bezpośredniego przełożenia na zwrot zysku netto.
To jest jedna z tych rzeczy dla których państwo jest potrzebne i anarcho-kapitalizm nie sprawdzi się.
Przecież w Chinach, które sam tak chołubisz 3/4 inwestycji infratrukturalnych powstało na wyrost dla przyszłych pokoleń (z tym że oni to na maxa dla mnie przegięli ze skalą inwestycji wyprzedzających czas i aktualne potrzeby społeczne).
Co do Stadionu Narodowego to bardzo fajny pomysł... pytanie czy koszty jakie wyliczył Fakt są jednorazowe czy powtarzalne? Jeśli jednorazowe dostosowanie stadionu to 4 mln a potem np po 1 mln od imprezy to można z tego zrobić biznes. Załóżmy 40 000 ludzi, którzy przyjdą na skoki płacąc po 50 zł za bilet. Daje to nam 2 mln przychodu, 1 idzie na imprezę, 0,5 na koszty inne, 0,5 na zarobek (szacunkowo). Po 8 imprezach skoki zarabiają netto. Jeśli jednak 3-4 mln to każdorazowy koszt imprezy to słabo to widzę...
@Dr_DEATH
fajnie, ale pomyliło Ci się trochę - Cimoszewicz kandydatem na Prezydenta RP był w 1990 roku. 7 lat później za to, bo powódź 100lecia i niefortunna wypowiedź były w 1997, kiedy od roku prezydentem był Kwaśniewski, mówił jako premier a nie kandydat na prezydenta. I zaraz przeprosił za niefortunne (choć tak naprawdę bardzo prawdziwe) słowa. Zresztą cała wypowiedź brzmiała trochę inaczej, i dziennikarze dopuścili się pewnej manipulacji puszczając w świat obcięte zdanie. Zawsze gościa lubiłem, jeden z nielicznych "postkomunistów", który był dla mnie i uczciwy i miał sensowne poglądy.
Wysłane 2012-10-05 00:56 , Edytowane 2012-10-05 01:12
Tak sobie czytam ten temat i nasuwa mi się ten cytat:
... to ciągłe zaprzątanie umysłów młodzieży tylko tem, że Jasiek Wątorek skoczył o 3 cm. wyżej niż Maciek Wąbała, jest objawem przykrym i mogącym na długich dystansach dać w wymiarze ogólnej kultury narodowej wyniki bardzo smutne.
Nie mogłem się powstrzymać
A tak na poważnie to Polska jest sporym krajem, z dużą ilością płacących wysokie daniny podatników. Stopień marnotrawstwa tych środków za sprawą biurokracji, bezsensownych przepisów itp. jest tak duży, ze te kilka stadionów nie robi większej różnicy. Dla mnie osobiście mogliby zrobić ze stadionu narodowego wielką hodowlę rzeżuchy.
Wysłane 2012-10-05 02:58 , Edytowane 2012-10-05 03:02
@straszny
Przecież w Chinach, które sam tak chołubisz 3/4 inwestycji infratrukturalnych powstało na wyrost dla przyszłych pokoleń
Coś sobie wyjaśnijmy. W Chinach podoba mi się wolność gospodarcza, która jest znacznie wyższa niż np. u nas i pewna część kultury i liberalne podejście do wielu spraw społecznych, nie podoba mi się oczywiście zamordyzm, bo mam niewyparzoną gębę i lubię od czasu do czasu oddawać się przyjemności jaką niesie gardłowanie na różne niewygodne tematy . Gdybym wolał Chiny od Polski, to bym się po prostu przeprowadził. A wolę Polskę, bo mam do tego kraju sentyment. Sądzę, że niema dla mnie większej różnicy gdzie i w jakim systemie przebywam, myślę, że wszędzie dałbym sobie radę. Chyba, że poziom podłości jaki trzeba by zaakceptować, aby żyć w miarę normalnie, byłby ponad to co miałbym ochotę znosić.
Infrastruktura nie powstaje gdy jest koniecznie potrzebna
Powstaje. Stawiasz market, to się robi dojazd do niego. Wieś się powiększa i zamienia w miasteczko, powstaje z czasem droga asfaltowa itd. O drogi walczą ci którzy mają w tym interes. I chętnie do dróg dołożą, jeśli wyliczą, że będzie z tego zysk.
inwestycje infrastrukturalne muszą wyprzedzać potrzeby konsumentów/obywateli
Niczego nie muszą. Jest potrzeba, to ktoś to zauważą i zapełnia lukę, przy okazji zarabiając.
Od tego są inwestycje z naszych podatków żeby robic rzeczy na które nie zdecyduje się nikt bezpośrednio, bo za duża skala albo nie ma bezpośredniego przełożenia na zwrot zysku netto.
Zawsze jest, i zawsze ktoś się zdecyduje. Po prostu skala jest adekwatna do zysków i potrzeb, a nie przeinwestowana i rozkradziona na potęgę.
To jest jedna z tych rzeczy dla których państwo jest potrzebne i anarcho-kapitalizm nie sprawdzi się
Dlaczego ma się nie sprawdzić ? Piszesz zupełnie jak kiedyś komuniści którzy przekonywali, że jest potrzebne sterowanie np. cytrusami, aby trafiały do sklepów. Czego efektem był brak cytrusów. W dobie samoregulacji rynku, mamy ich w bród. Jakie chcesz, w różnych cenach. Niema jakoś potrzeby aby minister ustalał, że trzeba zamówić kontener pomarańczy. To samo jest z np. szpitalami. Jest potrzeba, powstają szpitale, bo leczenie to dobry interes. Tak samo zbierania haraczu za jazdę po drodze. A do tego jest taniej, bo nie trzeba płacić ministrowi i jego czeredzie, za to można ich jak stracą zbędne posady zatrudnić przy budowie tej drogi, będzie jeszcze taniej.
Co do Stadionu Narodowego to bardzo fajny pomysł... pytanie czy koszty jakie wyliczył Fakt są jednorazowe czy powtarzalne?
No świetny po prostu. Jeszcze tam piasek proponuję zwieźć i urządzać zawody piłki plażowej, a potem wykopać rowy i po zalaniu wodą, tor pływacki gotowy. Oczywiście, że koszty będą wielokrotne, bo trzeba to rozbierać, przerabiać, produkować śnieg. A jak będzie szło z podatków, to nikt nie będzie miał skrupułów w wydawaniu.
Jak na razie, żaden z nowych stadionów, nie wyszedł nawet na zero, na żadnej imprezie. Nawet jak było full ludzi. Zawsze trzeba było dopłacać.
anarcho-kapitalizm
Śmiem twierdzić, że anarchia to jest w pewnym sensie teraz. Ja jestem za prostym, szybkim i bardzo dobrze opłacanym wymiarem sprawiedliwości.
Kto jest online: 1 użytkowników, 456 gości
Fiero ,