@kotin
sorry ale po prostu nie, nie czerpię wiedzy o świecie z durnych (dla mnie) portali gdzie aktywiści i ich walka o zielone centrum miast jest podsumowane:

Żywieni ekologiczną pulpą "pożyteczni idioci" stanowią narzędzie w rękach osób....

(pogadanka jakbym teksty Ziobry słyszał)

po takich tekstach - kolejnych portalik w stylu wrc.net.pl, dla średnio-kumatego polskiego wąsatego kierowcy, któremu trzeba poprawić humor że jego passeratii w dieslu jest super  (i przepraszam - Twoje wąsy nic do tego nie mają )

Tylko że ten temat był podnoszony już kilkukrotnie dawno temu przez różnych znanych i uznanych dziennikarzy motoryzacyjnych na podstawie raportów z różnych krajów tworzonych na zamówienie państwowych organizacji w związku z badaniem problemu smogu.

Tutaj pojawia się problem, że w świecie motoryzacji albo walczymy z CO2, albo ze smogiem. Nie da się walki z dwoma problemami na raz półączyć przy dzisiejszej technologii.

@straszny

(i przepraszam - Twoje wąsy nic do tego nie mają )

No ja myślę.  

Chociaż ja na prawdę myślę że walka z pyłem z opon i hamulców (generalnie słuszna), to teraz jest zbyt wczesna. Mniejszym nakładem środków można i trzeba wręcz, osiągnąć o wiele lepsze efekty, a potem, gdy smog w miastach nie będzie już tak dusił, "dopieścić". Zawalczyć z pojedynczymi procentami zanieczyszczeń.
Mam przykłady z osiedli domków jednorodzinnych, gdzie nie trzeba nawet żeby ludzie palili plastikowymi śmieciami. Wystarczy ekogroszek, (za samą nazwę bym dał 5 lat), żeby się nie dało otworzyć okna.

@kotin
Nie ekogroszek a sposób palenia. Bo można palić super paliwem a będzie dymić (szczególnie przy rozpalaniu), a można palić prawidłowo, np. w odpowiednich kotłach stałopalnych i będzie dobrze.

@djluke
To prawda. Mogłem doprecyzować. Jednak nawet prawidłowo spalany, ekogroszek nie będzie docelowym źródłem energii w ogrzewaniu.  Tak jak samochody na olej napędowy i benzynę w końcu znikną. 

Trochę à propos - podawałem już w ciekawostkach ze świata nauki:
https://www.youtube.com/watch?v=5gM8L70qP8o

@Maveriq

Ten stary Golf II z nalotem. 700tys nie będzie zanieczyszczał bardziej, niż nowy pod warunkiem, że jest utrzymany w odpowiednim stanie.

Nie byłbym do końca przekonany. Golf II wszedł na rynek w 83 chyba. Nie wiem czy na początku produkcji to miało w ogóle katalizator. Może w końcowych latach produkcji  A jak miał to i tak spełniał  pewnie euro 2, więc raczej będzie zanieczyszczał bardziej niż nowe auta. Myślę że to zdanie by było prawdziwe dla Golfa V. 


@KaliN

półśrodki mnie nie interesuja a hybrydy takimi w moim mniemaniu sa... ja kupiłem toyote auris 1.6 zrobiłem instalacje LPG w salonie za 4tys. - koszt auta w pakiecie premium +comfort + LPG -74tys. Kolega zakupił aurisa w hybrydzie za 94 tys... czysta matematyka mi zostaje 16tys zł na LPG juz na starcie! ...
[size=2] i nie dosc ze jest 16tys stratny juz w salonie (oba auta kupowane w salonach jako nówki) to na każdych 100km jest stratny kolejne pieniadze. oczywiscie moze tego swojego aurisa przerobic na LPG (szczyt szczytów) ale PO CO skoro hybrydy sa takie oszczedne?  koniec końców za te 7-10 lat ja bede miał do sprzedania auto z przebiegiem 130tys ( w 3 lata zona zrobila 42tys) a on niech nawet ma ten sam przebieg ale do tego akumulatory za ile? 10? 15? tys do wymiany z uwagi na koniec żywotności ogniw...
[size=2]...wystaw na portalu ogłoszeniowym...[/size][/size]

