@scud1
właśnie złotówka niestety spadła.....

wiesz co .... ja RAV4 skreśliłem za wygląd, ale userom ponoć najbardziej przeszkadzało zaskakująco wysoki hałas. Toyoty mają wyższy poziom hałasu niż Honda. Mnie interesowały RAV4 i ta mniejsza C-HR. Miałem ostatnio okazję przejechać się CHR i faktycznie ona chodzi jakoś tak dziwnie, głośniej niż CRVka Hondy.

Koniecznie ale to koniecznie przejedź się nimi. Czy poziom hałasu nie jest za wysoki.... i jeśli mogę zasugerować to może Huyndaiem Tucsonem N-Line Mild Hybrid. W tym roku rozszerzyli wyposażenie miękkiej hybrydy Tucsona o właśnie model N-line (cały w środku z bardzo przyjemnej Alcantary) 

Tą Toyotą się już przejechałem i mi to nie przeszkadzało (w trybie Eco nie słychać nic poniżej 50km/h, ale w sumie w dużym ruchu nie jechałem). Może rzeczywiście Hyundai bym zerknął  RAV4 za drogi a CH-R za małe :) (Corolla Hatchback też za mała swoją drogą)

@ straszny

Chyba złotówka poszła do góry względem reszty walut.

https://www.lynxbroker.pl/kursy-walut/polski-zloty/

@scud1
No właśnie Tucson z tym wykończeniem z Alcantary jest ładny, i to coś pomiędzy CHR a RAV4... choć to Hyundai więc nie zdziw się jak obok bardzo dobrej jakości wykończenia zobaczysz nagle twarde plastiki. No i ważne że możesz kupić go jako mild-hybrid 48V. 

a - przy 50 km/h to każdy z nich jest cichy mi raczej chodzi o prędkości 80-100 i więcej, gdzie ten komfort dźwiękowy ponoć spada. 

@Szalik
EUR-PLN (wykres z 5 miesięcy):
LINK

a jeszcze jedno - hybrydkę Hondę CRV, podobną do mojej, w wersji Lifestyle (ok, trochę uboższa ale tylko trochę)
LINK
w cenniku Hondy model 2019 masz za 167 000 - od tej ceny SPOKOJNIE dostaniesz w salonie jeszcze 10, może nawet wymęczysz 20 K rabatu... a jest to samochód z którego zbytem nie  ma najmniejszego problemu potem.

To bym musiał prosić o kasę żonę i więcej byście mnie nie zobaczyli żywego :) generalnie zakładam budżet 100k i mogę dołożyć 10/15k za coś ekstra (jak w tej Corolli przejście z ComfortTech na ExecutiveVIP).

@scud1
spoko ;) w każdym razie naprawdę polecam Ci przyjrzeć się Tucsonowi N-line w wersji mild-hybrid 48V.

Alcantara jest niesamowicie miłym materiałem, sprawia lekko takie futurystyczne wrażenie. Mild-hybrid to nie pełna hybryda, nie jeździ na samym elektrycznym silniku, ale startuje na nim (jest płynniej), wspomaga jazdę przy małych prędkościach no i samochód ma mniejsze zużycie paliwa od wersji klasycznych bo 48V robi za mocny akumulator/alternator/lekkie wsparcie układu napędowego.

witam. Co jest nie tak z hybrydami plug-in. Że jest ich tak mało? Tak mi się wydaje że to jest ideał hybrydy. Jeździsz na baterii a jak ta się kończy to odpala się silnik spalinowy. A pracuje on wtedy w najwyższej sprawności.

@ straszny

Za 5 miesięcy i wcześniej może i owszem ale za ostatni miesiąc się odbił.
Z tym że różnice generalnie są tak małe że przy kupnie auta zaoszczędzimy max 1-2 tyś zł. Chyba że kupujemy auto za ponad 200 tyś.

Większą różnice zrobi kupno auta na przełomie roku ze starszego rocznika.

@straszny
Mild hybrid ma się nijak do hybrydy jak Twoja i wspomniana Corollka.
Nie ma sobie co zawracać tym głowy.

