2009-11-30 00:16
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
33

Zasilacze LC POWER

Strona 1 - Wstęp

Po dłuższej przerwie wracamy do tematu zasilaczy. Zarówno ostra walka między koncernami AMD i nVidia, jak i AMD vs Intel, sprzyjają dość szybkiemu spadkowi cen kart graficznych i procesorów, co sprawia że coraz częściej wymieniamy części naszego komputera. Dziś przesiadka na cztery rdzenie w CPU czy szybszy akcelerator grafiki, zamknie się w granicach nawet 400 PLN. Do tego nowe, tańsze procesory dość dobrze się kręcą, więc kilkadziesiąt a czasami i kilkaset darmowych MHz kusi coraz więcej nabywców. Niestety, wyższa wydajność naszej „upgrade’owanej” maszyny ciągnie za sobą wyższe zapotrzebowanie energetyczne, co niejednokrotnie przekłada się właśnie na dodatkowy wydatek w postaci nowego zasilacza. Dobrze jest, jeśli nasze doświadczenie w tematyce komputerowej pozwoliło nam przewidzieć to już wcześniej, bo gorzej bywa kiedy nasz „odnowiony” sprzęt, w którym pokładaliśmy wielkie nadzieje, nagle zaczyna wyrzucać nam bluescreeny i bez ustanku podczas grania restartuje się, dostarczając nam frustracji i nerwów. W skrajnych przypadkach „umierający” zasilacz potrafi nam pociągnąć za sobą w zaświaty większą część komputera, więc żartów tutaj nie ma.
Takie sytuacje, to niemal codzienność na chyba wszystkich forach stron o tematyce komputerowej. Młodsi, a nierzadko i starsi użytkownicy PC-tów najczęściej zapominają przy swoim „szale” zakupów o tak ważnej (a moim zdaniem najważniejszej) części komputera, jaką jest właśnie zasilacz. Czasami ludziom jest ciężko to wytłumaczyć, czemu wciskam im tak drogi zasilacz przy składaniu nowego komputera, bo przecież można kupić te 500W o połowę taniej, a te 100-150 złotych dorzucić do szybszego procesora albo wydajniejszej karty graficznej (w obu przypadkach pożerających jeszcze więcej prądu). Uodporniłem się już na tego typu pomysły, więc mówię najczęściej krótko, że albo ten zasilacz, albo ja nie będę składał tego komputera. Robię to głównie dla siebie, by nie mieć później problemów z ewentualnymi reklamacjami. Jeśli klient jest bardzo dociekliwy, tłumaczę mu tak: co komu po Ferrari, jeśli będzie lał mu do baku najgorsze paliwo ... Ani osiągów, a i silnik szybko zarżnie.
No ale bywa i tak, że nie możemy liczyć na sponsora, w domu pieniędzy brak na wszystko i każda złotówka się liczy. Wtedy stajemy przed dylematem. Ale czy naprawdę nie ma tańszego zasilacza godnego zaufania? Czy na pewno musimy wydawać 250-350 złotych, by kupić coś sensownego o dobrych napięciach i w miarę niegłośnego?
Rynek zasilaczy jest ogromy i znajdziemy całą masę produktów w każdym przedziale cenowym, więc co wybrać? Dziś postaram się wam nieco pomóc w tym wyborze przy okazji sprawdzenia produktów firmy LC Power, do których dla porównania dołączą inne produkty dostępne w sklepach i na Allegro w cenach nie przekraczających kwoty 240 złotych, jak iBOX, Modecom, Chieftec czy Logic.
Dziś kupując zasilacz dla konfiguracji gracza poniżej granicy 500W (a przynajmniej o takim opisie na etykiecie), mija się z celem, bo oczywiście niektóre „czterysetki” również pociągną nawet mocny zestaw komputerowy, ale hałas jaki wydają wentylatory mocno wysilonych zasilaczy nie należy do przyjemnych, więc lepiej mieć większą rezerwę mocy, by wnętrzności nie musiały się przegrzewać. Druga sprawa, że tańsze zasilacze nie zawsze mają wiele wspólnego z deklarowaną na tabliczce znamionowej mocą, więc biorąc zasilacz o mocy 500-550W możemy mieć nadzieję, że poda on choć 400W realnej i czystej mocy. Niższa cena równa się gorszej jakości (tańszym) komponentom, jak kondensatory, cewki czy układy sterujące ... Mówią że cena czyni cuda, ale na pewno nie w tym przypadku. Markowi producenci zaniżają deklarowaną moc swoich produktów, by przedłużyć żywot swoich wyrobów (stąd czasami długie okresy gwarancji). Niejednokrotnie 850 watowa jednostka pociągnie bez problemu chwilowe obciążenie sięgające 1000W, no ale tam na częściach składowych się nie oszczędza, stąd i wysokie ceny.
Po produktach za 80, 120 czy 160 złotych, tego typu zachowań bym się nie spodziewał, więc w tym wypadku warto odliczać Waty mocy w odwrotną stronę, choć są sławetne wyjątki od tej reguły, jak niektóre serie Modecomów, Amarax’ów czy produkty Silver Power, które kompletnie zaskoczyły zachodnie redakcje stosunkiem jakości i wydajności do ceny.
Dziś przedstawię wam kilka produktów o mocach od 500 do 600W, których cena nie przekracza 240 PLN przyjęte za kryterium w doborze sprzętu, choć ci którzy nie dysponują tą i tak sporą kwotą, będą mogli zobaczyć czy warto wydać sumę niższą niż 100 PLN i czy oszczędzanie nie okaże się droższe niż jednorazowa, większa inwestycja.
No to do roboty, bo czeka mnie przerobienie dwóch kartonów zasilaczy ...

Strona 1 z 10 12345...10>>>