@kruser
Dooooobre ;p
Forum > Tematy dowolne > Kącik tematów historycznych :)
Wysłane 2017-04-12 12:57
Obiecałem już sobie tu nie pisać. Napisałem już czemu. Nie będę swoim uczestnictwem firmował przekłamań i (bardzo zręcznego przyznaję) ustawienia dyskusji w sposób, że pogląd jednej osoba zawsze wygra.
(Chodzi o porównanie tylko przez przykłady negatywne - ten któremu zależy na złym obrazie wygra).
Wykres z poprzedniej strony - prawdziwy co do liczb.
Osoba w ogóle nie znająca historii, ani ekonomii przyjmie wykładnię Strasznego - rządy II RP i jej gospodarka były gorsze od komunistów i gospodarki komunistycznej.
Bzdura, ale liczby... ale liczby bez wiedzy tylko dają ten obraz. Liczby bez wiedzy pokażą że pierwszy rząd PISu miał lepsze wskażniki od rządu Tuska. Nie wierzycie? Sprawdźcie. PIS według metody badawczej Strasznego jest geniuszem ekonomicznym.
Czego ten zakłamany na wskroś wykres nie podaje:
Skali kryzysu światowego https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_kryzys
Nie podaje też że gospodarka polska, polskie firmy po 1918 roku straciły swoje rynki zbytu.
Austro Węgry, Niemcy, a przede wszystkim przeogromna Rosja, były naturalnymi rynkami zbytu dla firm i rolnictwa z każdego z trzech zaborów. Po odzyskaniu niepodległości, każde gospodarstwo rolne w Wielkopolsce straciło 80 milionów potencjalnych konsumentów ich wyrobów. Każda fabryka Łodzi, Warszawy, Radomia... straciła 171 milionów odbiorców ich wyrobów. Polska ponosiła nieprawdopodobne koszty utrzymania 30 dywizji w gotowości bojowej - po wygranej wojnie z 1920 roku była to konieczność. Sowiety miały i tak trzy razy więcej wojska pod bronią. Zaniżenie wydatków wojskowych i zmniejszenie podatków mogło się skończyć natychmiastowym wkroczeniem Armii Czerwonej.
Takie są niektóre tylko fakty dotyczące wykresu, które zmieniają całkowicie jego wymowę.
Całkowite pomijanie pozytywów II RP, jak utworzenie jednolitego systemu prawnego (my do dziś nie mamy takiego, a do przerobienia był jeden - komunistyczny, a nie trzy zaborcze). Wychowanie pokolenia Zośki i Szarych Szeregów. Drastyczne ograniczenie konsumpcji alkoholu, wynikające z pracy nad świadomością, nie za pomocą ograniczeń, czy wydawania przepisów. Odrodzenie nauki polskiej. Wytworzenie etosu pracy, który z wraz z naukowymi podstawami nauki o wydajności pracy pozwolił na konkurowanie polskiemu przemysłowi na rynkach, które dopiero musiał zdobywać, podczas gdy inni byli na nich od dziesiątków lat.
Pobyt na forum ma być przyjemnością, dlatego w tym wątku, tak narażonym na manipulacje nie będę się udzielał. Tracenie czasu na tłumaczenie przekłamań, niedomówień, anachronizmów - to nie jest przyjemność.
Nie napisałem tego żeby się gniewać, obrażać - bardzo przepraszam jeżeli tak to zabrzmiało, tylko żeby potwierdzić swoją decyzję.
Wysłane 2017-04-12 13:05 , Edytowane 2017-04-13 19:24
@kotin
osoba w ogóle nie znająca historii, ani ekonomii przyjmie wykładnię Strasznego - rządy II RP i jej gospodarka były gorsze od komunistów i gospodarki komunistycznej.
nigdy tak nie napisałem bo to nieprawda, były troszkę lepsze. Tyle że tylko dużo za mało.
To jak porównywać rządy Franco w Hiszpanii z rządami np Castro na Kubie. Jeden tylko trochę lepszy niż drugi. Za obydwu też się wychowali na pewno jacyś patrioci hiszpańscy i kubańscy. Przeciwko nim stoją demokracje liberalne zachodu, przy których jeden i drugi blednie kompletnie.
Wychowanie pokolenia Zośki i Szarych Szeregów
tak, i przy okazji wychowanie na emigracji pokolenia żołnierzy wygnanych z Polski za obronę demokracji i wolności w 1926 roku i po nim.
