2007-02-04 18:50
Autor: Jolly Roger
13

EVGA nForce 680i SLI oraz Asus P5N32-SLI Premium

Strona 5 - EVGA nForce 680i SLI

EVGA nForce 680i SLI




Pierwszy rzut oka na płytę EVGA przynosi na myśl niezwykle pozytywne odczucia. 6-wartwowe PCB jest wykonane w pełnym formacie ATX. Takim samym rozmieszczeniem elementów będą się mogły pochwalić również inne konstrukcje referencyjne nVidii na nForce 680i SLI. Trzeba przyznać, że ułożenie gniazd i wtyczek zostało zaplanowane „z głową”. Ale po kolei …


W pełni pasywne chłodzenie wspomagane rurką heat-pipe to znakomity pomysł, jako że chipset potrafi się nagrzać do wysokich temperatur. W czasie podkręcania warto podłączyć dodatkowy wentylator, który znajduje się już na wyposażeniu płyty. Spowoduje on, że będzie można mocno przetaktować produkt marki EVGA bez obawy o jego uszkodzenie. W biosie istnieją całkiem spore możliwości regulowania prędkości obrotowej wiatraczka na radiatorze układu sterującego, więc o brak ciszy nie należy się martwić.


Nie ma również podstaw do tego, aby martwić się o dostępność miejsca wokół socketu. Radiator mostka północnego znajduje się w znacznej odległości od gniazda CPU, zaś pobliskie kondensatory są na tyle niskie, iż na pewno nie będą przeszkadzały w instalacji coolerów znacznych rozmiarów.


Płyta posiada 3 sloty PCI-E fizycznie zgodne z wersją x16. Należy jednak wiedzieć, że jasnoniebieskie gniazdo jest elektrycznie zgodne tylko z prędkością x8 i może służyć chociażby do obsadzenia trzeciej karty graficznej, która będzie odpowiedzialna za wyświetlanie obrazu na dwóch kolejnych monitorach, lub za obliczanie fizyki w grach nowej generacji.


Gniazda pamięci oznaczone są kolorami ułatwiającymi zrozumienie jak należy je obsadzić, aby moduły działały w trybie dwukanałowym.


Na skraju laminatu, tuż obok głośniczka systemowego, umieszczone są dwa przyciski odpowiedzialne na włączanie i resetowanie komputera. Rozwiązanie takie jest niezwykle wygodne dla tych, którzy chcą przetestować działanie komponentów, nie montując jednocześnie całości w obudowie.


Za generowanie dźwięku odpowiada kodek ALC 885. Wśród scalaków HDA jest to układ zajmujący miejsce w środku stawki pod względem jakości wytwarzanego dźwięku. Dla większości użytkowników będzie on całkowicie wystarczający.


Przy prawej krawędzi zlokalizowane są dwa porty SATA2 i FDD, których końcówki zostały obrócone o 90 stopni w celu eliminacji nadmiernej plątaniny kabli. W praktyce takie podłączanie napędów sprawdza się wyśmienicie i rzeczywiście zapewnia nieco większy ład wśród całego okablowania.


Godnym odnotowania dodatkiem jest wyświetlacz kodów. W trakcie pracy peceta wyświetlana zawartość ulega zmianie i odpowiada kolejnym fazom rozruchu. Jeżeli komputer odmówi posłuszeństwa, to po zinterpretowaniu kodu będziemy się w stanie zorientować gdzie tkwi problem. Praktyczna i zarazem przydatna rzecz, której użyteczności nie da się przecenić, gdy się pojawią kłopoty.


Rzut oka na panel tylny upewnia nas w przekonaniu, że czas starszych wtyczek dobiega już końca. Nie znajdziemy tu ani COM, ani LPT. Ich miejsce zajęły SATA2 oraz IEEE1394.





Wyposażenie dodatkowe nie poraża (biorąc pod wagę wysoką cenę płyty). Dostajemy wprawdzie sporo kabelków, ale brakuje ekskluzywnych dodatków, które by wskazywały na to, że mamy do czynienia z produktem naprawdę wyjątkowym. Do płyty EVGA dołączono całkiem niezłą instrukcję obsługi, sterowniki, mostek SLI oraz wiatraczek na radiatory chipsetu. Ogólnie nie będziemy tu rozpieszczani żadnymi przydatnymi gadżetami.

Strona 5 z 14 <<<123456789...14>>>