@scud1
Wszystkie Toyki sątak sobie wygłuszone. Sprawdź na autostradzie.
Szczerze, mi to nigdy nie przeszkadzało.
Jeżeli kupujesz tą 180konną to na ten moment imho nie ma porównywalnego samochodu.
Jeżeli tą słabszą to przejedź sięjeszcze Ioniqkiem - mimo, że to juz dość stary model, to jest to fajne auto. I można zamówicz wentylowanymi fotelami ;)

A ja z zakupem nówki jeszcze bym zaczekał.
Chyba, że trafisz sztukę z parkingu dealera, który ma nóż na gardle i dzięki temu wynegocjujesz nadzwyczajną cenę za auto o nieatrakcyjnej konfiguracji kupione przez niego jeszcze za tanie Euro.
Mowa o zakupie za gotówkę? Jeśli tak, to niedługo pojawi się masa 1-2 latków na rynku, które przyspieszą utratę wartości młodych aut i wtedy Twój plan odsprzedaży z nikłą stratą legnie w gruzach. Za to kto wie, czy za pół roku Euro znowu nie stanieje i wtedy znacznie taniej kupisz nówkę.

Zwróciłbym jeszcze uwagę na podemonstracyjne samochody.
Jeśli faktycznie kupujesz na krótko, to nie zrobi Ci to różnicy, a zaoszczędzisz sporo, szczególnie u marek premium.
Patrząc na Twoje potrzeby i chęć dobrej odsprzedaży zwróciłbym uwagę na BMW X2.

@dr_DEATH

witam. Co jest nie tak z hybrydami plug-in. Że jest ich tak mało? Tak mi się wydaje że to jest ideał hybrydy. Jeździsz na baterii a jak ta się kończy to odpala się silnik spalinowy. A pracuje on wtedy w najwyższej sprawności.

Generalnie wyjaśnieniem byłoby jakbyś na chwilę dosłownie wsiadł (są jazdy próbne) i sam się przejechał jako kierowca hybrydą range-extender albo full-elektrykiem. Taka jazda próbna naprawdę daje perspektywę. Honda jazdy organizuje regularnie. Toyota też.

Chodzi o to że w takim samochodzie (jak i u mnie) zawsze jeżdżę na silnikach elektrycznych, nie spalinowych. Super, wręcz niewiarygodne przyśpieszenie do ok 60, dobre do 100tki, do tego niewiarygodnie płynna jazda. Ta płynność jazdy jest.... , to nie da się tak prosto opisać, żaden tłokowy samochód nie daje takiego komfortu. A i komfort dla przewożonych osób, brak stresu przy sytuacjach krytycznych (włączasz się do ruchu w mega szybkim mega płynnym tempem, nigdy nie wrzucisz złego biegu, nigdy nie wpadasz w żadne problemy ze sprzęgłem, silnik nigdy nie zgaśnie itd). W mojej hybrydzie zawsze chodzą dwa silniki elektryczne, jeśli potrzebuję dużo mocy (wysokie przyśpieszenie między 70 a 150) układ spalinowy potrafi dołączyć się do jezdnego, ale po za tym to zajmuje się tylko robieniem prądu.

Także moim zdaniem obecnie (biorąc pod uwagę jeszcze mało stacji ładujących i mały zasięg większości elektryków)
najlepsze pod względem komfortu jazdy i życia z nimi (na górze najlepsze): 
1. hybrydy mieszane PHEV+HEV, czy jak to woli: Range extender+PLUGIN (pierwsze 50 km jako tylko elektryczny z dość dużego akumulatora a pozostałe jako elektryczny z prądem robionym z benzyny). Dwa gniazdka - ładowanie prądu z sieci + lejesz paliwo.
2. hybrydy range extender  (takie jak moja Honda CRV hybrid albo rozpatrywana przez Scuda Corolla hybrid) - cały prąd z paliwa + odzysk z rekuperacji. Nie ma ładowania z sieci.
3. elektryki o dużym zasięgu - tylko ładowanie z sieci i rekuperacja
4. hybrydy plugin (czyli te o których wspominasz, do miasta spoko loco, powyżej 50 km masz najzwyklejszą spalinówkę (w mieście super, za miastem słabo bardzo). Ładowanie z sieci prądu i lanie benzyny, ale układy nie są ze sobą powiązane, albo jeden pracuje albo drugi. 
5. hybrydy mild-hybrid - lanie benzyny i rekuperacja prądu. Słaby silnik elektryczny tylko wspomaga start/ czasem wolną jazdę/układy elektryczne.
6. tłokowe spalinówki (fe ;p)