Nie to żebym był jakimś wielbicielem Hybryd ale bardzo naciągana ta twoja kalkulacja. Po pierwsze Hybryda ma automat. Też nie jestem zwolennikiem Toyotowego CVT ale jednak gdybyś dokupił automat do swojej to musiałbyś dopłacić około 6 koła. A są osoby które będą chciały automat. Najtańszy około 10 letni Auris 1.6 z 2010 to 19 999 pln. Najtańsza Hybrydowa Auris też z 2010 to 33900 pln. Do tego liczysz gaz? A benzyna? Średnio co dwa tankowania gazu pewnie dolewasz benzyny. Tego nie liczysz. Chyba nie odpalasz zimnego silnika na gazie? Jak tak to powodzenia usuwaniem awarii później. Do tego droższe przeglądy, częstsza wymiana świec... itd.

Gaz zabije każde auto prędzej czy później. W 10 letnim gazie prędzej zadałbym pytanie czy butla do wymiany i czy pół silnika do wymiany czy cały. W Hybrydzie sprawdzę stan baterii ale auto spalinowe kupię tylko bez gazu.

w przypadku pełnego elektryka zero serwisu silnika benzynowego,

Piszesz jakby silniki elektryczne się nie psuły. 

w przypadku pełnego elektryka jestem w stanie ponieść koszt wymiany baterii poniewaz przez te wszystkie lata tankowanie NIC mnie nie kosztuje
[size=2]prad z fotowoltaiki[/size]

Sorry ale to mrzonka jakaś. No ale nie jestem ekspertem więc może wytłumaczysz 

To jest tak. Masz fotowoltaikę oddajesz/sprzedajesz prąd do sieci i kupujesz go drożej. 
Widziałem instalacje działające tak że produkowany z fotowoltaiki prąd gromadzony jest w akumulatorze. Wtedy jak aku jest pełne albo prawie pełne do ładowania auta idzie prąd z gniazdka + z tego Aku i można uzyskać do 40kW mocy ładowania. 
Rozumiem że mówisz o czymś takim minus pra z gniazdka?
Tylko...
Ile kosztuje taka instalacja? Co to za instalacja? Kilka paneli na dachu? Ile to prądu wyprodukuje za dzień i z jaką mocą/prędkością będzie ładować i na ile naładuje?  Na 7-15km zasięgu czy nie? Czy masz zamiar panele na 7 hektarach pola rozłożyć? Tylko jaki koszt wtedy jest takiej instalacji?

@straszny
Kona jest fajna ale ma (miała?) dwie wady (ciekawe czy lift coś tu zmienił?).
Po pierwsze jakość plastików. Słaba ale w obliczu innych zalet można zaakceptować. Dla mnie większy problem to bardzo słabe wyciszenie wnętrza. Już przy 100km/h wewnątrz jest bardzo głośno. Dlatego zdecydowanie lepsze jest eNiro. 
Chyba kiedyś przetestuje tą poliftową Kone, bo jeśli poprawili wyciszenie to super. Choć przed liftem wyglądała lepiej.

8 stycznia KLM leciał do Madrytu na syntetycznym paliwie. Może to najlepsza droga? 

Ale szybsze ładowanie = szybsze zużycie baterii. Szybkie ładowanie jest na tradę a nie do domu.

W lecie moje 18 paneli (27m2) produkuje jakieś 27kWh (a to już przestarzała technologia). Chwilowo dochodzi do 4kW, czyli więcej niż max ze zwykłego gniazdka 230V.  Dobowo to 200km jazdy Teslą 3, 150-170 Koną/Niro/ID3-4 albo 100km e-Tronem/Taycanem (tak z głowy podając liczby*). Albo 50km w PHEV :) 

W zimie 1-2kWh (teraz pod śniegiem nic). Lepiej oddać do sieci (jako magazyn) w lecie i zimą odebrać 80% z tego. I wtedy można też sobie ładować w nocy czy kiedy się chce. A jako akumulator to może funkcjonować sam samochód jako V2H (potencjalnie Tesla i za parę miesięcy ma to mieć Leaf).

