@straszny no wiesz gdyby nie to że w 1939r z pełną nienawiścią i zamiarem unicestwienia Polski nie napadnięto i nie zniszczono, to kto wie jakby wyglądało nasze Państwo i rola w Europie.

@beton
"Oczywiście że jest. Radio x czy y to firma i sami wiedzą co puszczać żeby mieć największą liczbę "klientów" a to jest narzucanie. "

Aha, a constar to firma i sama wie co sprzedawać

"przepisałeś to samo w innych słowach a ja pytam jaki jest tego cel?"

obrona polskiego interesu

A gdzie ona?
Jak zagraniczny artysta pofatyguje się do polskiego wydawnictwa, nagra płytę w polskim studiu, i jego płyty zostaną wyprodukowane w Polsce to... nie no serio muszę to tłumaczyć?


"a rynek światowy smartfonów jest w rekach 5 firm"

Tak, większością rynków kręcą oligarchowie.

Weźmy takie proszki do prania, niby do wyboru do koloru, w rzeczywistości są 3-4 firmy na rynku

@CursedNie wiem co to constar i co ma do rzeczy?
Powtarzasz te same 2 slogany lub trochę inaczej formułujesz zdania. Tak proszę wytłumacz dokładnie o co chodzi z tą obroną polskiego interesu? Nie chce mi się szukać a nie raz i nie dwa słyszałem jak polski artysta opowiada jak nagrał płytę w UK czy gdzieś bo lepszy sprzęt lepsi specjaliści bo taniej itd.

@beton
Jak zagraniczny artysta pofatyguje się do polskiego wydawnictwa, nagra płytę w polskim studiu, i jego płyty zostaną wyprodukowane w Polsce to interes kręci się w Polsce, wzrasta pkb w Polsce i większość kapitału zostaje w Polsce.

A co państwo obchodzi że w UK jest lepiej i taniej? A co państwo obchodzi że bardziej się opłaca produkować w Bangladeszu?
Działasz w Polsce - masz preferencyjne stawki podatkowe w stosunku do tych co działają gdzie indziej = normalność i obrona polskiego interesu.

@CursedA jak to się ma do tematu? Jak polski artysta nagra za granicą i zostanie puszczony z musu w radiu niezależnie od tego czy to co zrobił jest dobre czy nie? Poza tym jak sam mówiłeś nie ma zakazu kupowania płyt Brodki czy innego polskiego artysty. Niech nagra i sprzeda. A sprzeda jak to co zrobi będzie dobre. Obrona interesu to będzie jak się ułatwi zakładanie firm (cała ta biurokracje uprości itp a nie narzucając co mam słuchać).

@beton
"A jak to się ma do tematu?"

Pytałeś o co chodzi z obroną interesu to odpowiedziałem

"Jak polski artysta nagra za granicą i zostanie puszczony z musu w radiu niezależnie od tego czy to co zrobił jest dobre czy nie?"

Tak, powyższa ustawa nie bierze tego pod uwagę, szkoda, ale wciąż sprawdzanie gdzie została nagrana piosenka oznaczałoby większe koszta takiej akcji niż organoleptyczne sprawdzenie 'czy artysta śpiewa po polsku'

"Poza tym jak sam mówiłeś nie ma zakazu kupowania płyt Brodki czy innego polskiego artysty. Niech nagra i sprzeda. A sprzeda jak to co zrobi będzie dobre."

Tak jak wychodzi w tym temacie: ludzie nie uważają za dobre, tego co jest dobre, tylko to co usłyszą w radiu.
Media, czy to się komuś podoba czy nie, są narzędziem kontroli społecznej, dlatego powinny podlegać pewnym regulacjom.

"Obrona interesu to będzie jak się ułatwi zakładanie firm (cała ta biurokracje uprości "

Też

@Cursed Pytam a ty ciągle nie odpowiadasz tylko powtarzasz ten sam slogan. Wielu nagrywa za granicą i gdzie masz tą obronę interesu? Poza tym jaki % PKB generują te nagrania? Zysk dla kraju/państwa) jest z podatku VAT np ze sprzedaży płyt. Te jeśli nadal będą kiepskie (a będą gorsze bo nasi artyści wiedząc że zostaną puszczeni bo taki radio ma obowiązek i dostana tantiemy będą tworzyć jeszcze większy chłam). A sprzedaż płyt nie dość że nie wzrośnie to spadnie bo chłam się nie sprzeda. Nie wiem jak jest dokładnie z tantiemami ale zakładam że radio płaci firmie fonograficznej (lub firma dostaje % z tego co radio odprowadza do Zaiksu czy gdziekolwiek?). Czemu ciśnienie na polskich wykonawców? Zakładam że np Sony Polska dostaje tyle samo za puszczenie ich kawałka (artysty który u nich nagrywa) czy to polskiego czy zagranicznego. Od tej kwoty która do nich wpływa płacą podatek. Tak więc jeśli dostaną 100k za piosenki Eminema(?)(strzelam nie mam pojęcia z jaka wytwórnią jest związany) to odprowadzą dokładnie tyle samo podatku co jeśli dostali by 100k za piosenki Brodki. No chyba że tu jest różnica i firmy fonograficzne płacą mniejsze podatki za rodzimych artystów i więc na nich zarabiają i stąd ta ustawa?

@beton
"Wielu nagrywa za granicą i gdzie masz tą obronę interesu?"
No ale to znowu zaczynamy mieszać temat tej dyskusji (ustawa 33%) z moim pomysłem na VAT...

Od początku: co państwu polskiemu i naszemu narodowi do tego że ktoś nagrywa za granicą?

" Poza tym jaki % PKB generują te nagrania?"
nieistotne jaki


"Zysk dla kraju/państwa) jest z podatku VAT np ze sprzedaży płyt."
Straszne uproszczenie, jeżeli wydawnictwo/studio/produkcja płyt mieści się w Polsce to państwo zyskuje dużo więcej pieniędzy niż tylko VAT, o miejscach pracy nie wspomnę.

"Te jeśli nadal będą kiepskie (a będą gorsze bo nasi artyści wiedząc że zostaną puszczeni bo taki radio ma obowiązek i dostana tantiemy będą tworzyć jeszcze większy chłam)."
Nie koniecznie, polskie piosenki będą miały większe szansę konkurowania z zagranicznymi. Ułamek rynku należący do śpiewających po polsku wzrośnie przez co wzrośnie konkurencja między piosenkarzami.
Oczywiście jeśli dalej 1/4 społeczeństwa słuchać będzie disco polo w RMFie czy co oni tam puszczają to się tego nie doczekamy

"No chyba że tu jest różnica i firmy fonograficzne płacą mniejsze podatki za rodzimych artystów i więc na nich zarabiają i stąd ta ustawa?"
Tego niestety nie wiem