To nie jest chęć odsprzedaży - samochód chcę kupić na 10 lat, ale z zabezpieczeniem się na wypadek nagłej potrzeby.

Generalnie pasowałby mi plugin z uwagi na panele na dachu i częste krótkie trasy. Ale to ponad budżet (w dobrym roczniku). Wszelka benzyna i diesel po prostu nie. Nie ta epoka.

I patrzę też na auta demonstracyjne. Nawet bym wziął   to ale z pewnych powodów ma być 2020. Za rok pewnie będzie coś identycznego dostępne.

Nie mogę się nie zgodzić. CR-V jest świetnyn autem.
Ale czytając Strasznego mam wrażenie, że nieco przesadza. Wrażenia takie, jakbyś porównywał nie hybrydę do zwykłej spalinówki a automatyczną skrzynię do manuala :)

Jeśli koniecznie hybryda, to Corolla jest najrozsądniejszym wyborem z możliwych.
Auto niczym nie zachwyca, ale jest bardzo oszczędne, w miarę ekologiczne, całkiem komfortowe i ładnie wykonane (jak na Toyotę).
Za niedługo pojawią się wersje 2WD 225KM 3008 i Grandlanda X.
Ten drugi w bazie będzie prawdopodobnie kosztował niewiele więc3j od tej Corolli.

https://www.youtube.com/watch?v=x8BaJJ64mmk&feature=em-uploademail

Wychodzi, że z bateriami jest gorzej w nowszych modelach Tesli, a nie lepiej.

@dr_DEATH
Wiem że minęło już sporo czasu od Twojego pytania, ale natknąłem się na pewne rozwinięcie opinii Strasznego:
https://motoryzacja.interia.pl/raporty/raport-samochody-elektryczne/sa...
Zaznaczam że to głos krytyczny, który dotyczy jedynie hybryd plugin w postaci dużych SUVów, a takich mamy w Europie mało i zakłada brak świadomości ekologicznej kierowcy, ale jednak zawiera ziarno prawdy. Samochód elektryczny z kolei jest lżejszy, prostszy technicznie, ma tym samym mniejszy ślad węglowy i ... nawet w Bieszczady nim nie dojadę bez zawracania głowy z ładowaniem. 

@kotin
no ale nie róbmy afery z tego ładowania. Taka Tesla ma już 13 Tesla Quickchargerów w Polsce (jeszcze niedawno były 3), ma być paredziesiąt w ciągu roku-dwóch. Zajeżdżasz, 30 minut, Tesla załadowana. To jest dłużej niż na stacji benzynowej ale bez przesady.... kawkę wypijesz i jedziesz. Do tego i Orlen stawia stacje szybkiego ładowania i IONIQ.  Nie jesteśmy już pustynią jak 3-4 lata temu. 

z Pomorza do Bieszczad potrzebujesz jednego ładowania. Może nawet dojechałbyś bez ładowania, ale to wymagałoby dużego wysiłku w ekonomiczną jazdę bez przekraczania 100 km i sporo uwagi nad rekuperacją. 

a hybrydy plugin są .... no dziwne trochę. Ja wolę taką jak ja mam, a potem przeskakuję na normalnego pełnego elektryka (Tesla X? Najpewniej). 