* mówię o jeździe przepisowej, a nie takiej jak u nas albo z max. osiągami auta.

@beton 

Piszesz jakby silniki elektryczne się nie psuły.

piszę o serwisowaniu a nie o naprawach :) 


tu cytat z serwisu motoryzacyjnego:
"Jak zatem serwisować auta elektryczne? Absolutną podstawą jest wymiana płynu chłodzącego baterie. Producenci zazwyczaj ustalają interwał wykonania tej procedury na 4 lata. Właściwe chłodzenie jest kluczowe dla ogniw. Zapewnia im optymalną temperaturę pracy. A to odwleka w czasie moment, w którym może dojść do uszkodzenia akumulatora i zmniejszenia jego pojemności roboczej. Procedurą numer dwa jest regularna wymiana oleju w przekładni napędowej. Interwał jej wymiany (np. w samochodach Tesli) jest ustalony na przebieg 160 tys. km. Nawet w przypadku osób intensywnie eksploatujących auto, wymiany oleju nie trzeba będzie powtarzać zatem częściej niż raz na 3-4 lata."

co ile olej w hybrydzie w silniki spalinowym wymieniasz? raz na 4 lata czy co 160tys km? ile części masz do ewentualnego popsucia się w silniki spalinowym i elektrycznym a ile w samym elektrycznym?

na siłę chcesz mi wmówić ze hybryda jest lepsza...

Najtańszy około 10 letni Auris 1.6 z 2010 to 19 999 pln. Najtańsza Hybrydowa Auris też z 2010 to 33900 pln

jakie przebiegi? jakie opcje wyposażenia? no i w jakiej kondycji sa akumulatory w tej hybrydzie? osobiście brałbym tego 1.6 za 19999 bo nawet gdyby cos sie zepsuło zostaje mi ~14tys na naprawy   + założenie gazu. 

Średnio co dwa tankowania gazu pewnie dolewasz benzyny. Tego nie liczysz. 

Instalacja BRC z lubrykacją komór zaworowych - benzynę tankuje raz na... szczerze? nie pamiętam raz tankowałem w grudniu w styczniu nic i teraz chyba żona coś zatankowała za 100zł bo dostałem fakturę do firmowego auta- nie te czasy że instalacje były słabe i niedopracowane... Auto samo przełącza się na gaz nikt nic nie dłubie - miało być ekonomicznie i bezobsługowo bo autem jeździ żona. 

Sorry ale to mrzonka jakaś. No ale nie jestem ekspertem więc może wytłumaczysz 

To jest tak. Masz fotowoltaikę oddajesz/sprzedajesz prąd do sieci i kupujesz go drożej. 

no tu musze przyznać, że faktycznie nie wiesz o co chodzi :)

kolega ma założoną instalacje 4,6KW, nie wiem ile mu tego produkuje ale na cały dom itd garaż ( w domu 7 pompek wody przy ogrzewaniu!) piec z podajnikiem oczyszczalnia no full wypas płacił miesięcznie 35-420Zł za prąd... obecnie przez rok odkąd założył panele zapłacił 45zł. 
W chwili obecnej oddajesz do sieci prąd i jego nadwyżkę( masz licznik dwukierunkowy) a gdy panele nie produkują prądu pobierasz z sieci warunek możesz pobrać 80% tej nadwyżki która wyprodukowałeś nie płacisz za to nic! i kolega nie ma 7 hektarów paneli tylko na dachu domku jednorodzinnego klika sztuk :)

inny znajomy ma chłodnie i komory chlodnicze gdzie przechowuje jabłka - wyliczyli mu 150tys zł za instalacje fotowoltaiczna która zwrociłąby mu sie w ciagu 3-4 lat i pozniej juz tylko oszczędności ale tutaj musiałby zakładać prawie 40KW... 