Ty myślisz że dlaczego nikt na zachodzie po klęsce 1939 nie chciał rozmawiać z uciekającym rządem? Ile osób z ostatniego gabinetu II RP zostało dopuszczonych na emigracji do władzy? Tolerowano dyktatorków-pułkowników przed wojną, bo Alianci nie mieli innego wyjścia. Rząd który zabijał prawych ludzi tylko dlatego że ich nie lubił nie jest moim rzadem i nie ukrywam że nim gardzę (tak jak zamordowanie Wojciecha Korfantego).
Wysłane 2017-06-25 13:45 , Edytowane 2017-06-25 13:53
sporo czytam, ale dawno nie czytałem naukowej książki historycznej o tak świetnej analizie, tak dogłębnej, wielopłaszczyznowej
Dla wszystkich zainteresowanych wojskami pancernymi, koncepcjami wojny błyskawicznej, przyczynami klęski Francji czy dokładnym przebiegiem wojny 1940 roku, po prostu ksiązka kompedium wiedzy, map i wspaniałych analiz
Autro przy tym rozbija dziesiątki popularnych mitów krążących wokół kampanii 1940 roku i wspaniałych niemieckich planów.
bardzo polecam, ponad 500 stron, ale ja przeczytałem 2 razy od deski do deski
Wysłane 2017-06-25 16:37 , Edytowane 2017-06-25 18:02
@straszny
Właśnie wrzucam na czytnik. Dzięki!
Ja w tej chwili czytam to, a to czytałem i polecam. Książka Zychowicza prezentuje interesujący i dość kontrowersyjny punkt widzenia. Jeśli ktoś z Was czytał to jestem ciekawy opinii.
Wysłane 2017-06-25 19:45
@straszny Po książce J. Piekalkiewicza "Cel Paryż Kampania 1939 - 1940" nie pozostaje mi nic, jak tylko robić miejsce na półce
Wysłane 2017-06-26 21:12
Takie pytanie do historyków forumowych:
Jak to jest z narodowością austriacką?
Często ludziska lubią kwitować Adolfa że to Austriak, a nie Niemiec.
Ale czy to nie jest tak że o Austriakach jako narodzie można mówić dopiero od zakończenia 2WŚ?
Wysłane 2017-06-29 12:26 , Edytowane 2017-07-04 17:09
@Cursed
tak naprawdę od co najmniej wojen śląskich można mówić o tworzących się dwóch narodach. Już wtedy wyraźnie rozgraniczano - protestanccy Prusacy z północy, i katoliccy Austriacy z południa, do tego dochodzili jeszcze Saksonowie, Bawarowie, długo zachowujący swoją odrębność (no i setki pomniejszych księstewek, ale one nie tworzyły własnych kultur). Już wtedy etnos był wyraźnie podzielony i wrogi sobie.
także postawiłbym tezę, ze od ok połowy XVIII wieku można mówić o kształtowaniu się dwóch bratnich sobie ale osobnych narodów, czy raczej kultur jeszcze wtedy, bo samo pojęcie "naród", to raczej epoka napoleońska i post-napoleońska.
Wysłane 2017-07-01 16:15 , Edytowane 2017-07-01 17:58
a propo ksiązki do której zachęciłem pare osób, Blitzkrieg pana Friesera - sam Autor jest ciekawy bo to pułkownik armii niemieckiej, i przy tym naukowiec nauk politycznych i historii https://en.wikipedia.org/wiki/Karl-Heinz_Frieser.
sama książka jest wielkim rozprawieniem sie z mitem genialnych niemieckich planów, wielkich strategów czy wielkich wizji Hitlera. Kampanię wygrało paru niewiarygodnie odważnych i aroganckich generałów, którzy mieli szczęście znaleść się we własciwym miejscu i czasie, choć prawie wszyscy w niemieckich sztabach i dowództwach armii, przypisali im albo inne role albo wcale nie chcieli żeby kampania tak się toczyła jak oni to zrobili.