@straszny
To prawda. Z ładowaniem jest coraz lepiej, a szykuje się nowa generacja baterii.W dodatku patrząc okiem historyka:
Pierwsze statki parowe miały jeszcze równolegle maszty i żagle. wypisz wymaluj hybryda plugin.  Widać że jest to przejściowe rozwiązanie. Jednak hybryda na razie jest bardziej uniwersalna. Takie czasy. W wielu wypadkach na kupowanie hybrydy będzie niedługo za późno. Na kupowanie pełnego elektryka jest z kolei nieco za wcześnie. 

PS
Niedawno przejechałem się z kolegą, prowadząc na zmianę trasę do Niemiec i z powrotem Priusem III generacji. Samochodem (nawet tym konkretnie egzemplarzem), od którego polubiłem hybrydy. Dalej lubię ten system. (Troszkę inny niż w Hondzie, ale idea w sumie podobna).

@ dr_DEATH

Co jest nie tak z hybrydami plug-in. Że jest ich tak mało?

Pozwól że posłużę się przykładem 

KIA CEED Plug-in HYBRID występuje tykko w kombiaku w hatchbacku nie ma. 
Maksymalna moc - 141 KM
Przyspieszenie 0-100 - 10,8 sek
Pojemność przestrzeni bagażowej VDA - 437l
Masa własna minimalna - 1533kg

vs
KIA CEED Kombi 1.4T
Maksymalna moc - 140 KM
Przyspieszenie 0-100 - 9,1 sek
Pojemność przestrzeni bagażowej VDA - 625l
Masa własna minimalna - 1277kg


W wersji wyposażenia L 1,4T-GDI kosztuje 91,5 tyś PLN a Plug-in HYBRID 128 tyś PLN.
Za 36,5 tyś złotych dostajesz wolniejsze auto z połową bagażnika. A jak bedziesz jechał sobie po drodze/drodze ekspresowej/ autostradzie itd to nie ma mowy żeby to dodatkowe ponad 250kg nie przełożyło się na dodatkowy litr (albo nawet więcej) spalonego paliwa. 

@straszny

Taka Tesla ma już 13 Tesla Quickchargerów w Polsce

Co to są Tesla Quickchargery? Ich stacje ładowania nazywają Supercharger i jest ich 8 w Polsce (3 mają dość niby niedługo).

z Pomorza do Bieszczad potrzebujesz jednego ładowania. Może nawet dojechałbyś bez ładowania, ale to wymagałoby dużego wysiłku w ekonomiczną jazdę bez przekraczania 100 km i sporo uwagi nad rekuperacją. 

Licząc z dalekich rubieży Pomorza do rubieży Bieszczad jest około 600km. Taki wyczyn przy 90km/h może się udać tylko Teslą Moldel S Raven. Wolałbym chyba odcinać sobie palce po kawałku sekatorem na żywca niż jechać z Pomorza w bieszczady 90km/h albo wolniej. No i pytanie czy czas przejazdu był krótszy niż jazda 120-130km/h + ładowanie? Jeśli fartem jeden z tych 8 superchargerów jest po drodze to pewnie szybciej się doładować. Jeśli jednak trzeba nadłożyć z 80 - 90 km do chargera to już niekoniecznie. 

@beton

jak zwykle szukasz jakieś bez sensu dziury w całym. Hybrydy plugin kupują ludzie o kompletnie innym profilu niż tu sobie wymyśliłeś  zestawienie - na co dzień miasto po 50 km, a w wakacje najwyżej długie trasy. Mylisz kompletnie potrzeby i samochody. Jak ktoś codziennie objeżdża Polskę to kupuje się hybrydę HEV albo nawet mHEV a nie PHEV. 

a kto nie jeździł samochodem elektrycznym to jak widzę takie porównania jak twoje tu że jakiś benzyniak wychodzi mu lepiej od razu wiem że nie ma sensu kontynuować rozmowy. Coś na zasadzie kto nie wąchał kwiatów to nie ma sensu rozmawiać o ich zapachu. 

samochodem elektrycznym czy hybrydą (nie mild) trzeba po prostu pojeździć. Taka jazda praktycznie przekonuje każdego.