Mi za instalacje 10KW krzyknęli 28-32tys zł. Ty na siłe liczysz, że ten samochod byłby podłączony do tego prądu cały czas i żarłby niebotyczne ilości prądu a tak przecież nie jest - wszystko zależy od przebiegów skor ja w ciągu roku zrobilem 9tys i przyjmując ze taka Kona robi 470km (ja przyjąlem ze robi 400km zasiegu)to na ten dystans 9 tys km musiałbym ją naładować 22,5raza. Dzieląc to na 12miesięcy wychodzi, że ładowałbym ją 1,8x na mies...

w sieci pełno obliczeń i pierwsza lepsza strona motoryzacyjna - ładowanie kony z gniazdka domowego ladowarka AC - 7h koszt przejechania 100km 8,61zł - BEZ FOTOWOLTAIKI :)


reszte dopisz sam...

Nie byłbym do końca przekonany. Golf II wszedł na rynek w 83 chyba. Nie wiem czy na początku produkcji to miało w ogóle katalizator. Może w końcowych latach produkcji  A jak miał to i tak spełniał  pewnie euro 2, więc raczej będzie zanieczyszczał bardziej niż nowe auta.
Myślę że to zdanie by było prawdziwe dla Golfa V.

 Nie koniecznie. Ja nie byłbym przekonany, że stary samochód spalający 6l benzyny na 100km jest gorszy dla atmosfery, niż taki z katalizatorem i wtryskiem bezpośrednim spalający 8l.

@ Maveriq 

Ja nie byłbym przekonany, że stary samochód spalający 6l benzyny na 100km jest gorszy dla atmosfery, niż taki z katalizatorem i wtryskiem bezpośrednim spalający 8l.

GOLF II - MPI - Bosch Digifant MP4.0  [size=2]Benzyna 1.8l - [/size]219 g/Km

VW Golf 1.5 TSI Life 130PS - EMICJA CO2 -122g/km Euro 6 spełnione


Golf II zużycie paliwa w cyklu mieszanym 9.4l/100km

Golf 7 1.5TSI -6,1l/100km...

dane katalogowe... Już jesteś przekonany? :)

Nie jestem przekonany, bo to dane katalogowe :)

@Maveriq no tak papier przyjmuje wszystko  

VW to niezbyt trafiona marka do pisania o danych katalogowych, bo rzeczywistość bywa u nich okrutna

niby tak ale przytoczony był VW Golf no i tak poszlo :)

@KaliN

na siłę chcesz mi wmówić ze hybryda jest lepsza...

Pewnie że nie. Pisałem że też nie jestem wielbicielem hybryd. Mówię tylko że nie uwzględniasz w przypadku gazu wielu czynników takich jak dolewanie benzyny. Niech to będzie 100pln raz na dwa miesiące. Czy częstszej wymiany świec... itd. Czy nie wspominając o zmniejszeniu bagażnika przez butlę (czy wywaleniu koła zapasowego).

jakie przebiegi? jakie opcje wyposażenia? no i w jakiej kondycji sa akumulatory w tej hybrydzie? osobiście brałbym tego 1.6 za 19999 bo nawet gdyby cos sie zepsuło zostaje mi ~14tys na naprawy   + założenie gazu. 

Też bym brał benzynę bo jest bez gazu  ale nie pytasz w jakim stanie jest ta benzyna ... a ja Ci tylko uświadamiam że cena odsprzedaży jest wyższa niż benzyny.  

no tu musze przyznać, że faktycznie nie wiesz o co chodzi :)
[size=2]W chwili obecnej oddajesz do sieci prąd i jego nadwyżkę( masz licznik dwukierunkowy) a gdy panele nie produkują prądu pobierasz z sieci warunek...[/size]

No cos tam jednak wiem. Przecież praktycznie to samo Ci napisałem. Tylko jestem Ciekaw twojego widzenia tego tematu. Bo trochę jak reklama to brzmi czy oby nie pomijasz też wielu aspektów jak przy hybrydzie. 