Np rozkazy dla korpusu Guderiana - z 10 najwazniejszych pisemnych rozkazów z kwatery głównej, od przełożonych i Hitlera, Guderian wykonał ... dwa .. 8 albo olał albo zrobił coś dokładnie odwrotnego. Parę razy w ciągu dwóch tygodni lecieli do niego generałowie/marszałkowie zwalniać go ze stanowiska, raz w celu postawienia przed sąd wojskowy. Brakowało dosłownie godzin lub raz chyba nawet minut żeby Rommla czy Guderiana przełożeni zdążyli zdjąć za szalone manewry na które nikt nie wydał zgody, a cała kampania utknełaby i potoczyła się zupełnie inaczej.
druga sprawa Autor wytyka nieznaną ogromną wadę francuskich czołgów - baki paliwa, wszyscy wiedzą że Francuzi mieli czołgi świetnie opancerzone, zwrotne, z dobrymi armatkami za to przeciążone za małymi załogami i brakiem łącznosci miedzy sobą, ale w prawdziwej wojnie nie miało to przeważającego znaczenia jak się popularnie uważa (jak pokazała bitwa pancerna pod Hannut) za to miało ogromne znaczenie to że niemiecki bak paliwa przy wadze niemieckiego czołgu wystarczał na cały dzien prowadzenia walk... francuski bak paliwa, wystarczał ...to szok: na dwie godziny operowania czołgiem, po czym trzeba było sprzęt tankować. Dwie godziny. Jak rozwinac wojsko, jak prowadzić bitwę manewrową, jak cofać się pod ogniem czy nacierać jak co dwie godziny cysterny z benzyną muszą wszystko zatankować... (czyli czołg musi już byc w bezpiecznym miejscu)
Wysłane 2017-07-04 09:49 , Edytowane 2017-07-04 17:08
w Argetynie objawił się mocno starszy ale dziarski pan, który mimo wieku ok 120 (128?) lat , twierdzi że jest Adolfem Hitlerem....
pozostaje badanie DNA chyba tylko, w naszych czasach to powinna być szybka formalność....
Wysłane 2017-07-04 13:55
i się wyjaśni, Hitler, czy Gollum.
Wysłane 2017-07-04 23:18
Ponoć znowu szukają tego pociągu...
Wysłane 2017-07-04 23:32 , Edytowane 2017-07-04 23:35
@kotin
Żona niedoszłego Hitlera żyje z nim 50 lat i twierdzi ze to pierwszy objaw demencji (swoją droga ma ponoć 128 lat dziadzio.... imponujące), ale przedsiębiorczy starszy pan stwierdził ze pisze swoją (znaczy hitlera) biografie i w niej wytłumaczy wiele niesprawiedliwych zarzutów, które padły tylko dlatego (ze jak twiedzi) przegrał wojnę. Nie No, Dziwna historia na maxa... zaraz go wywiad izraelski zgarnie ;D
Wg mnie to może być faszysta, wielu oficerów SS uciekło do Argentyny, któremu z demencji albo jakiejś innej choroby coś się w głowie porobiło i wyrzuty sumienia pomieszane z dawnym kultem wodza jakoś mu odbiły.
Wysłane 2017-07-05 08:48 , Edytowane 2017-07-05 08:49
odnaleziono reprodukcję dagerotypu z wizerunkiem naszego sławnego kompozytora, "zdjęcie" Fryderyka Chopina:
źródło
Wysłane 2017-07-19 10:40 , Edytowane 2017-07-19 10:45
15 lipca 1410 roku rosyjscy kniazie Jagiełło i Witold koło rosyjskich wsi Grunwald i Tannenberg pokonali niemiecko-banderowskie wojska Zakonu Krzyżackiego pod dowództwem Wielkiego Mistrza Ulricha von Jungingena. Rosja pamięta o swoich zwycięstwach!
Źródło LINK.
PS
Właściwie powinno się to znaleźć w wątku z humorem, ale oni tak na prawdę.
PS 2
Wyobrażam sobie miny Litwinów - rosyjski Jagiełło.
Wysłane 2017-07-19 10:44
@kotin
tak, Rosjanie już dawno napisali swoją historię, wydaje sie to śmieszne ale oni to przerażająco poważnie traktują
spróbuj się kłocić tam publicznie, że może było inaczej, to wylądujesz w więzeniu
Wysłane 2017-07-22 21:33
Jako się rzekło, przeczytałem polecaną wyżej Legendę Blitzkriegu. Warto było.
Dla poszerzenia tła ze swojej strony proponuję obejrzeć hobbystyczny, ale ciekawy kawałek o - wyposażeniu zwykłego żołnierza Armii Czerwonej. LINK Czemu? mam swój ukryty cel.
Wysłane 2017-07-23 22:12 , Edytowane 2017-07-24 06:51
Historia na nowo pisana. To nie MY pod Grunwaldem wygraliśmy 😆... Grunwald
Konin juz pokazał to samo ale te bilbordy mnie rozwalily😆😆😆😆
Kto jest online: 0 użytkowników, 347 gości