2006-09-22 20:39
Autor: Jolly Roger
19

Asus P5N32-SLI SE, Foxconn P9657AA, Gigabyte 965P-DS3

Strona 15 - Wrażenia z użytkowania

Wrażenia z użytkowania - czyli "kfiatki" i wpadki



W ostatniej recenzji strona „kfiatki i wpadki” spotkała się z całkiem ciepłym przyjęciem. Ponadto mogliście zobaczyć z czym się musi zmagać recenzent płyt głównych – to nie tylko podłączenie i odpalenie kilku benchmarków, zrobienie wykresów i napisanie kilku stron tekstu – to równie często walka ze sprzętem, testowanie kilku wersji biosów, szukanie najlepszych sterowników, czy wreszcie użeranie się z miejscami niekompetentną pomocą techniczną, gdzie pracujący tam ludzie nie za bardzo potrafią pomóc, a często wprowadzają w błąd. Testując płyty na S939 (jeszcze przed tym jak zacząłem pisać dla IN4) również na samym początku natykałem się na takie błędy, że aż czasami odechciewało się czegokolwiek. Problemy wieku dziecięcego nowych płyt (i ich biosów) są jednak częścią tej szaleńczej karuzeli pod nazwą „co trzy lata nowa podstawka”. Im dłużej dany produkt przebywa na rynku, tym zawiera mniej błędów. Zobaczmy czym "uraczyły" mnie testowane płyty.

Asus P5N32-SLI SE

Ze stron wcześniejszych wiecie już, iż płytę dostałem bez sterowników i instrukcji, więc po raz kolejny trzeba było odwiedzić serwer Asusa w celu ich pobrania. Koszmar rwących się transferów i żółwiowego wręcz tempa ściągania pozostał. Na szczęście zachowałem na innej partycji program PC Probe II do monitoringu, więc nie musiałem czekać kolejnej godziny na pobranie tego programu. Po instalacji PC Probe II dowiedziałem się, iż model ten jest „not supported” i obszedłem się smakiem.

W płycie nie podobało mi się również straszne wręcz grzanie się układów sterujących – radiator nagrzewał się do 70 stopni, zaś mostek północny zapewne do sporo wyższej temperatury. Wystarczyło tylko zamknąć obudowę, aby wnętrze nagrzało się znacznie, co przekładało się na wyższą temperaturę CPU i karty graficznej. Będzie to wada wszystkich egzemplarzy na nForce4 z pasywnym chłodzeniem, lecz chciałem Wam uzmysłowić na co się trzeba przyszykować wybierając taką lub podobną płytę. Żeby nie było, że faworyzuję produkty Intela, to radiatory na P965 również parzyły i często przekraczały 60 stopni, niemniej jednak były one o około 10 stopni chłodniejsze niż układy nVidii. Żeby rozwiązać problem z wysoką temperaturą trzeba zainstalować co najmniej dwa dodatkowe wiatraki w obudowie, a najlepiej i trzeci wiejący bezpośrednio na mostek północny.

Poza tymi niedogodnościami, w użytkowaniu nie napotkałem na jakieś problemy nie do przejścia. Płyta pod względem stabilności zachowywała się bez zarzutów.

Foxconn P9657AA

Przed instalacją systemu operacyjnego zawsze w biosie ustawiam wszystkie parametry, wyłączając kontrolery, których nie używam, czyli SATA, IEEE1394, LAN. Tak było i tym razem. Po zainstalowaniu systemu z wielkim przejęciem przyjąłem fakt, iż w Windows nie była widoczna stacja dyskietek. Powiecie pewnie, że takich napędów już sporo osób nie używa – mała strata. Być może i strata mała, ale musiałem zaktualizować BIOS, bo ten wgrany fabrycznie miał już dosyć długą brodę – pochodził z końca maja. Jako że Foxconn nie posiada stworzonego przez siebie programu, który by potrafił wgrać BIOS z systemu Windows, więc problem wymagał szybkiego rozwiązania. Jak na złość, dwie ostatnie płytki CDR wypaliłem dnia poprzedniego, a do najbliższego sklepu komputerowego jakieś 2 kilometry (a jak samochód jest potrzebny, to go nie ma) - z bootowalnego CD z biosem nici. Próby wymiany taśmy, napędu, czy podłączenie wszystkiego na odwrót nie dały żadnych pozytywnych skutków. Na szczęście z pomocą przyszedł program Winflash, który poradził sobie z wgraniem biosu. Problem ten nie dawał mi spokoju. Następnego dnia udało mi się go rozwiązać na spokojnie – otóż wyłączając w biosie porty SATA traci się również dostęp do FDD. Nie można korzystać z flopika, mając jednocześnie wyłączone SATA. Przyznam, że programiści biosu podeszli do sprawy mocno niekonwencjonalnie.

W czasie kiedy usilnie myślałem nad próbami aktualizacji biosu, przeglądałem stronę producenta (w porównaniu do stron Asusa chodzi jak burza). Moją uwagę zwrócił program Fox One, służący do monitoringu z poziomu systemu operacyjnego. Niestety, muszę przyznać, że jest on dosyć mało poręczny, a w dodatku podaje nieprawidłowe dane. Co do temperatury, to odczytuje ją z tej samej diody, z której bierze ją również BIOS, więc nic dziwnego, że generował potężne przekłamania w tym zakresie. Podawał również błędne odczyty częstotliwości pamięci. Na poniższym obrazku widać DDR 834, podczas gdy realnie było DDR600. Nieprzyjemne było również pierwsze uruchomienie tego programu, gdyż przywitał mnie on wyciem-alarmem, pojawiającym się na skutek zbyt niskich obrotów wentylatora. Wyłączenie alarmu zajęło mi trochę czasu, jako że poruszanie się po tym programie do intuicyjnych na pewno nie należy.


Ostatecznie znalazłem kilka irytujących błędów – najważniejszy to oczywiście potężne przekłamania temperatury procesora. Foxconn również powinien pamiętać, iż użytkownicy czasami chcieliby dostać program monitorujący sprzęt, który by działał jak należy.

Gigabyte 965-DS3

Tutaj zakończę szybko – mimo usilnych starań nie byłem w stanie znaleźć poważniejszych błędów. Szukałem długo i dociekliwie, lecz bezskutecznie. Oczywiście nie jest to płyta bez wad – ułożenie gniazd na płycie z pewnością nie jest idealne, lecz to nie jest coś, co by mogło irytować. Dosyć wysoka temperatura radiatora mostka północnego też może się nie podobać, ale trzeba dodać, że spośród trzech testowanych płyt i tak ten Gigabyte był najchłodniejszy. Maksymalna temperatura przy obciążeniu to niecałe 60 stopni przy otwartej obudowie. Foxconn był o 2 stopnie gorętszy, a Asus o ponad 10.

Strona 15 z 16 <<<1...111213141516>>>