Ty na siłe liczysz, że ten samochod byłby podłączony do tego prądu cały czas i żarłby niebotyczne ilości prądu a tak przecież nie jest - wszystko zależy od przebiegów skor ja w ciągu roku zrobilem 9tys i przyjmując ze taka Kona robi 470km (ja przyjąlem ze robi 400km zasiegu)to na ten dystans 9 tys km musiałbym ją naładować 22,5raza.

No właśnie ja nie liczę nic na siłę tylko normalnie. 

( w 3 lata zona zrobila 42tys) 

 To jest 14 tyś km na rok. Pisałeś o sprzedaży auta około 10 letniego z przebiegiem 130 tyś km. To jest podobnie a tu nagle robi się 9. To może zejdźmy na 8 albo 7. Może zamiast auta kup hulajnogę albo po prostu buty


Kona ma zasięg tych 470 w lato przy 90km/h. W zimę przy 90 km/h robi się około 330 - dla auta z pompą ciepła bez pompy mniej. Przy 120 lato masz podobny zasięg. To ładowanie Kony w 7h to z trójfazówki a nie z gniazdka. Z Gniazdka 230V 33h. 

Także skoro mówisz że byś ładował się tylko z Fotowoltaiki to ja się Ciebie pytam czy te twoje panele za 28-32k pln wyprodukują tyle prądu że 80% z tego wystarczy Ci na ładowania. Albo inaczej z ciekawości ile te twoje panele muszą dni ten prą produkować żebyś później tą Kone od 0 do 100% naładował?

@scud1

W lecie moje 18 paneli (27m2) produkuje jakieś 27kWh (a to już przestarzała technologia). 

Ale to produkuje te 27kWh przez całe lato? Czy tyle produkuje dziennie? W Godzinę?

@Maveriq
Myślę że to katalogowe spalanie podawane w latach 80tych było bardziej realne niz to podawane po 2000 roku ale 1.5 TSI jeździłem w Leonie czy Atece. Sąsiad ma je w octavce a drugi w Leonie i spalanie mają naprawdę OK. na pewno niższe od tak starego golfa. Poza tym katalizator też inne więcej wychwytują. 
 

@beton
To ładowanie baterii do pełna w jednej sesji to obsesja ludzi nie mających elektryka, w rzeczywistości nawet jak zjechał do paru procent to przecież nie po to kupuje elektryka żeby codziennie 400 km robić (a jak musi to jedzie na szybkie ładowanie), jeśli następnego dnia zrobi 20-50 km to ładując przez nocki i tak w 2-3 dni ma pełne akumulatory. 

@beton

 To jest 14 tyś km na rok. Pisałeś o sprzedaży auta około 10 letniego z przebiegiem 130 tyś km. To jest podobnie a tu nagle robi się 9. To może zejdźmy na 8 albo 7. Może zamiast auta kup hulajnogę albo po prostu buty

pisałem o dwóch autach nie czytasz moich postów ze zrozumieniem, żona zrobiła 14tys aurisem ja swoim Tucsonem zrobiłem 9tys... ja mam do pracy 7km żona 60km w jedna strone...

ale nie pytasz w jakim stanie jest ta benzyna

pytałem o przebieg obu aut bo w obu przypadkach są silniki spalinowe + w hybrydzie stan akumulatorów :) i wyjaśniłem że brałbym benzyne bo zostaje w kieszeni 14tys zł na ewentualne naprawy a biorąc hybryde masz niebezpieczeństwo że :


a) akumulatory padają
b) silnik spalinowy jest w gorszym stanie niż w czystej benzynie/LPG bo jazda hybrydą dla tego silnika wygląda od strony technicznej inaczej niż zwykłego benzyniaka:)

No cos tam jednak wiem. Przecież praktycznie to samo Ci napisałem. 

przeczytaj co napisałeś Ty, później co napisałem ja i porównaj czy to praktycznie to samo :)

Ale to produkuje te 27kWh przez całe lato? Czy tyle produkuje dziennie? W Godzinę?

na bank nie przez całe lato  skłaniam sie że to dzienna produkcja w słoneczny dzień

przecież nie po to kupuje elektryka żeby codziennie 400 km robić
​

Jeszcze nie, bo narazie ma wybór;)

@KaliN

GOLF II - MPI - Bosch Digifant MP4.0  [size=2]Benzyna 1.8l - [/size]219 g/Km

VW Golf 1.5 TSI Life 130PS - EMICJA CO2 -122g/km Euro 6 spełnione


Golf II zużycie paliwa w cyklu mieszanym 9.4l/100km

Golf 7 1.5TSI -6,1l/100km...

dane katalogowe... Już jesteś przekonany? :)

Mnie swoją drogą ciekawi jak właśnie mają sie dane katalogowe do tych prawdziwych w przypadku całkowitej emiscji CO2 oraz innych szkodliwych gazów podczas utylizacji takiego auta elektrycznego a przeciętnego benzyniaka. Z uwzględnieniem kosztów produkcji.

Teraz fajnie to właśnie wygląda na papierze. Elektryk - to nie emituje prawie wcale CO2..... 

1. Koszt produkcji
2. W Polsce gdzie prąd mamy i długo będziemy mieli z węgla- no mega ECO. System ratują tylko domki jednorodzinne z Fotowoltaiką ale jaki to jest procent ? :D :D 
3. Pozniejsza utylizacja zużytych baterii, tutaj oprócz CO2 będą jeszcze inny fajne gazy napewno bardzo przyjazne dla środowiska
4. Przeciętny samochód benzynowy to może ma nawet 5 właścicieli zanim trafi na części a te i tak będą dalej wykorzystywane w następnych pojazdach. W przypadku aut elektrycznych to będzie natychmiastowy śmietnik, szczególnie po gwarancji.

Nie ma nic za darmo. Nie mówię że auta elektryczne są gorsze od starego diesla czy innego rupiecia ale ten cały szał na elektryki bo musimy ratować planetę to moga sobie między bajki włożyć.

Szczególnie jak widzę statystyki że największe zanieczyszczenia do atmosfery to transport z wyszczególnieniem na samochody. 

1x statek wydziela tyle samo szkodliwych substancji co 10 000 samochodów. Większość jeszcze na stare cięzkie paliwa. Nie mówie już nawet o produkcji tego ustrojstwa.

Ale jak zwykle zabierają się od d... strony. czemu bo Kowalski kupi i najłatwiej wydoić pieniądze.
Trochę jak z tym wirusem i szczepionkami ale nie poruszam już tych teorii bo się burza rozpęta.

Takie normy to powinny być narzucane najpierw w przemyśle i produkcji a na końcu po stronie konsumenta.
Wtedy to ma trochę więcej sensu. 

Mówie ciekaw jestem czy jest takie zestawienie, chciałbym się przekonać że się mylę.
Do tego dochodzą aspekty zdrowotne. Jeżeli ktoś jest zawodowym kierowcą i będzie zamknięty przez większość czasu w puszcze z bateriami i grubym okablowaniem. Jak na przestrzeni lat odbije się to na zdrowiu. Bo już wtedy do Wifi, BT, GPS, 5G dojdzie jeszcze fajne ekranowanie.

@beton
Przeciętny roczny uzysk w Polsce z 1kWp PV zainstalowanego na dachu wynosi 1MW. Jest skomplikowany wzór na to, ale tak to w naszej strefie geograficznej wychodzi (na północy kraju pewnie ciut mniej). Latem (od wiosny do jesieni) jest to zdecydowanie więcej, w zimie malutko, teraz 0 bo panele pod śniegiem itp. Inaczej mówiąc - obecnie instalacja 1kWp daje w idealnych warunkach ok. 1kWh prądu w ciągu godziny.

kWp - kilowatopik, czyli szczytowa moc zainstalowanych paneli, a raczej ilość energii, jaką te są w stanie wyprodukować.

Te 27kWh to dzienny uzysk z instalacji pewnie koło 5kWp.